Po odpaleniu i ruszeniu, samochód w ogóle nie ma mocy. Wciskając gaz tak przy ok. 2 tys. obrotów nic się w sumie nie dzieje - prawie zero przyśpieszenia - nie slychać, żeby turbo pracowało. Po zgaszeniu i odpaleniu jest dobrze - przyspiesza i slychac delikatny gwizd turbo.
Szukałem na forum, że może to być spowodowane brakiem styku na przepływce, ale też mogą to być gorsze rzeczy
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Chmurek nie rzuca. Nie dzieje się tak w trakcie jazdy tylko po odpaleniu od razu.
Przebieg 197tkm.
Jestem laikiem, więc gdzie sprawdzić kostkę od przepływomierza, ewentualnie jakieś inne symptomy?
Dzięki i pozdrawiam.
BARTI