Witam wszystkich. Jakiś czas temu przejechałem po potrąconej sarnie która leżała na jezdni po czasie zobaczyłem że pod autem wisi jakiś kabel i auto zaczyna więcej palić. Posiadam instalacje LPG dodam że wcześniej potrafiłem przejechać na pełnym zbiorniku ponad 400 km teraz nie zrobię nawet 200 km na trasie. Ostatnio pojechałem na diagnostykę i okazało się że przewód od sondy jest rozerwany i nie ma wtyczki sonda jest na swoim miejscu. Czy jest szansa naprawy tej usterki ? Czy muszę kupić nową sondę ? Czy ma to wpływ na znaczny skok spalania ?
Proszę o pomoc i z góry dziękuje Łukasz
sonda lambda
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2733
- Rejestracja: pn lis 05, 2012 00:35
- Lokalizacja: Oborniki wlkp.
sonda lambda
takmiro1548@gmail.com pisze:Czy ma to wpływ na znaczny skok spalania ?
jeśli kable wychodzą z sądy to nie trzeba innej przedłuż przewody polutuj i będzie okmiro1548@gmail.com pisze: Czy muszę kupić nową sondę ?
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: pn mar 13, 2017 19:51
sonda lambda
Zobacz czy wtyczka nie została w tej puszce pod podłogą po stronie pasażera bo tam jest jej złącze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości