[mk3] Tankowanie LPG
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
[mk3] Re: Tankowanie LPG
W czasach jak jeszcze tankować musiała obsługa, zatankował mi pracownik, skasował kwotę, wydał resztę i odpowiedział na moje do widzenia.
Skoro "do widzenia" mamy za sobą to wsiadłem i ruszyłem. Usłyszałem brzdęk i poczułem lekkie szarpnięcie. Dystrybutor zniósł to gorzej bo nie zadziałało zabezpieczenie na wężu.
Jakie było zdziwienie człowieka, jak Mu fakturę za naprawę i przegląd instalacji przyniosłem. Zadowolony nie był ale zapłacił.
Stacja była ze 3 dni zamknięta. Od tamtej pory do końca jak miałem samochód z gazem to sprawdzałem czy wąż jest odłączony.
Edit. Literówka.
Skoro "do widzenia" mamy za sobą to wsiadłem i ruszyłem. Usłyszałem brzdęk i poczułem lekkie szarpnięcie. Dystrybutor zniósł to gorzej bo nie zadziałało zabezpieczenie na wężu.
Jakie było zdziwienie człowieka, jak Mu fakturę za naprawę i przegląd instalacji przyniosłem. Zadowolony nie był ale zapłacił.
Stacja była ze 3 dni zamknięta. Od tamtej pory do końca jak miałem samochód z gazem to sprawdzałem czy wąż jest odłączony.
Edit. Literówka.
________________________
Wysłane ze schabowego przy użyciu widelca.
Wysłane ze schabowego przy użyciu widelca.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość