Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Wszystko na temat chłodzenia i grzania w naszych autach

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: wojtas_GT » ndz maja 14, 2017 10:26

Witam

Szukam dobrego preparatu na parownik i kanały. Pytanie jest do każdego kto cos może doradzić ale proszę o wypowiedzi również kolegów z forum specjalizujacych sie w klimatyzacjach i uzywajacych zawodowo profesjonalnej chemii. Przeanalizowalem juz troche w sieci jeśli chodzi o takie środki i ich skład i zauważyłem że powtarzają sie glownie pewne grupy składników w rożnych produktach, można kupic niektore w formie gotowej ale zwykle jest to skrajnie niekorzystne cenowo. Z aplikacją w odpowiednie miejsce jakos sobie poradzę ale nie wiem które środki sa najskuteczniejsze w walce z grzybem pieśnią , bakteriami, ale tez z brudem, czyli również zmywajace parownik i okolice z kurzu i nalotu bez koniecznosci spłukiwania. Proszę o konkretne nazwy dobrej i sprawdzonej przez Was chemii.

Jeślibym mial opisać auto - to jest z klimatronikiem, czwarty sezon i od nowosci w moich rekach, co roku ze 2x cos robione Wurthami itp. Pierwszy sezon calkowity brak zapachu, w drugim juz na wiosne jak automat zaczal uznawac ze wlaczy kompresor czyc bylo minimalnie cos i zostalo to przegonione skutecznie wurthem z puszki, w trzecim sezonie juz poszla w ruch pianka Atas i wurth, plus jakis granat i sie jezdzilo. Ale przed jesienia juz przy wsiadaniu do auta czuc bylo skarpete, podobnie lekko kwasnawy zapach po wyłączeniu sprezarki przez chwile. W tym roku postanowilem kupic cos konkretnego i zaaplikowac go przy użyciu kamerki endosjopowej, ktorej jeszcze nie mam. Po uzyciu IPA na parownik z obu stron troche na ślepo jest poprawa ale jestem przeczulony i cos czuje przy wylaczaniu jakby, lekko kwasnawy dmuch przez moment i lekką skarpete przy wsiadaniu do stojacego pewien czas auta. Wiadomo nic nie bedzie wiecznie nowe, ale mozna dbając sporo wskorac. Duzo tez zalezy od czestotliwosci jazdy tym autem, a jest ostatnio wlasnie uzywane z postojami trwajacymi nawet 3-7 dni a jazdy krotkie po 20km moze. Dobrze jak sie gdzies pojedzie dluzej ale to dopiero w wakacje bedzie miala klima okazje sobie dluzej popracowac w drodze za granice, wiec z gory uprzedzam, ze nie jest codziennie uzywana bo auto nie jest uzywane i to na dlugich trasach juz wcale niemal. Stojac wszystko kwitnie, mozna podsuszyc parownik ale nie jest to pelna profilaktyka.

Prosze o sugestie. Chemia kinkretnie. Nie intereuje mnie w tym poscie ozon ani ultradzwieki. Ciekawi mnie tez efekt srodkow ze srebrem - czy to sie sprawdza. Dzieki z gory i pozdrawiam.



radekrp90
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 868
Rejestracja: pt mar 06, 2009 20:26
Lokalizacja: Tczew

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: radekrp90 » ndz maja 14, 2017 14:41

Ja proponuję mycie Tunapem. Moim zadniem wszystkie "bomby" i inne puszki to pachnidełka (może poza Wurthem - ale tam był jakiś konkretny model).

W serwisie VW/Audi usługa kosztowała chyba 120 PLN i daje radę.


________________________________________________________________________________
Było: VW Passat B4 Variant GL 1.9 TDI 1Z '96
Jest: VW Passat B6 Sedan Comfortline 1.4 TSI CAXA '09

Awatar użytkownika
daniel.wwe
TDI PoweR
TDI PoweR
Posty: 752
Rejestracja: wt lip 05, 2011 14:04

Re: Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy hel

Post autor: daniel.wwe » ndz maja 14, 2017 14:51

Wurth serwisowy odgrzybiacz klimatyzacji, bardzo dobry, aplikowany bezpośrednio na parownik.


“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty dla szybkich kierowców”

Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: wojtas_GT » ndz maja 14, 2017 18:06

Mam liste substancji biobojczych wszystkich dostepnych preparatow z atestem, wydaną w 2017 roku i np. Wurth w aerozolu to glownie IPA propan 2 ol ze sladowym dodatkiem bronopolu, natomiast 5litrowy baniak Wurth to juz zupelnie cos innego pod wzgledem chemicznym i o dziwo produkuje go Tunap, co potwierdza identyczny sklad. Tez slyszalem o jego skutecznosci (tunapa) tzn. w sieci krążą legendy i jest go malo na rynku uslugowym (nie kazde ASO uzywa tej metody i spiewa nie 120 a 200, chyba ze ktos ma lepsze dane i podrzuci), natomiast o Wurcie w sprayu jest juz troche w sieci negatywnych opinii o nieskutecznosci. Mialem go i uzywalem, niby przechodzilo ale powracalo, poza tym ludzie czesto tez go aplikuja wg. kretynskiej instrukcji i leja go w wezyk odplywowy, przez ktory trzeba by telepatii by akurat rozpylic go na wlascowej glebokosci i kierunku, co najwyzej umyja tacę. Ale generalnie chcialem zrezygnowac z tego spraya. Co do ASO to niedawno skonczyla mi sie gwarancja i malem kilka drobnych i mniej drobnych spiec tam, spaprali nawet regulacje ksenonow sami bez zglaszania przy rutynowym przegladzie i za granica jechalem niemal po omacku ponad 1000km, geometrie po usludze gwarancyjnej naprawy skrzyni biegow i wiem ze i tam jest czesto pracownik z łapanki, ktory zrobi maniane, zaplacisz i z reklamacja beda ci kazali isc w strone slonca - musialbym trafic na cud.
Plik z substancjami jest ogolnie dostepny w sieci i wynika z niego ze tunap ma ten sam sklad niemal z pewnym srodkiem do odkazania powierzchni w dosc smiesznej cenie, natomiast rozne inne preparaty maja rowniez inne substancje powtarzajace sie zestawieniem i stezeniem, tylko np nie wiem co oprocz dzialania biobojczego ma jakis konkretnie srodek, aby jeszcze myl do tego i nie wymagal splukiwania lub wycierania i szczotkowania, bo to wcale nie takie oczywiste w przypadku srodkow pro do klimatyzatorow. Dobrym preparatem nawet przemyslowe klimy wystarczy polac i po 15 minutach jest swiezyzna, post napisalem wlasnie w celu uzyskania jakis konkretow co do marek tych preparatow, stosowanych do czyszczenia przez zawodowcow lub nas tutaj - forumowiczow. Moze sie uda. W ostatecznosci moge znowu uzyc czegos w sprayu, ale np jeden z producentow srodka ze srebrem poza sprayem 200ml w tej samej cenie sprzedaje go w butelkach litrowych z atomizerem, a sama aplikacja dla mnie jest czyms co czlowiek pomyslowy bez problemu rozgryzie i bedzie ją z powodzeniem stosowal wielokrotnie, bo nikt tak dobrze jak my sami (maniacy naszych aut) nie rozwiaze za nas problemu lepiej od nas samych i nie bedzie sie tak przykladal do badz co badz dosc prostej czynnosci obslugowej niewiele wykraczajacej poza umiejetnosc schylenia sie i zakaszlenia.
Nie chce kupowac 5 litrow Wurtha, bo kosztowny jest i nie sprzedaja go komu popadnie, tak duze opakowania sa tez za wydajne i predzej minie data przydatnosci niz go zuzyje. Chodzi mi o srodki dostepne czesto w mniejszych ilosciach i mogace byc zastapionymi blizniaczymi srodkami o innej nazwie, a to juz jest dosc wykonalne i sensowne. Nawet jesli kipic oryginalny litr srodka - chocby na 2 razy za 70-80zl to takiego, ktory jest dobry a nie lepka pianka z zapachem i sladowym dzialaniem, glownie na aplikujacego poprzez autosugestie.
Niektorzy klimatolodzy uzywaja dziwacznych rzeczy, w zyciu ich nie sprzedadza (swoich tajemnic) jak chocby srodki do mycia dolotow etc. A moze niezbyt czesto pomagaja i czytaja fora, tez mozliwe. Przekopalem siec i konkretow jest bardzo malo, a jak sa to np. srodek zniknal wlasnie z rynku, bardzo tani i wydajny, ale coz z tego. Nie wiem tez czy srebro z etanolem zwyklym podziala, czy jest jak krucyfiks na wampira. Wszystkiego nie ma sensu dawac liczac na efekt.
Ostatnio zmieniony ndz maja 14, 2017 18:46 przez wojtas_GT, łącznie zmieniany 1 raz.



radekrp90
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 868
Rejestracja: pt mar 06, 2009 20:26
Lokalizacja: Tczew

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: radekrp90 » ndz maja 14, 2017 18:45

Tunap to z tego co pamiętam Incidur. Ja myłem tym parownik w Passacie B4 i działało. Później woda z węża ogrodowego dla spłukania.


________________________________________________________________________________
Było: VW Passat B4 Variant GL 1.9 TDI 1Z '96
Jest: VW Passat B6 Sedan Comfortline 1.4 TSI CAXA '09

flatron1984
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 422
Rejestracja: ndz mar 25, 2012 17:42

Re: Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy hel

Post autor: flatron1984 » ndz maja 14, 2017 21:09

Czyli jak niby aplikuje się tego Wurtha w sprayu jak w instrukcji pisze żeby wężyk włożyć w otwór odpływowy i zaaplikować


ALH -> seria 98,1KM/225Nm -> soft 122,2KM/290,5Nm -> 0,205 & korekta 142,5KM/319Nm

Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy hel

Post autor: wojtas_GT » ndz maja 14, 2017 21:39

W szczegolnosci na parownik i okolice, a odplyw o ile sie trafi zaleznie od modelu moze byc bardzo rozny (nie rozpisujmy sie na ten temat, atakujmy tylko czyms sensownym, bo sa na prawde teraz takie srodki przerozne, ale nie ustalonej renomy i o to chodzi w tym temacie by sie wymienic doswiadczeniami bo juz czas wielki na to). :bigok:

Moge obiecac ze opisze szerzej sposob aplikacji natryskowej wraz z fotkami, jak zdobede kamerke z ali i odpowiednia chemie. Istnieja blizniacze produkty gdzie za litr koncentratu zapaci sie z wysylka niecale 40zl i ma sie 20 litrow gotowego plynu dedykowanego klimie i o dzialaniu biobojczym identycznym jak litrowy gotowy plyn za 80. Nie chodzi tylko o koszty, ale tez opanowanie tematu i zdjecie woalki z kwestii tego zagadnienia czyli co mozna i nalezy zrobic celu nie zapuszczenia sobie klimy przy zachowaniu wysokiej starannosci obslugi poza ASO.



marzyciel33
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 123
Rejestracja: ndz gru 29, 2013 18:20
Lokalizacja: Warszawa

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: marzyciel33 » wt maja 16, 2017 11:52

Jeżeli ktoś ma mocno zagrzybioną klimatyzację, to w zasadzie ozonowanie na niewiele się zda. Lepiej wszystko ręcznie wyczyścić, a ewentualnie później poprawić ozonowaniem (aktywnym tlenem), aby pozbyć się resztek tego czego nie udało się zabić chlorem.

Do wspomnianej metody piankowej dobrze będzie się nadawał płyn liqui moly klima fresh. Potrzeba jest precyzja, dlatego jak już robić to dokładnie a nie po łepkach. Proponuję tutaj jeszcze sprawdzić: https://nocar.pl/blog/jak-samemu-wyczys ... mochodzie/" onclick="window.open(this.href);return false; - mają opisane najpopularniejsze metody.
Ktoś tam u nich wykonał kawał dobrej roboty.



Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: wojtas_GT » wt maja 16, 2017 12:29

Bardzo szacowna firma, ale to jest właściwie odświeżacz czystości, analizowałem granaty i niektóre mają w sobie tylko etanol, inne mają już jakieś składniki, ale np. w połowicznej ilości w stosunku do preparatów natryskowych (sporo gotowych pianek podobnie - jestem w trakcie). Ilość ml tez jest na tyle skromna, że ten środek pomimo że jest dobry - nie zadziała w sensie czyszczenia - on raczej utrzyma czystość, jeśli będzie ona nieskazitelna (a i to nie jest pewne). Nie mam zarośniętego na bank, ale dlatego kupiłem i czekam na kamerkę endoskopową żeby zaatakować nią każdy kanał, bo poza parownikiem też mogą być skupiska, które właśnie możliwe że poza parownikiem woniają jak się wyłączy kompresor i wilgotne powietrze (już nie osuszone przedostające się przez parownik + wilgoć jego samego) osadzi się na zimnych ściankach kanałów i możliwe że aktywuje to jakąś naleciałość pleśniową, która zanim wyschnie - pachnie. Serwisy myjące parowniki pod ciśnieniem w aucie - jak choćby Tunap - spryskują raczej środkiem intensywnie wszystko co sięgnie strumień włożonej sondy i tyle. Więc włożony od strony zza parownika - ogarnie zasięgiem okolice parownika. Kurcze - nie wiem - jak włożę kamerkę i pooglądam - może będzie coś więcej wiadomo. Na razie kupię jakieś CRC albo tym podobny środek i zadziałam na parownik z obu stron, bo boję się nawalić na oślep (pełno elektroniki, klimatronikowe silniczki itp).



radekrp90
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 868
Rejestracja: pt mar 06, 2009 20:26
Lokalizacja: Tczew

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: radekrp90 » wt maja 16, 2017 20:45

Mam nieodparte wrażenie, że szukasz dziury w całym i na siłę zalewasz ten temat różnymi środkami.

Ustalmy na początek kilka faktów:
a) chcesz zrobić to sam ale nie wiesz czym
b) chcesz oddać to komuś ale nie wiesz komu (bo czego używa)
c) a i b są poprawne :D

Moim zdaniem:
- ozonowanie/ultradźwięki to środki dobre jako profilaktyka - nic nie dają na fizyczne zabrudzenie układu wentylacji, przy czym są to metody uzupełniajace się,
- "bomby" to pogorszenie sytuacji - po wyschnięciu są strasznie kleiste i jeszcze szybciej zatykają parownik i kanały,
- dobrym środkiem "tanim i prostym" jest przytaczany Wurth - dobry aplikator, podobno znośny zapach: aplikacja tylko i wyłącznie na parownik i/lub nagrzewnicę (od strony wentylatora i od strony odpływu), ja stosowałem aplikację podobnych środków na wyjętym filtrze p/p na pracujący wentylator - ładnie rozprowadzał zapach po kabinie :D
- Incydur - roztwór wodny wraz z płynem do naczyń na zmianę z bieżącą wodą pod ciśnieniem:
1.) demontaż filtra p/p i wentylatora (Passat B4) - tam aplikacja płynu do naczyń z wodą pod ciśnieniem - umycie parownika i udrożnienie odpływu,
2.) Osuszanie po włożeniu wentylatora (uruchomiona klimatyzacja z maks ciepłem),
3.) Aplikacja Incydura spryskiwaczem do płynu do szyb - pozostawiony na 10 minut z podawaniem kolejnych dawek co około 2 min
3.) osuszanie jak w pkt 2*,
4.) powtórzenie od punktu 1 do 3 ale z mniejszym czasem oczekiwania x2. Metoda ta zapewne mniej skuteczna niż Tunap i dużo bardziej uciążliwa ale działa. Nieprzyjemny zapach towarzyszący mi mimo stosowania odgrzybiania (bombami) i ozonowania ustąpił.

Lania czegokolwiek w układ od strony odpływu skroplin i wentylatora nie musisz się obawiać - układy klimatyzacji są do tego przystosowane (skropliny) gorzej z aplikacją środków kratki, bo te nie są szczelne na ciecz.

Tunap ma na tyle wysokie ciśnienie, że nieczystości są (a raczej powinny być) przerzucone na drugą stronę. W "śmierdziuchach" lepszej metody nie ma ;)


________________________________________________________________________________
Było: VW Passat B4 Variant GL 1.9 TDI 1Z '96
Jest: VW Passat B6 Sedan Comfortline 1.4 TSI CAXA '09

Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: wojtas_GT » wt maja 16, 2017 22:15

Nie no, bardziej chce zŕobic to sam niz nie wiem gdzie, no chyba ze liczyc moje obawy co do ASO - to wtedy fakt. Nie ma co rozwijac tego zagadnienia, klimy mam od lat i jakos jest, ale teraz sie uparlem bo auto mam od nowosci i chce dotrzec do przyczyn oraz znalezc skuteczne rozwiazanie. Np. dzis nic nie smierdzilo, tak jest na zmiane bo fakt faktem malo jeszcze upalow, malo jezdze i na krótkich trasach glownie. Robilem dosc konkretne kąpanie parownikowi z obu stron czystym IPA i poszlo na to jakies pol litra, tez najpierw rozwodnionym do okolo 60%, przerwa i poprawka czystym. Smierdzialo kilka godzin tylko doslownie i to jest ten sam odor co Wurth serwisowy w sprayu (chyba nie uzywales go dotychczas - on praktycznie sklada sie niemal calkowicie z IPA, z dodatkiem bronopolu i tak tez smierdzi, a swoja droga dobre to z tym wentylatorem i pianka, profeska - bez obrazy :rotfl: ). Ktos podal na jakims forum, ze robil tym i pomoglo, ja mam nie do konca pewnosc, bo po jakimkolwiek czyszczeniu parownika powinno sie go dobrze "splukac" w sosie wlasnym, czyli posmigac na klimie, a nie 20 minut w chlodny dzien pochodzila ze 3 razy co kilka dni.
Nie szukam po omacku, bo wczytujac sie w sklad i dawke składników biobojczych widze czarno na bialym co w czym i ile i nanpewno nie kupie znowu preparatu slabego z ladna nazwa lub promowanego. A swoja droga pianek tych dobrych bym sie raczej nie bal, ze cos pokleja, forma wydaje sie ulatwiac nawet moze aplikacje i zatrzymac na troche dluzej substancję biobojcza, zeby nie splynela od razu bo zwykle dziala w przedziale 5-15 minut i tyle musi byc dla pelnego dzialania. Ozon i ultra pomijamy w dyskusji - jak juz wspomnialem zakladajac temat, nie szukaj drugiego dna. Moze jeszcze za wczas na odpowiedzi konkretne co do preparatow profesjonalnych, moze klimatolodzy maja inne rzeczy do czytania niz to forum, albo chowaja dla siebie swoje myki - poczekam jeszcze troche na owocne porady.
Incydur to praktycznie 2 alkohole, wiec nie jest to preparat w pelni przydatny na parownik, podobnie jak IPA. Wlasnie czesc granatow ma tylko etanol i zapach, co w polaczeniu ze sposobem aplikacji i marną iloscia - nie dziala a co najwyzej przeciwdziala. Tam trzeba konkretniej i to raczej chemia, bo szlaufa juz w moim nie wsadzisz bez zalania sobie auta, do MK4 sie wkladalo ;) z powodzeniem.

Przypominam - w temacie prosze o podawanie sprawdzonej chemii odgrzybiajaco myjacej, ktora mozna z powodzeniem zastosowac na oprysk parownika i okolic - zeby nie kombinowac, sprwdzac, testowac. Bardzo rzadko fachowcy podaja te wiedze na forach, albo znajdziesz info jak juz preparatu nie mozna kupic u nas, a byl na prawde silnie skoncentrowany, tani i skuteczny przede wszystkim, ze nikt nie wracal na poprwki. O to mi chodzi wlasnie. Wurthy itp konfekcje znam. U jednego dziala, u innego nie - zaleznie od zasyfienia i sposobu aplikacji. Tez mozna ich uzyc, niektore maja prawie polowe tego co powinny miec :grin:



radekrp90
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 868
Rejestracja: pt mar 06, 2009 20:26
Lokalizacja: Tczew

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: radekrp90 » śr maja 17, 2017 06:56

Roztwory alkoholowe mają tą zaletę, że stosunkowo szybko odparowują.
Jak widzę na schemacie w ETKA - dostęp do parownika jest lepszy od strony auta niż od strony wentylatora... to niestety wada. Moim zdaniem trzeba by było demontować wentylator i długą lancą (można to sobie "wyprodukowć") myć parownik. Środkami alkoholowymi szkód dla elektroniki nie wyrządzimy tym bardziej, że tam jest odpływ - nigdy nie nalejemy tego tyle aby zalać auto, chyba że ma się pecha. No ale wszystko się da :D

PS: Sposób z pianką na wentylator był efektem mojego lenistwa i wykorzystania konstrukcji auta - łopatki wirnika w B4 są bezpośrednio przed parownikiem. Gdy oglądałem to później kamerką parownik w całości był pokryty więc w jakiś sposób to działało ;)
PSII: Raz jeszcze zaproponuję Tunap'a - nie ma w nim nic szkodliwego, a używają tego nie tylko w ASO. W Trójmieście np.: mają to w firmach serwisujących łodzie/jachty/chłodnie ;) Ja ze swojej strony poszukam jak rozwiązują ten problem (dostępu do parownika) w platformie MQB.


________________________________________________________________________________
Było: VW Passat B4 Variant GL 1.9 TDI 1Z '96
Jest: VW Passat B6 Sedan Comfortline 1.4 TSI CAXA '09

Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: wojtas_GT » śr maja 17, 2017 07:14

Nie przykladalem sie mocno ale na pierwszych wyszukiwaniach wujka nie znalazlem w swojej okolicy warsztatu z tunapem, za to sporo o zwyzce cen. Cos mi swita ze ASO moze mieć (np dla wurtha w duzych bankach robi srodek tunap, tzn wurth jako konfekcjoner kupuje tunapa i sprzedaje ze swoim logo - jak chyba wszystko), tylko ze trzeba wiedziec jak tego świadomie uzyc, a polowa tam to matoly, jak znam swoje szczescie to na takiego ponownie trafie. Rozwiazanie to wg mnie jest zbyt wygodnickie i pojde na nie jako ostatnia opcja, gdy sam nic nie wskoram (dzis tez nie walilo srana, moze IPA ponoglo). Alkohole zwykle sa uzupelniane tam innymi substancjami, a nawet zastepowane w koncentratach. Lance itp samorobki popieram jak najbardziej. Podobnie jak samoobsluge (nie jestem fryzjerem a wygaslym przed laty mechanikiem) po to sa takie fora przeciez.
Co do silnika wentylatora to nie potrzebujesz nawet srubokreta by go wyjac - tak zaprojektowano jego mocowanie by uproscic obsluge klimy (blokada i obrot jak sloik twist). Tamtedy najlatwiej sie dostac przed parownik i wezem zimnego powietrza do schowka za parownik - tez schodzi palcami. Zadnych demontazy ani narzedzi. Dobry srodek, wycelowana aplikacja i sukces.



radekrp90
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 868
Rejestracja: pt mar 06, 2009 20:26
Lokalizacja: Tczew

Dobra chemia do klimy - pro i marketowa klimatolodzy help

Post autor: radekrp90 » śr maja 17, 2017 07:42

Skoro z dostępem jest tak mówisz to nic tylko wyprodukować lancę i zapodać tam pod jakimś konkretnym ciśnieniem środek myjąco-dezynfekujący.

Jak dla mnie w samej metodzie Tunapa (poza samym środkiem, który zwyczajnie nie śmierdzi) istotne jest ciśnienie - zmywające zanieczyszczenia. W domowych zastosowaniach problemem może być właśnie jego wytworzenie bez odpowiednich urządzeń.


________________________________________________________________________________
Było: VW Passat B4 Variant GL 1.9 TDI 1Z '96
Jest: VW Passat B6 Sedan Comfortline 1.4 TSI CAXA '09

ODPOWIEDZ

Wróć do „Klimatyzacja i ogrzewanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości