Kącik posiadaczy MK4

[liteon0]

Od jakiegoś czasu zauważyłem że z kratek nawiewu co jakiś czas wyleci taka jakby gąbka, wczoraj musiałem taki większy wydłubać. Wiem co to oznacza... ściągnięcie deski i dostanie się do tego ustrojstwa gdzie są klapki nawiewów i wymiana gąbek na coś innego. Ale zastanawia mnie jedna rzecz... Czy da radę dostać się do tych klapek bez demontażu całej dmuchawy z nagrzewnicą itd? Chciałbym uniknąć rozłączania rurek klimatyzacji

[sebekgolf]

Od jakiegoś czasu zauważyłem że z kratek nawiewu co jakiś czas wyleci taka jakby gąbka, wczoraj musiałem taki większy wydłubać. Wiem co to oznacza... ściągnięcie deski i dostanie się do tego ustrojstwa gdzie są klapki nawiewów i wymiana gąbek na coś innego. Ale zastanawia mnie jedna rzecz... Czy da radę dostać się do tych klapek bez demontażu całej dmuchawy z nagrzewnicą itd? Chciałbym uniknąć rozłączania rurek klimatyzacji

Da się ale roboty z tym od ....

Zrzucasz deskę tak, żeby dostać się do całego zespołu nawiewu. Odkręcasz go od ściany grodziowej (jak mnie pamięć nie myli 4 nakrętki M6 na ścianie, pod wygłuszeniem). Wtedy zluzuje ci się cały zespół. Odsuwasz go lekko od ściany, następnie rozkręcasz obudowę. Pozwoli ci to na rozłączenie obudowy bez rozpinania układu klimatyzacji. Jest jednak jeden problem. Będziesz musiał zdemontować dosłownie wszystko wokół

Na twoim miejscu pojechałbym na warsztat gdzie robią z klimą. Powiedział, żeby ściągnęli cały czynnik. Dostaniesz wydruk ile odessali. Potem jedziesz sobie do domu, naprawiasz co chcesz, a na koniec jedziesz z powrotem napełnić w to samo miejsce klimę. Zapłacisz wtedy trochę za robociznę i pewnie coś czynnika będzie trzeba dobić. Wyjdzie dużo taniej niż wypuszczenie gazu żeby rozpiąć instalację, a odpadnie całe pier***nie się z rozbieraniem wszystkiego tak, żeby nie rozpinać obwodu klimy

[liteon0]

Niby jeszcze wszystko działa jak należy, ciepło/zimno, nawiewy ale muszę się tym zająć latem, bo znając życie jak tego latem nie zrobię to trzeba będzie się zimą grzebać
A czym to odkleić? Takie coś https://allegro.pl/oferta/k6s-mata-wygl ... 9513840313?
Czy może na jakiś klej piankę którą się kładzie pod panele podłogowe? Bo czytałem że też tego używają...

[sebekgolf]

Z tą samoprzylepną to bym uważał. Nie wiadomo jak klej zniesie temperaturę od nagrzewnicy. Piankę pod panele kupisz choćby w Castoramie na metry. Klej typu butapren powinien to wytrzymać. Ewentualnie poszukaj jakiegoś odpornego na temperaturę.

[Krywan2494]

Cześć, czy ktoś z Was montował w golfie IV kierownice multifunkcyjną z obsługa telefonu? chodzi o przycisk o numerze 1J0 959 537 G? czy aby obsługa telefonu działała z nawigacja, konieczna jest jej wersja G i TMC?

[kewinpol]

Hej, dzisiaj taka sytuacja, wchodzę do auta w dużą ulewę, włączam radio i siedzę w wyłączonym aucie kilka minut. Po 5 minutach odpalam auto, uruchamiam klimę na 4 stopień, bo szyby były bardzo zaparowane, podgrzewanie szyby, radio i podgrzewanie fotela na 5 stopień i chwilę tak siedzę, aż widoczność zrobiła się wystarczająca. Uruchamiam wycieraczki na 2 stopień i kamerkę samochodowa i jadę, ujechałem tak około: 1km i w trakcie skręcania naglę straciłem wspomaganie, wyświetliła mi się kontrolka akumulatora i komunikat: generator werkstatt. Za kilka sekund wszystko wróciło do normy i znowu to samo i znowu wróciło do normy. Zatrzymałem się na boku, wyłączyłem grzanie szyby, fotela, klimatyzację i radio. Sprawdziłem klemy, były dobrze zamocowane, akumulator też dobrze przykręcony. Aku około 3 letni, 62 Ah, 540A. Wróciłem do domu i zrobiłem pomiary napięcia: przy włączonych światłach, klimatyzacji na 4 biegu, radiu, kamerce, grzaniu szyby i fotela na 5 stopniu napięcie wynosiło 11,6v. Czy to nie za mało? Za zgaszonym aucie napięcie mam 12,76v czyli dobrze.

[sebekgolf]

Za mało.

Mogą się kończyć szczotki w alternatorze, może być problem z regulatorem napięcia. Ja jednak najprędzej obstawiałbym uwalone aku (pewnie jedna cela padła). Jak mierzyłeś to napięcie na akumulatorze? Miernikiem na postoju i wszystko wyłączone? Jeśli tak, to taki pomiar jest niemiarodajny. Test akumulatora robi się pod dużym obciążeniem. Są odpowiednie opornice (w sklepie z akumulatorami na pewno będą mieli) i sprawdza się napięcie akumulatora pod obciążeniem. Jeśli nie masz dostępu do takiej opornicy, to włączasz w samochodzie ile odbiorników energii tylko możesz (silnik nie może pracować, chodzi o to, aby alternator nie ładował) i dopiero wtedy mierzysz napięcie na akumulatorze.

Możesz też sprawdzić, czy się jakiś kabel na alternatorze/karoserii np. masowy z aku nie poluzował.

Zrób pomiar aku na postoju jak napisałem powyżej (o ile tak nie robiłeś) i podaj jakie napięcie masz na aku.

Zawsze możesz wziąć areometr (koszt 20-30zł w sklepie motoryzacyjnym) i sprawdzić gęstość elektrolitu na każdej celi osobno. Jak jest uwalona to będzie bardzo niska gęstość elektrolitu. Dodatkowo takie sprawdzanie ma jeszcze jeden plus. Po zassaniu kwasu z akumulatora, zobaczysz czy jest przezroczysty, czy ma zabarwienie lekko brązowe, czy pływają w nim brązowe kawałeczki materiału. Jeśli pływają kawałki, to znaczy, że rozpada się materiał płyt w akumulatorze. Jak jest lekko brązowy to jeszcze jakiś czas pożyje.

[Qto]

Nawet jak aku padaka to na odpalonym napięcie powinno być ok...A 11.6V to brak ładowania i napięcie było takie jakie był wstanie utrzymać akumulator. Miałem takie problemy w mocno doposażonej benzynie która miała niskie obroty biegu jałowego i temat jest ciezki do przeskoczenia małymi kosztami. Zmieniłem pasek i regulator...zyskałem jakieś 0.5V...mocniejszy alternator też coś pomógł...masa silnika i wszystlie kable od aku nowe 50mm^2 tez na plus. Ale głównym problemem są niskie obroty. U mnie przy obrotach 1000/min już trzymało ponad 14V...zanim zacząłem kombinować z kółkiem na altku to zmieniłem silnik
W normalnych przypadkach wystarcza mocniejszy altek. Moje auto do normalnych nie należy...

[sebekgolf]

Ja znowu miałem niskie ładowanie i też mi ze dwa razy wywaliło błąd ładowania. Padnięty był aku, pod obciążeniem trochę ponad 8V. Aż sam uwierzyć nie mogłem że przy takim stanie TDI jeszcze odpalało Potem zmieniłem aku na nowy no i alternator 180A bo miało dojść dodatkowe dogrzewanie kabiny elektryczne które już leży z 5 lat w szafce i nie ma kiedy założyć

[kewinpol]

Czyli padnięty akumulator czy raczej coś nie tak z alternatorem? Jeśli chodzi o akumulator to mogę podjechać do sklepu, który sprzedaje aku i sprawdzi mi jego stan areometrem. Czy jakiś wpływ na sytuację może mieć to, że łożysko na sprężarce klimatyzacji nadaje się już do wymiany i po uruchomieniu klimatyzacji czuć duży spadek mocy i wycie na wyższych obrotach? Natomiast przy wyłączeniu klimatyzacji słychać taki metaliczny dźwięk, który znowu ustępuje jak ponownie uruchomi się klimatyzację. Czy to nie ma z tym związku? Napięcie mierzyłem na postoju i wszystko miałem wyłączone. Jutro w takim razie uruchomię co się da czyli kamerka, nawiew na 4 bieg, radio, grzanie szyby i mogę uruchomić światła mijania plus grzanie foteli na 5 stopień i wtedy zmierzę jakie jest napięcie na akumulatorze.

[sebekgolf]

Jak pojedziesz tam gdzie akumulatory sprzedają, to nawet areometrem nie musisz sprawdzać, tylko niech dociśnie opornicę do akumulatora i od razu będziecie wiedzieli jakie jest na nim napięcie pod obciążeniem.

Piszesz o problemach ze sprężarką klimy. Tutaj temat też może być złożony. Może być dziwny dźwięk bo np. sprzęgło klimy jest zjechane i dostaje uślizgu jak klima pracuje. Może kończyć się sama sprężarka i stawiać większy opór, przez co wolne obroty mogą być jeszcze nieco niższe niż normalnie bo może dławić nieco silnik (teoretycznie powinien sam podbić obroty sobie, ale z tym bywa różnie, jeśli sprężarka nie stawia stałego oporu tylko się np. delikatnie przyblokuje po czym znów puści, ECU może nie być w stanie wyregulować obrotów na odpowiednim poziomie, a to znowu pociąga za sobą zjawisko o którym pisał Qto. Ogólnie alternator ma swoją wydajność przy pewnych minimalnych obrotach jego wirnika, a te są ściśle związane z obrotami silnika. Jeśli jesteś poniżej tych obrotów, to nawet jeśli regulator napięcia wysteruje ładowanie na 100%, to i tak alternator nie osiągnie pełnego napięcia ładowania). W przypadku padniętego łożyska na sprężarce, efekt może być podobny do tego przy uwalonej samej sprężarce, z tym że znowu będzie się to działo, jak klima będzie wyłączona. Klima wyłączona, obroty jałowe silnika np. 750 i jak przytnie się łożysko które jest już zajechane, zacznie ciągnąć za wirnik klimy więc sprężarka chwilowo zacznie pracować, czyli pojawi się większy opór - a to będzie skutkowało spadkiem obrotów poniżej tych 750.

To tak pobieżnie analizując temat.

Jeśli chodzi o problemy z niską wydajnością ładowania na niskich obrotach to świetnie to widać w słabszych wersja silnikowych gdzie alternatory są słabiutkie. W takim Polo 9N gdzie masz wspomaganie elektrohydrauliczne, pięknie widać brak wydajności alternatora na niskich obrotach, jak na postoju z odpalonym sinikiem i z włączonymi światłami zaczniesz kręcić kierownicą. Uruchamia się wtedy pompa wspomagania (elektryczna) która ciągnie sporo prądu. Efekt jest taki, że każdy skręt kół powoduje przygasanie świateł. Natomiast jak podbijesz wolne obroty na poziom około 1000 obr dociskając lekko gaz, możesz kręcić kierownica do woli a światła nie przygasną.

Tak jak pisałem, zacznij od sprawdzenia aku, bo jeśli padnięty, to wpłynie na wszystko, przy czym przed pomiarem najlepiej go naładować prostownikiem, bo jeśli niedomaga ładowanie, to znowu będziecie mierzyli akumulator, który będzie niedoładowany.

[kewinpol]

Ogólnie to podjadę po pracy, żeby sprawdzili mi akumulator i zobaczę co dalej. A jeśli chodzi o regenerację sprężarki klimatyzacji jest sens się w to bawić, czy lepiej kupić zregenerowaną na Allegro, bo widzę, ze są po około 400 zł.

[sebekgolf]

Zależy na co trafisz, generalnie sprężarki używane to loteria. Ja też miałem padniętą jak kupiłem auto w 2011 roku. Wymieniłem na używkę z auta powypadkowego, które miało bardzo mały przebieg (sprężarkę kupiłem chyba wtedy z MK5). Z drugiej strony nie wiem czy obecnie sens się bawić w używkę za 400, jak nówkę Sandena kupisz za około 600. Masz wtedy nową sprężarkę z nowym sprzęgłem i łożyskowaniem.

Edit:

A i jak już robisz taką rozpierduchę z klimatyzacją to i tak będziesz odciągał pewnie czynnik. Na twoim miejscu od razu wymieniłbym wszystkie oringi uszczelniające rurki (dwa masz na tyle zaworu rozprężnego, dwa na przodzie, potem dwa na kompresorze, dwa na osuszaczu i jeden na skraplaczu jak mnie pamięć nie myli. Za wszystkie oringi dasz pewnie w okolicy 30zł. Tylko jakbyś kupował, to pamiętaj o tym, że mają być do instalacji klimatyzacji a nie zwykłe gumowe bo mogą się rozpuścić.

Warto też sprawdzić rurki które lecą na podłużnicy prawej bo lubią się przecierać oraz korodować pod opaskami mocującymi je do reszty samochodu.

No i sprawdź sam skraplacz, bo jak się zaczyna rozpadać to bym wymienił od razu. Koszt nie taki straszny bo za porządny skraplacz Nissensa razem z osuszaczem w komplecie zapłacisz w okolicy 200-250zł w zależności od sklepu.

A no i zawór rozprężny warto też sprawdzić, bo jak już mocno podtarty albo się przycina, to może powodować przerwy w chłodzeniu

[kewinpol]

Właśnie zastanawiam się czy regenerować moją czy jednak kupić nową jak piszesz.