sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Witam
Jestem szczęsliwym posiadaczem tedeika ze zmienną geometrią Owa geometria się zacina, ale sporadycznie przy wysokim obciążeniu. Praktycznie 6 lat mam auto i problem występował ale nie irytował. Jeśli jeżdżę normalnie to kilka miesięcy bez notlauf a jeśli jakieś pałowanie max speed na obwodnicy czy coś to się zdarzy podczas jednej przejażdżki i kilka razy. Do rzeczy - jak napisałem przy normalnej dającej radochę jeździe - problem nie występuję. Pytanie za sto punktów czy w takiej sytuacji warto pchać łapy ogarniać temat VNT? Czy lepiej nie? Mam na myśli zasadę, że fabryka to fabryka. póki mamy fabryczne elementy np zawieszenia to lekko zużyte ale trzyma się a gdy zaczniemy wymieniać rozkładać to zacznie się po kolei sypać. Wiadomo zakładam oddać turbinę nie do pierwszego lepszego tylko do kogoś konkretnego znającego się na rzeczy. Ale czy sam fakt ingerencji w odkręcaniu kolektora czy rozpoławiania turbiny miało by wpływ na ogólną trwałość wszystkiego? zapewne zabierając się za VNT chciałbym od razu wyczyścic dolot z syfu który egr zapewnia i zaślepić drania żeby problem nie występował ponownie z vnt. Byle by mi bokiem to nie wyszło:) to tak jak z regeneracją turbiny ... trochę puszcza olej ale jakoś działa ale po regeneracji może po roku się wysypie czy dwóch bo fabryka poprawiana - rozumiecie co mam na myśli? Liczę głównie na odpowiedzi tych którzy czyścili geometrię jakiś spory czas temu bądź przeprowadzali poważne ingerencje w budowę silnika.
Jestem szczęsliwym posiadaczem tedeika ze zmienną geometrią Owa geometria się zacina, ale sporadycznie przy wysokim obciążeniu. Praktycznie 6 lat mam auto i problem występował ale nie irytował. Jeśli jeżdżę normalnie to kilka miesięcy bez notlauf a jeśli jakieś pałowanie max speed na obwodnicy czy coś to się zdarzy podczas jednej przejażdżki i kilka razy. Do rzeczy - jak napisałem przy normalnej dającej radochę jeździe - problem nie występuję. Pytanie za sto punktów czy w takiej sytuacji warto pchać łapy ogarniać temat VNT? Czy lepiej nie? Mam na myśli zasadę, że fabryka to fabryka. póki mamy fabryczne elementy np zawieszenia to lekko zużyte ale trzyma się a gdy zaczniemy wymieniać rozkładać to zacznie się po kolei sypać. Wiadomo zakładam oddać turbinę nie do pierwszego lepszego tylko do kogoś konkretnego znającego się na rzeczy. Ale czy sam fakt ingerencji w odkręcaniu kolektora czy rozpoławiania turbiny miało by wpływ na ogólną trwałość wszystkiego? zapewne zabierając się za VNT chciałbym od razu wyczyścic dolot z syfu który egr zapewnia i zaślepić drania żeby problem nie występował ponownie z vnt. Byle by mi bokiem to nie wyszło:) to tak jak z regeneracją turbiny ... trochę puszcza olej ale jakoś działa ale po regeneracji może po roku się wysypie czy dwóch bo fabryka poprawiana - rozumiecie co mam na myśli? Liczę głównie na odpowiedzi tych którzy czyścili geometrię jakiś spory czas temu bądź przeprowadzali poważne ingerencje w budowę silnika.
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Najpierw sprawdz układ podcisnienia czy jest szczelny! Generalne wszystkie zaworki weżyki, gruszke turbo , kruciec vacupompy czy szczelny czy lużny?/pewnie lużny../ a na końcu wyciagaj turbine, ja bym tego nie ruszał ,dopuki nie bedze to bardziej dokuczalo. Można wyciać katalizator i wstawić tłumik który nei zwiekszy głosnosci wydechu a odblokuje nieco turbine.Ja mam taki założony i wcale nie słychać że nie mam katalizatora.pzdr
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Tak jak pisze kolega, sprawdzić podcisnienia. wejście VAC na N75 -1 bar, na wyjściu do aktuatora sprężarki -0.7 bar. Jeśli tu jest ok to dobrze zrobić logi i sprawdzić jak zachowuje się ciśnienie oraz wysterowanie zaworka. Może być delikatne przeładowanie, a może równie dobrze pompować ponad zakres czujnika i turbo odleci. Wszystko zależy jak jeździsz. Sterownik przechodzi w tryb awaryjny jeśli przez określony czas nie uda się zbić ciśnienia doładowania (gdzieś wyczytałem że to jest kilka sekund... 6? 7? Niech ktoś poprawi). Jeśli zdejmiesz nogę z gazu przed tym czasem, wtedy notlaufa nie będzie, ale przeładowanie owszem
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Prosta odpowiedź, wyobraź sobie sytuacje kiedy musisz gwałtownie przyspieszyć, a tu zero reakcji na gazpawelek1z2 pisze:Pytanie za sto punktów czy w takiej sytuacji warto pchać łapy ogarniać temat VNT? Czy lepiej nie?
Wiosna idzie - turbo z auta zdemontować i wyczyścić - dla własnego bezpieczeństwa i komfortu jazdy, jeżdżenie na przeładowaniu - bo musi występować przy notlaufie jest szkodliwe dla turbo i układu przeniesienia napędu.
W tym dziale masz mój temat o czyszczeniu turbo w ALH jest temat michała1977 o czyszczeniu w innym silniku- do roboty.
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Koledzy co do sprawdzania to za leszcz jestem, żeby ogarnąć o co chodzi z tymi ciśnieniami itp za mało się znam, żeby też samemu nawet mimo tematu o czyszczeniu wyciągać na stół i czyścić. Spokojniejszą głowę będę miał gdy zlecę to komuś chociażby z forum kto robił to kilka razy i nie popełni błędu przez który szkody się powiekszą lub turbo wróci ponownie na stół.italiano_83, co do braku reakcji na gaz - powyżej 130kmh to moje auto i tak średnio reaguje na prawą nogę:) a tak jak pisałem - problem z tym VNT mam od początku i nie uważam, by się pogłebiał i NIGDY jeszcze nie wystąpił podczas choćby nie wiem jak ostrej jazdy poniżej choćby 120kmh... Chyba, że pod górę będę usiłował z niskich obrotów się rozpędzać na piątce. Dodam też że w golfie III miałem to samo i nigdy do tego nie naprawiałem.
Obawy moje przed rozbiórką są choćby stąd, że jak zamaniło mi się wymienić czujnik temperatury paliwa w pompie to później w skutek niefajnych splotów ciekła mi pompa wtryskowa. Zleciłem średnio konieczną wymianę a miałem nad sobą widmo zrzucania pompy i uszczelniania jej. Na szczęście skończyło się na strachu udało się ogarnąć temat.
Obawy moje przed rozbiórką są choćby stąd, że jak zamaniło mi się wymienić czujnik temperatury paliwa w pompie to później w skutek niefajnych splotów ciekła mi pompa wtryskowa. Zleciłem średnio konieczną wymianę a miałem nad sobą widmo zrzucania pompy i uszczelniania jej. Na szczęście skończyło się na strachu udało się ogarnąć temat.
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
pawelek1z2,
Jeździsz na przeładowaniu non stop- to że nie odcina zawsze, to nie znaczy, że jak jedziesz normalnie to turbo pracuje poprawnie.
Rozwalisz turbo pójdzie olej w dolot i wskazówka obrotomierza oprze się o kołek - tylko z drugiej strony i będzie po silniku.
Jeździsz na przeładowaniu non stop- to że nie odcina zawsze, to nie znaczy, że jak jedziesz normalnie to turbo pracuje poprawnie.
Rozwalisz turbo pójdzie olej w dolot i wskazówka obrotomierza oprze się o kołek - tylko z drugiej strony i będzie po silniku.
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
italiano_83, I mimo, że do tej pory działalo i nic się nie działo to jednak może kiedyś się tak wydarzyć? dobrze wiedzieć:) w zasadzie na takiej opinii mi zależało - szkoda, że po 6 latach autem jazdy dowiaduje się że w każdej chwili może być taka rozrywka ...
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
Jednemu się zdarzy drugiemu nie, ja tylko piszę czym ryzykujesz, żeby potem nie było, że nikt nic nie powiedział.
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
mówiąc szczerze wściekłego diesla kojarzyłem raczej ze skrajnie zaniedbaną turbiną silinkiem i nastepstwem sporych uchybień a z kolei jazdę z zapieczonym VNT za niegroźną - sporo osób tak jeździ.. czy w sytuacji kiedy problem nie jest jeszcze poważny istnieją i czy coś są warte jakieś specyfiki bądź zabiegi służące poprawie?
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
To zależy co jest powodem podwieszania się zmiennej geometrii - jeśli to uszkodzony siłownik podciśnienia sterujący zmienną geometrią to specyfiki nic na to nie poradzą, podobnie w sytuacji kiedy na mechanizmie są rysy lub wżery, występuje luz osiowy na którejś z kierownic spalin.pawelek1z2 pisze:czy w sytuacji kiedy problem nie jest jeszcze poważny istnieją i czy coś są warte jakieś specyfiki bądź zabiegi służące poprawie?
Natomiast jeśli powodem jest nagar nagromadzony w turbo to jest szansa , że po zaaplikowaniu środka czyszczącego cześć nagaru lub cały uda się usunąć i kierownicę zaczną pracować tak, że nie będziesz łapał odcięcia.
Koszt specyfiku to 20-30zł aplikacja jest prosta - trzeba odczekać kilka godzin, proces można powtarzać kilka razy.
- piotrekgal
- Forum Master
- Posty: 1407
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
mozesz zdradzic co to za specyfik ?italiano_83 pisze:Koszt specyfiku to 20-30zł aplikacja jest prosta - trzeba odczekać kilka godzin, proces można powtarzać kilka razy.
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
piotrekgal pisze:mozesz zdradzic co to za specyfik ?
Mr. Muscle Płyn do czyszczenia piekarnika w sprayu 300 ml
- piotrekgal
- Forum Master
- Posty: 1407
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
jak proponowalbys go zastosowac?italiano_83 pisze:Mr. Muscle Płyn do czyszczenia piekarnika w sprayu 300 ml
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
sporadyczny notlauf czy naprawiać VNT?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 0&start=28" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 191 gości