CZyli adaptery z prostych stalowych przekrojów. profil jest przykrecony do szyn, a do profili dopiero fotele.
Ustawienie jest idealne wg mnie, na max w góre nic nie haczy w podsufitce - ba, nawet zagłowek sie chowa zeby nie było kolizji












Oczywiście myślałem że to koniec... ale nie. Zamykając drzwi niestety nieskutecznie, gdyż kieszeń drzwi jest zbyt wystająca.
Kolejne rzeźbienie, na szczeście zapożyczyłem spawarke do plastiku i jakoś to pokleiłem

szpachla, szpachla, jeszcze raz szpachla...
Na wierzch bedzie folia termokurczliwa.










Przykreciłem drążki stabilizacyjne.
Przedni jest zbyt blisko wahacza, nawet o niego haczy.
Nie mam niestety zdjęcia, ale nie pasuje gdy go obróce o 180stopni.
Najbardziej by pasował pod wahaczem żeby dać mocowanie a od góry nakrętkę.








Błotniki przed założeniem wymagały dopracowania zaległości lakiernika - app od wewnątrz.




i na auto...






Lampy również odświeżone








po 2,5 miesiaca od lakiernika odebrałem listwy... oczywiście zapomniał umalować lotki...


Kratka pod zderzakiem również do kastracji...


Jeszcze denerwował mnie bardzo delikatne podciekanie z pod krócca bocznego głowicy - zastąpiłem go metalowym i nawet ze świeczkami



Powoli golf zbiera sie do kupy...

Ruły już też są na aucie.