Pomocy..Gaśnie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania.

pitu96 · Post autor: **pitu96** » sob lis 12, 2016 11:35

Witajcie mam problem ze swoim golfem,a mianowicie gaśnie mi przy dojeżdżaniu do skrzyżowań,lub nawet zatrzymaniu się przed przejściem dla pieszych. Dodam że mam w nim silnik 1.3. Instalacja to STAG 300. Gaśnie mi i nierówno pracuje tylko na zimnym silniku. Co to może być?

Kml89955 · Post autor: **Kml89955** » pn lis 14, 2016 21:42

Może zbyt wcześnie przełączasz na gaz i parownik nie wyrabia , a jeśli na benzynie i na gazie dzieje się to samo wtedy warto sprawdzić stan świec i przewodów zapłonowych .

hak64 · Post autor: **hak64** » pn lis 14, 2016 22:04

pitu96 pisze: mam w nim silnik 1.3.

Na gaźniku, czy na wtrysku, bo to także robi różnicę? Jak zachowuje sie silnik - szarpie, przerywa (to oznaka wypadania zapłonów, więc do sprawdzenia, wymiany świece, kable kopulka aparatu), falują obroty (nieszczelność układu dolotowego /zasysanie lewego powietrza/, padniety któryś z czujników odpowiedzialnych za dawkowanie paliwa).

lluukk · Post autor: **lluukk** » pt kwie 07, 2017 14:42

Jak gaśnie tylko na gazie to prawdopodobnie wtryskiwacze się kończą

zilog · Post autor: **zilog** » sob kwie 08, 2017 23:12

Możliwe są dwie albo wtryskiwacze lpg są do wymiany albo reduktor lpg jest uszkodzony.

Istnieje jeszcze opcja optymistyczna że wystarczy dobra regulacja instalacji lpg u gazownika, który wiec co i jak robić. Sam niczego nie zrobisz.

Hubi14 · Post autor: **Hubi14** » sob kwie 08, 2017 23:14

tak, w Golfie 2 wtryskiwacze od gazu..

ludzie litości. Niech autor do info czy ma gaźnikowca czy wtrysk i czy na benzin to samo się dzieje.

Ssindossa · Post autor: **Ssindossa** » pn maja 01, 2017 16:30

zilog pisze:Istnieje jeszcze opcja optymistyczna że wystarczy dobra regulacja instalacji lpg u gazownika, który wiec co i jak robić. Sam niczego nie zrobisz.

Sam w garazu wymienilem butle, regulowalem gaz z 3 razy, nie mam zielonego pojecia ani aparatury do tego, wszystko robilem na logike i chlodne przemyslenia. Wystarczy uzywac glowy, robic powoli nie na hura, miec wyczucie i sluch. Innego wyboru nie mialem, nikt w okolicy nie byl w stanie mi wyregulowac gazu gen.2, bo nie mieli sterownika, a na sluch nie potrafili. Samochod jezdzi i wszystko jest zaje..., jedyne co zepsulem, to nie pokazuje ile jest gazu (prawdopodobnie zle wmontowalem czujnik przy elektrozaworze, nie moglem sie od pol roku zebrac zeby to poprawic, 2 minuty roboty). Teraz samochodu i tak sie pozbywam, bo pojawil sie nowy, benzyna, nie bedzie gazu

Wystarczy poszukac w internecie, to nie jest takie ciezke jak moze sie wydawac