Wymiana aparatu zapłonowego
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wymiana aparatu zapłonowego
Witam
Kilka dni temu autko (VW Polo Classic'98, silnik 1,4) zbiesiło mi się na maxa, i postanowiło nie odpalić - ot taki kaprys.. Po przejrzeniu całości wyszło mi, że padł aparat zapłonowy - na szczęście szrot mam niedaleko, i jedna wizyta wystarczyła. Przełożenie też nie było trudne, a przy okazji umyłem i wymieniłem uszczelkę w tym poszrotowym. Przed wymianą zaznaczyłem jak był wkręcony stary, i po pierwszej próbie odpalenia szok - autko zagadało od razu, i nawet na drodze jeździ jakby nigdy nic..
I tu mam pytanie, gdyż to moje pierwsze autko z dość zaawansowanym komputerem - czy dobrze myślę że czujnik halla zajmuje się dokładnym wyznaczeniem momentu uwolnienia iskry? Sam aparat posiada dość sporą regulację przy śrubach, jednak wątpię by przykręcenie nowego na oko od razu wstrzeliło się w wymagane ustawienie - a mimo to autko pali i jeździ jak gdyby nic.. No chyba że jednak trzeba ustawić zapłon czujnikiem, jednak jaka w takim razie jest funkcja czujnika?
Kilka dni temu autko (VW Polo Classic'98, silnik 1,4) zbiesiło mi się na maxa, i postanowiło nie odpalić - ot taki kaprys.. Po przejrzeniu całości wyszło mi, że padł aparat zapłonowy - na szczęście szrot mam niedaleko, i jedna wizyta wystarczyła. Przełożenie też nie było trudne, a przy okazji umyłem i wymieniłem uszczelkę w tym poszrotowym. Przed wymianą zaznaczyłem jak był wkręcony stary, i po pierwszej próbie odpalenia szok - autko zagadało od razu, i nawet na drodze jeździ jakby nigdy nic..
I tu mam pytanie, gdyż to moje pierwsze autko z dość zaawansowanym komputerem - czy dobrze myślę że czujnik halla zajmuje się dokładnym wyznaczeniem momentu uwolnienia iskry? Sam aparat posiada dość sporą regulację przy śrubach, jednak wątpię by przykręcenie nowego na oko od razu wstrzeliło się w wymagane ustawienie - a mimo to autko pali i jeździ jak gdyby nic.. No chyba że jednak trzeba ustawić zapłon czujnikiem, jednak jaka w takim razie jest funkcja czujnika?
Bóg stworzył Volkswageny by pokazać czym jest doskonałość.
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
Wymiana aparatu zapłonowego
Tam jest czujnik Halla odpowiedzialny za iskrę. Zawsze można za pomocą vaga sprawdzić ustawienie zapłonu lub przeprowadzić regulację.
Wymiana aparatu zapłonowego
Ok, dzięki - czyli dziś zasnę nieco mądrzejszy niż się obudziłem rano:D
Bóg stworzył Volkswageny by pokazać czym jest doskonałość.
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
Wymiana aparatu zapłonowego
Śmiem się nie zgodzić. W każdym jednym bezstykowym aparacie zapłonowym jest czujnik Halla. W Twoim Polo to nie on wywołuje iskrę tylko komputer po przeliczeniu sobie właściwego przyspieszenia/opóźnienia zapłonu. Idę o zakład że masz kabel z kompa prosto na 3 piny modułu cewki zapłonowej. Pozostałe dwa to + i masa. Samochody bez rozdzielacza faktycznie nie wymagają ustawiania zapłonu bo sygnał mają z innego Halla - np.czujnika położenia wału. Taki czujnik dopiero nie wymaga ustawiania zapłonu bo komp precyzyjnie "wie" w jakiej fazie są wszystkie tłoki. W mk2 i mk3 aparat jest napędzany z wałka pośredniego lub wałka rozrządu (np.1.3 i Twój 1.4). Można nimi kręcić do woli i komputer nie wie (bo i skąd) jak jest aktualnie ustawiony. Pewnie, podepnij VAG com'a a on i tak Ci pokaże właściwy kąt nawet jak będziesz się bawił aparatem w lewo i prawo. Chyba że tak przyspieszysz zapłon że zacznie wyłapywać stuki i sam go opóźni (o ile masz tam czujnik spalania stukowego). Dlatego po wyjęciu aparatu zawsze ustawiasz zapłon na nowo zgodnie z instrukcją danego silnika. I masz świętą rację że nigdy na pałę nie ustawisz go tak samo. Ale to wcale nie znaczy że auto nie zapali i nie pojedzie. Będzie mniej lub bardziej mulić, prychać, walić w wydech (zapłon spóźniony) czy po prostu więcej palić - ale odpali i pojedzie. Chyba że go naprawdę okręcisz o centymetr-dwa po obwodzie to słabo to widzę.
Także z całym szacunkiem lampa stroboskopowa w łapkę i do dzieła.
Także z całym szacunkiem lampa stroboskopowa w łapkę i do dzieła.
___
Wymiana aparatu zapłonowego
Czyli raczej mi się fuksło i ew niedokładność jest korygowana przez komputer, gdyż po przejechaniu ok 100km nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Nie mam info o spalaniu, więc dopiero przy najbliższym tankowaniu będę wiedział z grubsza ile teraz pali - a tak czy siak na dniach wdepnę do mechanika.
Bóg stworzył Volkswageny by pokazać czym jest doskonałość.
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
Wymiana aparatu zapłonowego
Wierz mi 2 razy odbierałem samochód od mechanika z tak przestawionym zapłonem że masakra, gdyby nie zamulenie i strzały w wydechu przy hamowaniu silnikiem też bym się może nie zorientował i nie zgłębił zagadnienia.
___
- KoguT
- I am the Stig
- Posty: 2051
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 21:07
- Lokalizacja: Dębica
- Auto: VW Golf MK4 Cabrio
- Silnik: ABF
- Kontakt:
Wymiana aparatu zapłonowego
W tym silniku niema czujnika spalania stukowego ani czujnika położenia wału. Jeśli udało CI się wstrzelić w odpowiedni kąt zapłonu to elegancko.
Ale dla pewności i tak bym podjechał do kogoś kto ma lampę stroboskopową. Margines błędu zawsze jakiś jest i nie odczujesz go jak będzie delikatnie przestawiony zapłon.
Tak jak pisał iNitiaL, jak byś go nie ustawił to VAG pokaże dobry kąt bo nie ma punktu odniesienia z drugiego czujnika.
Dla porównania:
Ktoś mówi Ci, ustaw się tak żebyś prawą rękę miał po prawej stronie. W tej sytuacji Ty jako "czujnik", w którą stronę byś się nie odwrócił to zawsze prawą rękę masz po prawej stronie.
Ale gdyby ktoś powiedział żebyś ustawił się prawą ręką w południową stronę to już wiesz jak się ustawić. Ty jako jeden "czujnik" bierzesz Ziemię (drugi "czujnik") jako punkt odniesienia.
Tak oto łopatologicznie można to wytłumaczyć .
Więc tak jak pisałem. Podjedź na lampę bo to nie są pieniądze a zrobisz do znaków.
Ale dla pewności i tak bym podjechał do kogoś kto ma lampę stroboskopową. Margines błędu zawsze jakiś jest i nie odczujesz go jak będzie delikatnie przestawiony zapłon.
Tak jak pisał iNitiaL, jak byś go nie ustawił to VAG pokaże dobry kąt bo nie ma punktu odniesienia z drugiego czujnika.
Dla porównania:
Ktoś mówi Ci, ustaw się tak żebyś prawą rękę miał po prawej stronie. W tej sytuacji Ty jako "czujnik", w którą stronę byś się nie odwrócił to zawsze prawą rękę masz po prawej stronie.
Ale gdyby ktoś powiedział żebyś ustawił się prawą ręką w południową stronę to już wiesz jak się ustawić. Ty jako jeden "czujnik" bierzesz Ziemię (drugi "czujnik") jako punkt odniesienia.
Tak oto łopatologicznie można to wytłumaczyć .
Więc tak jak pisałem. Podjedź na lampę bo to nie są pieniądze a zrobisz do znaków.
Wymiana aparatu zapłonowego
Już jestem umówiony, ale to dopiero po świętach - dzięki raz jeszcze
Bóg stworzył Volkswageny by pokazać czym jest doskonałość.
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
A inne samochody? Bo ma poczucie humoru..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości