Auto ze szkoda całkowitą

[grafikpro]

Witam Wszystkich,

Auto jakie chce kupić to VW Polo z 2007 roku. Wszystko było dobrze do momentu, aż nie pobrałem raportu autoDNA. Okazało się że pierwsza rejestracja była w marcu 2007 a w lipcu 2007 auto było zgłoszone jako szkoda całkowita w Niemczech na kwotę 2000-2500 Euro. Niestety nie ma żadnej dokumentacji zdjęciowej lub opisu. Najdziwniejsze jest to że potem już nie ma żadnej historii, aż do momentu pierwszej rejestracji w Polsce w październiku 2020. Doradźcie czy byście kupili takie auto? Nie jest to jakiś mega zakupi ale auto wydaje się być fajnie wyposażone. Proszę o opinie.

[marcin7x5]

Minęło tyle lat, że raczej wszelkie niedociągnięcia w naprawie już dawno powinny się ukazać. Z drugiej strony koszt takiego auta jako nowego w 2007r to pewnie ok 8÷10 tyś € a tu po kilku miesiącach szkoda całkowita za 2500€?

[Pastusiak]

Stare Polo 9n2 mające 15 lat, o ile to nie jest GTI czy jakieś 1,9/130 to nie wiem czy nie warto szukać innego egzemplarza, pełno tego jest i ze zwykłymi silnikami tysiące na otomoto, ja bym odpuścił raczej jeśli miało to by stanowić jakieś ryzyko.
A co to znaczy fajnie wyposażone? Osobiście mi bardziej stylistyka Ibizy podchodzi czyli ta sama płyta.

[doggie]

aż nie pobrałem raportu autoDNA.

Często bzdury przesyłają, absolutnie bym na tym nie polegał. Jedyna słuszna metoda to sprawdzenie historii VIN w bazie ASO

Jako nowy w 2007 kosztował jakieś 40 tys zł, wówczas euro kosztowało 3,80 zł więc auto kosztowało około 10-11 tys. Euro więc o jakiej szkodzie całkowitej może być mowa skoro szkoda opiewała na 2500 euro

[Stawiech]

jeśli była już całka to kwota zdecydowanie za niska, sprawdzaj historie w ASO plus o ile się myślisz poważnie o kupnie to jeszcze dokładne oględziny czy nie jest składany z kilku aut.

[kwadrat]

Dochodzi do tego kwestia, że naprawy w Niemczech są sporo droższe niż w Polsce, więc nawet jakby, to takie2,5 tys Euro to mogła byc "kosmetyka"