Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Masz rację a jak sobie z ciekawości oglądam ogłoszenia b6 w Benie od 2.0 i czytam auto full wypas to mnie śmiech ogarnia...
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Byłem oglądać Focusa. Wnętrze bardzo ładne , zadbane . Auto ogólnie ładne i nie picowane na sprzedaż tak jak było to w przypadku Jetty . Środek nie zniszczony. Ponoć Focus ma bardzo słabe blachy i jednak wiele osób to pisze , mówi. Ten jest z 2010 roku i podwozie z wstępnych oględzin takich wiecie na odwal się wchodząc pod auto jest w dobrym stanie bez rdzy ( jedynie naloty na niektórych elementach ) . Karoseria bez rys , wgniotek i dopatrzyłem się aby dwóch zaprawek na nadkolach w miejscu łączeń . Także ogólnie auto ok . Wersja totalna bieda. Akurat tu nie mam wymagań ale no totalna bieda. Klima manualna + el. szyby przód. Jest to wersja po lifcie gdzie zegary już nawet ładnie " nowocześnie " wyglądają ale tutaj są jeszcze te stare zegary o dziwo. Ale czytałem , że tak mogło być .
Czekam na odpowiedź bo jutro wstępnie umówiłem się na 15 jechać oglądać passata i od razu na diagnostykę do znajomego by przyjrzeć się mu i chciałbym go jutro kupić jak nie wyjdzie nic poważnego. Ale facet póki co cisza a miał dać znać bo jakiś jego znajomy dobry się zastanawiał i miał dziś się określić czy go kupi
Czekam na odpowiedź bo jutro wstępnie umówiłem się na 15 jechać oglądać passata i od razu na diagnostykę do znajomego by przyjrzeć się mu i chciałbym go jutro kupić jak nie wyjdzie nic poważnego. Ale facet póki co cisza a miał dać znać bo jakiś jego znajomy dobry się zastanawiał i miał dziś się określić czy go kupi
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
A co jest w Passacie, jeśli chodzi o wyposażenie?
Bo korbki z tyłu ma nawet Audi A4 B7 1,8T z 2007 np.
Wg mnie totalna bieda to brak klimy i elektryki nawet z przodu.
Bo korbki z tyłu ma nawet Audi A4 B7 1,8T z 2007 np.
Wg mnie totalna bieda to brak klimy i elektryki nawet z przodu.
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Brak klimy i brak el. szyb w aucie za 20 tys to już nawet ja bym nie dopuścił. Takiego auta nie da się później sprzedać. Tak samo nie zrozumie jak można kupować nową Dacie Sandero w najbiedniejszej wersji za 30 tysięcy nową z salonu . Z wyposażenia to radio cd + wspomaganie i nic więcej. Auto tak fatalne , że serio ja wolałbym używane za 30 tys kilku letnie . Jechałem tym na taxówce to tragedia i porażka jednymi słowy. Może jakiś dziadek który niczego nie wymaga kupi. Ale , żeby offtopicu nie było to jeśli chodzi o passata to nie jest to taka najbogatsza wersja ale bogata jest :
1.) Climatronic 2 strefowy
2.) El szyby wszystkie
3.) El i podgrzewane lusterka
4.) Tempomat
5.) Kierownica multifunkcja
6.) Xenon skrętny ( nie znam się ) ale xenon
7.) Podgrzewane siedzenia
To z takich ważniejszych. Facet ma mi dać znać jeszcze dziś . Dzwoniłem to mówił , że jego kolega ma się określić do 22 czy bierze to auto czy nie . Jeśli nie to o ile da radę to chcę jutro jechać o 15 oglądać auto , sprawdzić i jeśli będzie ok tzn nic poważnego to kupię .
Przeglądałem właśnie ogłoszenia VW passatów b6 na olx.pl , allegro.pl i na facebooku w tej zakładce gdzie ludzie sprzedają samochody. To passatów w dieslu jest pełno. Do wyboru do koloru. Chyba z 15 passatów w mojej okolicy na sprzedaż w dieslu jest a w benzynie praktycznie żadnego . I te passaty w dieslu są znacznie tańsze od benzyny. Ja wiadomo nie kupiłbym diesla bo to głupota dla mnie robiąc tak mało km i auto w garażu ale szkoda , że w benzynie takiego wyboru nie ma.
1.) Climatronic 2 strefowy
2.) El szyby wszystkie
3.) El i podgrzewane lusterka
4.) Tempomat
5.) Kierownica multifunkcja
6.) Xenon skrętny ( nie znam się ) ale xenon
7.) Podgrzewane siedzenia
To z takich ważniejszych. Facet ma mi dać znać jeszcze dziś . Dzwoniłem to mówił , że jego kolega ma się określić do 22 czy bierze to auto czy nie . Jeśli nie to o ile da radę to chcę jutro jechać o 15 oglądać auto , sprawdzić i jeśli będzie ok tzn nic poważnego to kupię .
Przeglądałem właśnie ogłoszenia VW passatów b6 na olx.pl , allegro.pl i na facebooku w tej zakładce gdzie ludzie sprzedają samochody. To passatów w dieslu jest pełno. Do wyboru do koloru. Chyba z 15 passatów w mojej okolicy na sprzedaż w dieslu jest a w benzynie praktycznie żadnego . I te passaty w dieslu są znacznie tańsze od benzyny. Ja wiadomo nie kupiłbym diesla bo to głupota dla mnie robiąc tak mało km i auto w garażu ale szkoda , że w benzynie takiego wyboru nie ma.
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Dlatego chcesz zrób swój budżet x2 i sprzedam Ci mojego paska : D a poważnie jak chcesz tanio bierz focusa jak Cię stać na utrzymanie paska to się nie ma co zastanawiać oczywiście jak auto będzie ok.
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Czy stać czy nie to pojęcie względne. Wiadomo , że jakbym miał co miesiąc ładować po 1500 zł w niego to byłoby ciężko bo życie też kosztuje. Wiadomo , że tak nie będzie bo musiałbym mieć cholernego pecha by tak było. Ale jeśli go kupie i np. padnie dwumasa po np. pół roku to bez problemu ją wymienię na nową . Fajnie po prostu by było , żeby zaraz po zakupie nie było poważnych wydatków bo mam też inne. Remont w domu itp.
Na auto miałem sztywne 22 tysiące. Passat kosztuje 23 tysiące ale może uda się coś wynegocjować . Licząc rejestracje , wymianę rozrządu , oleju budżet wzrośnie o wiele więcej. Dlatego po prostu na starcie nie chciałbym aby pakować kasę .
Jutro jadę po Pasata w sensie oglądać . Ogłoszenie aktualne.
Auto nie będzie sprawdzane w ASO takim gdzie płaci się za 300 zł. Auto będzie miało sprawdzony lakier czujnikiem lakieru i podstawowa diagnostyka u znajomego który też jest mechanikiem a pracuje na diagnostyce. Czyli zawieszenie , hamulce , stan blacharki . Samemu sprawdzę elektrykę czy działa . Plusem jest to , że facet zgada się jechać 40km do Gdańska na mój koszt i to , że ja będę kierować. To już spory plus. Obawiam się jedynie tego , że nie sprawdzę silnika w sumie bo to musiałbym już pod kompa podłączyć i np. sprawdzić kompresje a na to nie ma czasu i też nie chcę robić z siebie idioty . Co do silnika to :
1.) Musi równo przyspieszać . Nie szarpać wiadomo ? Jeśli chodzi o kopcenie z wydechu to może kopcić na postoju ? w sensie normalnym dymem ? Bo niebieski to wiadomo lipa.
2.) Sprzęgło , dwumasa...jak to dokładnie sprawdzić ?
Na auto miałem sztywne 22 tysiące. Passat kosztuje 23 tysiące ale może uda się coś wynegocjować . Licząc rejestracje , wymianę rozrządu , oleju budżet wzrośnie o wiele więcej. Dlatego po prostu na starcie nie chciałbym aby pakować kasę .
Jutro jadę po Pasata w sensie oglądać . Ogłoszenie aktualne.
Auto nie będzie sprawdzane w ASO takim gdzie płaci się za 300 zł. Auto będzie miało sprawdzony lakier czujnikiem lakieru i podstawowa diagnostyka u znajomego który też jest mechanikiem a pracuje na diagnostyce. Czyli zawieszenie , hamulce , stan blacharki . Samemu sprawdzę elektrykę czy działa . Plusem jest to , że facet zgada się jechać 40km do Gdańska na mój koszt i to , że ja będę kierować. To już spory plus. Obawiam się jedynie tego , że nie sprawdzę silnika w sumie bo to musiałbym już pod kompa podłączyć i np. sprawdzić kompresje a na to nie ma czasu i też nie chcę robić z siebie idioty . Co do silnika to :
1.) Musi równo przyspieszać . Nie szarpać wiadomo ? Jeśli chodzi o kopcenie z wydechu to może kopcić na postoju ? w sensie normalnym dymem ? Bo niebieski to wiadomo lipa.
2.) Sprzęgło , dwumasa...jak to dokładnie sprawdzić ?
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Od kiedy to mając na auto 22 koła szukasz auta za 23? Kupujesz coś za 18 i masz na pakiet startowy, jakieś używki są w których czegoś nie trzeba robić? A jak na początku zadbasz tak Ci się będzie auto odwdzięczać później.
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Pisałem zawsze , że mam 22 tys max na auto ale jeśli trafi się zadbane jestem w stanie zapłacić więcej . I tutaj właśnie tak jest. Tzn nie wiem czy jest zadbane ale jeśli będzie to jestem w stanie zapłacić. Po prostu tych passatów z 2.0 FSI jest jak na receptę . Zaraz powiesz , że tego jest pełno. Owszem jest ale w całej Polsce . Tak czy siak uważam , że 2007 rok , 1 właściciel i dość bogate wyposażenie i do tego komplet opon to nie jest duża cena jak 23 tys a pewnie już na miejscu da się coś jeszcze wynegocjować. Na ten pakiet startowy czyli olej , rejestracja dołożę po prostu. Ewnetualnie rozrząd jak nie będzie faktury z naprawy .
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10581
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
co żeś się tak uparł na ten 2.0 FSI?
a może 3.2 https://allegro.pl/ogloszenie/volkswage ... 7596971740
wyłącznie w ramach ciekawostki, podobno z Dubaju, Paserratti z USA zawędrowało do Dubaju, dobre sobie , straszna bieda jak na Dubaj https://allegro.pl/ogloszenie/vw-passat ... 7653568043
a może 3.2 https://allegro.pl/ogloszenie/volkswage ... 7596971740
wyłącznie w ramach ciekawostki, podobno z Dubaju, Paserratti z USA zawędrowało do Dubaju, dobre sobie , straszna bieda jak na Dubaj https://allegro.pl/ogloszenie/vw-passat ... 7653568043
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Dzień dobry Wszystkim
Właśnie wróciłem z oględzin passata i nawet nie byłem na stacji diagnostycznej. Miałem jechać do znajomego i przy okazji lakiernika w tym samym miejscu. Na szczęście miałem z sobą czujnik lakieru i to dość dobrej marki pożyczony z serwisu i auto porażka .
- w bardzo wielu miejscach purchle a pod nimi zapewne rdza
- fotel kierowcy zajechany
- lewy błotnik inny odcień
- opony też niezbyt ciekawe ( możliwe , że aby założone )
- próg kierowcy co się wsiada w rdzy i cały porysowany z zarwaną farbą
- pęknięta lampa
- popękana skóra na fotelach przednich rozwarstwiająca się
- podwozie jak się schylałem pod auto z latarką już sporo rdzy
- rdza " sypiąca " się z pod takich osłon progów ( plastyki ) . Jak poruszałem i palcami odgiąłem to sypało się. Sprzedający spalił buraka na gębie
- tylny próg załadunkowy cały porysowany i praktycznie cały lakier zszedł
- środek ogólnie jakby auto z 400 tys miało a niby krajowe i od 1 właściciela z 175 tys.
- nie wiedział czy był rozrząd wymieniany i kiedy ( rzekomo auto mamy ) a jak dzownił ona spytała " a co to jest ? " . Żadnego wpisu nigdzie nie było i ogólnie sprzedający nie wiedział czy był robiony
- przez telefon gadał , że auto garażowane a na żywo już speszony , że przeprowadzili się i teraz auto dopiero garażowane a tak od nowości pod gołym niebem
- i teraz wisienka na torcie...bez czujnika lakieru w wielu miejscach już dopatrzyłem się niestety złych rzeczy a czujnik to potwierdził. W wielu miejsach pokazywało nawet po 1500-2000 um . I to naprawdę w wielu miejscach . Praktycznie wszędzie po 350 . Auto malowane w stodole. Pełno zaprawek .
Nie miałem pojęcia , że b6 z końcówki 2007 roku potrafi tak być już zaatakowany przed rudą i to widoczne gołym okiem.... albo faktycznie stał pod chmurą w śniegu co rok albo jakiś trafiony... śmiejcie się ale już moja buda laguny z 98 roku wygląda o niebo lepiej .
Kupić zadbanego passata b6 to jednak graniczy z cudem i czuje , że nawet te z 2006 roku za 25 tys to zajechane sztuki. Jednak autoklasa miała racje ( ci co auta załatwiają na zamówienie ) , że w Polsce kupić B6 to graniczy z cudem.
Tragedia. Dobrze , że choć trochę umiem sprawdzać auto bo bym wpadł na minę. Ok teraz mnie hejtujcie i wyzywajcie , że czepiam się drobnostek i nigdy auta nie kupie. Zapraszam do jeżdżenia po mnie. Napiszcie , że czepiam się szpachli w wielu miejscach i akurat w tych miejscach było widać , że coś robione. No tak szukam stanu salonowego ...
Później wstawię zdjęcia jak znajdę czas.
Sorry ale podziękowałem jemu i on chyba wiedział co z tym autem bo nagle speszony jak zacząłem miernikiem badać.
Właśnie wróciłem z oględzin passata i nawet nie byłem na stacji diagnostycznej. Miałem jechać do znajomego i przy okazji lakiernika w tym samym miejscu. Na szczęście miałem z sobą czujnik lakieru i to dość dobrej marki pożyczony z serwisu i auto porażka .
- w bardzo wielu miejscach purchle a pod nimi zapewne rdza
- fotel kierowcy zajechany
- lewy błotnik inny odcień
- opony też niezbyt ciekawe ( możliwe , że aby założone )
- próg kierowcy co się wsiada w rdzy i cały porysowany z zarwaną farbą
- pęknięta lampa
- popękana skóra na fotelach przednich rozwarstwiająca się
- podwozie jak się schylałem pod auto z latarką już sporo rdzy
- rdza " sypiąca " się z pod takich osłon progów ( plastyki ) . Jak poruszałem i palcami odgiąłem to sypało się. Sprzedający spalił buraka na gębie
- tylny próg załadunkowy cały porysowany i praktycznie cały lakier zszedł
- środek ogólnie jakby auto z 400 tys miało a niby krajowe i od 1 właściciela z 175 tys.
- nie wiedział czy był rozrząd wymieniany i kiedy ( rzekomo auto mamy ) a jak dzownił ona spytała " a co to jest ? " . Żadnego wpisu nigdzie nie było i ogólnie sprzedający nie wiedział czy był robiony
- przez telefon gadał , że auto garażowane a na żywo już speszony , że przeprowadzili się i teraz auto dopiero garażowane a tak od nowości pod gołym niebem
- i teraz wisienka na torcie...bez czujnika lakieru w wielu miejscach już dopatrzyłem się niestety złych rzeczy a czujnik to potwierdził. W wielu miejsach pokazywało nawet po 1500-2000 um . I to naprawdę w wielu miejscach . Praktycznie wszędzie po 350 . Auto malowane w stodole. Pełno zaprawek .
Nie miałem pojęcia , że b6 z końcówki 2007 roku potrafi tak być już zaatakowany przed rudą i to widoczne gołym okiem.... albo faktycznie stał pod chmurą w śniegu co rok albo jakiś trafiony... śmiejcie się ale już moja buda laguny z 98 roku wygląda o niebo lepiej .
Kupić zadbanego passata b6 to jednak graniczy z cudem i czuje , że nawet te z 2006 roku za 25 tys to zajechane sztuki. Jednak autoklasa miała racje ( ci co auta załatwiają na zamówienie ) , że w Polsce kupić B6 to graniczy z cudem.
Tragedia. Dobrze , że choć trochę umiem sprawdzać auto bo bym wpadł na minę. Ok teraz mnie hejtujcie i wyzywajcie , że czepiam się drobnostek i nigdy auta nie kupie. Zapraszam do jeżdżenia po mnie. Napiszcie , że czepiam się szpachli w wielu miejscach i akurat w tych miejscach było widać , że coś robione. No tak szukam stanu salonowego ...
Później wstawię zdjęcia jak znajdę czas.
Sorry ale podziękowałem jemu i on chyba wiedział co z tym autem bo nagle speszony jak zacząłem miernikiem badać.
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Mówiłem Ci kup tego bieda Forda bo na porządnego paska nie masz hajsu...
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10581
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
hajsu dosyć ale czasu sporo więcej trzeba poświęcić na szukanie, obejrzeć 10-15 egzemplarzy a nie dwa, trzy
- Tomek19900
- Mały gagatek
- Posty: 67
- Rejestracja: sob paź 29, 2016 14:30
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Renault
- Silnik: 2.0
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
Ogólnie ja nie nastawiałem się , że kupię passata zadbanego za 20-22 tysiące i jechałem oglądać to auto z przymrużeniem oka. Teraz wiem na czym stoję i chociaż się przekonałem jak sprawa wygląda. Bo tak pewnie bym żałował , że nie byłem. Ja już jestem zrażony do samochodów i naprawdę choć trochę doświadczenia nabieram oglądając te auta . Trudno będę szukać długo to będę ale powiedziałem sobie , że niepewnego auta nie kupię.
Mój bardzo dobry znajomy ma passata czarnego w sedanie z 2007 roku właśnie b6 i jak go kupował i dał za niego prawie 30 tys to śmiałem się i mówiłem " cooo ?? auto z 2007 roku 30 tysięcy ? " . Ale teraz wiem czemu za niego tyle dał bo oryginalny przebieg , lakier i praktycznie zero korozji . Wiem bo wspomniałem Wam , że tym autem sporo jeździłem , widziałem od dołu. Oczywiście wersja najbogatsza . Za dobre auto trzeba płacić i to prawda. Szkoda mi tych ludzi którzy odkladają pieniądze i dla nich np. 20 tysięcy to b.dużo a później kupują takie perełki bo chcą spełnić swoje marzenie które po czasie przeistoczy się w dramat. Jak widzę passaty b7 za 30 tysięcy od handlarza to nawet nie chce wiedzieć co z takim jest. Ale niestety ludzie kupują oczami . Nigdy już nie uwierzę w gadki sprzedającego przez telefon " nie mam nic do ukrycia " " auto b.zadbane " . Tzn owszem nie wszystkich trzeba do jednego wora wrzucać ale trzeba mieć bardzo ograniczone zaufanie . Ten też zapewniał , że super a na miejscu usłyszałem " nawet sam nie widziałem tego " . Każdy chce auto sprzedać i każdy będzie prawił komplementy .
W każdym razie no cóż . Nie wyszło . Marzenie posiadania B6 się nie spełniło a przyznam , że ten model podoba mi się z wszystkich aut branych pod uwagę najbardziej . Pozdrawiam
Tu na zdjęciu widać już inny odcień lakieru błotnika a sprzedający upierał się , że to światło i na żywo w oczy mi wmawiał to samo a tam czujnik pokazał 1500 um . Aaaa i zapomniałem dodać. Po tej właśnie stronie widać , że śruby były odkręcane i brak jednej w porównaniu do prawej strony. Po otwarciu maski to zobaczyłem.
Mój bardzo dobry znajomy ma passata czarnego w sedanie z 2007 roku właśnie b6 i jak go kupował i dał za niego prawie 30 tys to śmiałem się i mówiłem " cooo ?? auto z 2007 roku 30 tysięcy ? " . Ale teraz wiem czemu za niego tyle dał bo oryginalny przebieg , lakier i praktycznie zero korozji . Wiem bo wspomniałem Wam , że tym autem sporo jeździłem , widziałem od dołu. Oczywiście wersja najbogatsza . Za dobre auto trzeba płacić i to prawda. Szkoda mi tych ludzi którzy odkladają pieniądze i dla nich np. 20 tysięcy to b.dużo a później kupują takie perełki bo chcą spełnić swoje marzenie które po czasie przeistoczy się w dramat. Jak widzę passaty b7 za 30 tysięcy od handlarza to nawet nie chce wiedzieć co z takim jest. Ale niestety ludzie kupują oczami . Nigdy już nie uwierzę w gadki sprzedającego przez telefon " nie mam nic do ukrycia " " auto b.zadbane " . Tzn owszem nie wszystkich trzeba do jednego wora wrzucać ale trzeba mieć bardzo ograniczone zaufanie . Ten też zapewniał , że super a na miejscu usłyszałem " nawet sam nie widziałem tego " . Każdy chce auto sprzedać i każdy będzie prawił komplementy .
W każdym razie no cóż . Nie wyszło . Marzenie posiadania B6 się nie spełniło a przyznam , że ten model podoba mi się z wszystkich aut branych pod uwagę najbardziej . Pozdrawiam
Tu na zdjęciu widać już inny odcień lakieru błotnika a sprzedający upierał się , że to światło i na żywo w oczy mi wmawiał to samo a tam czujnik pokazał 1500 um . Aaaa i zapomniałem dodać. Po tej właśnie stronie widać , że śruby były odkręcane i brak jednej w porównaniu do prawej strony. Po otwarciu maski to zobaczyłem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10581
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat
ale co z tego że widać inny odcień błotnika? Zmiana czy lakierowanie błotnika od razu musi świadczyć i czymś poważnym? Ja też miałem malowany błotnik w Mk5 bo na placu marketu budowlanego otarłem się o wystający pręt z półki ustawionej na placu. Nie mówię o tym konkretnym passacie ale uogólnia. Z takim podejściem przez 5 lat nie kupisz auta. Jak kupowałem e84 to wiedziałem że ma malowany tylny błotnik, że miejscami jest 500 mikronów na spawach ale miał przebieg 87 tys km, coś za coś, kompromis. Jak chcesz ideał to dołóż kasy albo zmień markę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości