po krótce opiszę historię:
od wczoraj miałem problemy z samochodem - najpierw włączyła się sama tylna wycieraczka i nie można było jej wyłączyć. Po kilkunastu minutach dołączyła do niej przednia - jak wyłączyłem tylną to przednia chodziła cały czas i na odwrót.
Dzisiaj po uruchomieniu powyższa sytuacja dalej miała miejsce jednak doszedł jeszcze spryskiwacz tylnej wycieraczki. Z uwagi na dużą wilgotność pomyślałem że pojeżdżę trochę aby osuczyć ogólnie autko- jednak to nie pomogło.
Jedyna poprawa po kilku godzinach była taka że po wyłączeniu obu wycieraczek przednia już nie włączała się, natomiast tylna wciąż chodziła.
Zadzwoniłem więc do mojego mechanika, który poradził abym odłączył na 1-2 min akumulator i tylna powinna już działać OK.
Faktycznie to pomogło i gdy myślałem że już będzie OK próbowałem uruchomić po tych operacjach autko. Niestety po ponownym podłączeniu akumulatora silnik nie uruchamia się
Nagrałem i wrzuciłem na YT takie filmy z objawami:https://www.youtube.com/watch?v=p7HvnYAY5fk
i
https://www.youtube.com/watch?v=utDNrshIRXE
driugi filmik z żoną w tle
Po przekreceniu stacyjki do poz. 1 zapalają się kontrolki. Po przekreceniu do poz. 2 następuje pykniecie i wszystko na desce gaśnie.
Następnie po wyłączeniu i wyjęciu kluczyka ekran z zegarem i km migotają.
Kliku-krotne próby uruchomienia niestety kończyły się tak samo - przy próbie uruchomienia silnika wszystko gasło a przy zegarach coś niezbyt przyjemnie zaczynało tykać do momentu odłączenia akumulatora.
Prośba o pomoc - na co zwrócić uwagę szukając problemu? Może ktoś z Was miał już taką sytuację jak na filmie?
