
Mąż ma Seata Toledo I 2.0 16V z 1995 r. W pierwszym silniku w tym autku zatarła się pompa olejowa, co zaskutkowało urwaniem ślimaka i zmieleniem czwartego tłoka. W drugim silniku po 7 tysiącach km zmieliło panewkę na drugim tłoku. Coś nie miał chłopak szczęścia :/ Po sprawdzeniu bloku w tym drugim silniku cylindry nie nadają się do szlifu. Niestety nowe tłoki (większe niż nominalne) jak powiedział fachowiec szlifiarz są już niedostępne. A jak były to za kuriozalną cenę, jakieś 750zł za sztukę. Potrzebne nam 4 szt więc koszt robi się bardzo duży. Chcę mężowi pomóc przywrócić do życia jego ukochany samochód, a że jestem dobrą żoną a nawet zajebistą



Dodam że ja sama interesuję się motoryzacją zaledwie od kilku lat ale wkręciłam się w grzebanie w autach i chyba już mnie to nie opuści
