Golf VI Variant 2010r, biały, 2.0TDI, panorama, navi, 219tkm przebieg - komis

[szewczi90]

witajcie, co sądzicie na temat tego egzemplarza? komis to jest, sprowadzony, ładny wypas

WVWZZZ1KZAM637856

https://www.otomoto.pl/oferta/volkswage ... llery-open

ewentualnie dajcie znać co budzi Wasze wątpliwości i czemu się dokładniej przyjrzeć

[doggie]

Dodasz xenon z LED DRL i multifunkcję to będzie OK W przyszłości radio bym wymienił bo te przymulają

[wesol]

Akumulator wymieniony ale brak start stopa więc mógł tam być jaki efb.

[kamska]

Radziłbym się przyjrzeć autu z przodu, szpary trochę duże i jakby odcień maski inny, być może złudzenie na foto.
2.0 w dieslu i 220tyś w 11 lat, trochę mało a wnętrze nosi ślady użytkowania ( pytaj o książę i warto sprawdzić historie serwisowa), mój miał 160tyś w 4 lata .
tarcz złom i opona też dziwnie wygląda jakby ocierana o krawężniki a felga cała więc coś pewnie zamieniane było.

Jeżdżę sporadycznie do komisów z gratami ( paleta z kompletną tapicerka), naoglądałem się trochę co mają i co robią na zapleczach komisu. Absolutnie nie kupiłbym auta z takiego miejsca.

[herbu]

Jeżdżę sporadycznie do komisów z gratami ( paleta z kompletną tapicerka), naoglądałem się trochę co mają i co robią na zapleczach komisu. Absolutnie nie kupiłbym auta z takiego miejsca.

Pewnie nie można wszystkich komisów wrzucać do jednego wora, ale masz racje - w większości to oszuści, kombinatorzy, którzy odwalają takie szkopki, że głowa mała. Ja osobiście czasami pomagam ludziom coś tam doradzić przy zakupie, sam też miałem dużo, bardzo dużo aut w swoim życiu, i powiem szczerze - w komisie kupiłem 2 auta może na 1000 które obejrzałem. Sam sprzedałem za to ze 3 auta do komisów (a może i więcej, ale nie wiem tego) i widziałem jakie wałki tam odchodziły. Ale mniejsza o to.
Co do samego Golfa z ogłoszenia - przebieg to raz - nie wydaje mi się prawdopodobne, że to auto ma tylko tyle, choć też oczywiście nie zakładam, że nie jest to możliwe Wnętrza tych aut i po 300 tys wyglądają ja nowe, więc ciężko to zweryfikować na podstawie zużycia. Za to przód faktycznie wydaje się, że miał jakieś przygody, bo odcienie i szpary są niefabryczne. Kwestia co było robione i jak bardzo. Na plus fajna wersja

[doggie]

Kupowałem z komisów auta kilka razy i nigdy nie odbiegało jakością od aut z komisów przysalonowych a od przysłowiowego Kowalskiego można jeszcze gorsze szroty kupić. Trzeba umieć kupować a skąd to sprawa drugorzędna

[doggie]

Po uj dywagować o przebiegu skoro jeszcze nikt go nie potwierdził. Co do szpar czy historii wypadkowej to nic jednoznacznie nie da się powiedzieć bez oględzin na żywo.

[doggie]

), mój miał 160tyś w 4 lata

A nasz HDi kupiony po leasingu z ASO Retail w Warszawie jako 3 latek miał 60 tys km więc nie jest to reguła że każdy musi, można dać sobie czas i poszukać no i omijać okazje cenowe bo ja za wartość naszego HDi z 2018 roku równie dobrze mógłbym kupić rocznego ale niewiadomego pochodzenia

[wesol]

Też sporo aut oglądałem po komisach i rąk prywatnych. Jednego to nawet żona odrazu skreśliła jak tylko odpaliliśmy silnik to mówi że on chodzi jak traktor. Przez telefon kupujący mówił że wszystkie wtryski nowe założone a przy oględzinach ojciec sprzedającego (dziadeczek) wygadał się niechcący że tylko dwa wtryski wymienili na używki. Korekcję szalały strasznie że silnikiem rzucało a wiadomo że CR powinien chodzić cicho i gładko o waliło nim jak wytrzaskanym PDkiem. Ale jedno auto z komisu kupiłem bardzo dobre i w super stanie mimo że miało chyba 8 czy 9 lat. Przebieg miał co prawda już około 260 tys ale wiedząc że w tych silnikach dwumas wytrzymuje tak 200-230 tys km wszystko. Mi się zgadzało. Nawet po logach mi wyszło że robiony chiptuning. Wiele rzeczy się sprawdza na miejscu a nie w ogłoszeniu.

[kamska]

), mój miał 160tyś w 4 lata

A nasz HDi kupiony po leasingu z ASO Retail w Warszawie jako 3 latek miał 60 tys km więc nie jest to reguła że każdy musi, można dać sobie czas i poszukać no i omijać okazje cenowe bo ja za wartość naszego HDi z 2018 roku równie dobrze mógłbym kupić rocznego ale niewiadomego pochodzenia

Auto za Odry. Moje jak i przedmiotowe. Twóje PL

[kamska]

Wnętrza tych aut i po 300 tys wyglądają ja nowe

To nie BMW, ewentualnie Audi, Golf nosi wyraźne ślady użytkowania, po 300tys dużo widać ( fotel, mieszek, kierownica). Naoglądałem się trochę Gulfów...wg mnie ten jest zmęczony.

[wesol]

Nawet jakby była dziura w mieszku a nawet fotelu po pecie a blacha i motor zdrowe to ja bym taki brał. Tak jak to czy jest z komisu czy od prywata czy od merkelowej to nie ma znaczenia. Większość prywatnych importów to zakup w 90 procentach nieświadomy z braku wiedzy o danej marce oraz nieznajomości na mechanice.

[doggie]

Tiguan był PL i jako 2,5 latek miał 117 tys km więc 50 tys rocznie, w PL też można dokręcić

[Pastusiak]

Zasadnicze pytanie, skąd taki Golf wziął się w tym komisie, skoro w DE, takie auta kosztują tyle samo lub więcej? Komis też musi zarobić, dla idei raczej sprzedażą się nie zajmują...