
Głuche tąpnięcie, kupa dymu za samochodem, dyskoteka na desce rozdzielczej.
Zjeżdżam, staję, myślę turbo.
Patrzę pod maskę a tam w dolnych osłonach silnika zupka olejowa dobrze doprawiona kawałkami metalu.
Lawetka zabrała do serwisu.
A w serwisie:



Denat to roczne 7R z przebiegiem 58 tys km. Kupione w u autoryzowanego dealera jako demo z 800 km przebiegu.
Serwis nie wnikał w przyczyny awarii.
Volkswagen w ramach gwarancji wymienił silnik bez osprzętu i 4 wtryskiwacze (jeden z oryginalnych podobno „lał”)
Czas naprawy – 40 dni
Koszt części użytych do naprawy - 43 tys. PLN (wg cennika dla Kowalskiego z ulicy)
Koszt poniesiony - 14zł 65gr za wymianę baterii w kluczyku….
Auto odebrane po naprawie, 5000 km zrobione, na razie zachowuje się normalnie.