![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Po pierwsze wbił mi się w opone wkręt do drewna i trzeba zanieśc koło do wulkanizatora, ale to nie problem. Poważny problem mam z rozrusznikiem.
Dzisiaj zapalając auto na uczelni chcąc z niej wrócić coś zachrobotało przy przekręceniu kluczyka, ale golf odpalił bez problemu. Jadąc coś czułem, że kiera ciezko chodzi, po drodze zajechałem na Orlena napompować koło i zauważyłem wtedy tego wkręta w oponie.. przy próbie ponownego odpalenia sytuacja miała się tak, że rorusznik chodził, ale nie ruszał silnikiem.. zaskoczył w koncu i dojechałem do domu. Chcąc obadać sprawę dokładniej pokręciłem trochę przed domem i okazuje się, że rozrusznik się kręci (wyraźnie siłychać pracujący silniczek) ale nie łapie jakby to tak można ująć "za silnik" i nie wzbudza go do pracy. Kręci się sam dla siebie..
Co się stało?
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)