***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[Craash]

Nie wiem Piasek gdzie patrzyłeś na statystyki, ale znalazłem na pierwszej lepszej stronie dane i VAG miażdży konkurencję pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy nie tylko dzięki Skodzie.
http://moto.pl/MotoPL/56,88389,19436611 ... ce,,1.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/spr ... ing/nlpef5" onclick="window.open(this.href);return false;

[Piasek]

A gdzie Ty patrzyłeś ?
Wg pierwszego linku liderem jest Skoda, drugi tyczy się rynku Europejskiego a my o Polskim mówimy.
A dlaczego VW jest nadal wysoko ?
Najlepszą odpowiedź masz w tym wątku, którą można streścić słowami "klapy na oczach" albo łabędzie śpiew... no i trzecia grupa o której już pisałem: ci co przez 10 lat trzymania w ogrzewanym garażu mają 60 tyś km na licznikach. I jestem skłonny uwierzyć w teksty "stary, przez 10 lat nawet żarówki nie wymieniłem" a na klockach hamulcowych jeszcze logo VW widnieje. Znam takich ludzi i takie samochody z VW.

Gdybym 3 lata temu zapytał się u mnie w firmie jakie auto jest najlepsze - chórem odpowiedzieliby że VW po dokonaniach poprzednika ALH i obecnego T4 ACV
Dzisiaj na to samo pytanie każdy odpowie a idź z nim w pi*du...
Prosty przykład albo test:
znasz kogoś kto 3-4 lata temu kupił nowego VW i dzisiaj (nie wiem, leasing się skończył, rozbił) kupił kolejnego VW ?
po długiej analizie jestem w stanie znaleźć jedną osobę która już 3ci raz wsiadła do nowego SuperB`a ale to co on bierze to jest praktycznie top of the top z katalogu a pod maską najmocniejszy diesel.
Za to każda z 10 pierwszych osób czy firm jakie mi na szybko przychodzą do głowy w minionym 5-leciu zrezygnowała definitywnie z VAG`a czy Mercedesa

Podkreślam:
nie twierdzę że VW to śmieć ogólnie. Śmieciem jest mój firmowy CAYD który mimo 103 tyś km przebiegu zaledwie !! kwalifikuje się do poważnej i bardzo kosztownej naprawy układu wtryskowego już od przebiegu 40 tyś km - może przypadek (chociaż po lekturze internetu i rozmowach z pompiarzami nic nadzwyczajnego)
Twierdzę natomiast że są lepsze, trwalsze i TAŃSZE auta od VW a co kto kupi jego wybór

[riccardoa]

drugi tyczy się rynku Europejskiego

Idąc twoim tokiem myślenia,należy wnioskować,że cała Europa ma

"klapy na oczach" albo łabędzie śpiew... no i trzecia grupa o której już pisałem: ci co przez 10 lat trzymania w ogrzewanym garażu mają 60 tyś km na licznikach.

[Craash]

A gdzie Ty patrzyłeś ?
Wg pierwszego linku liderem jest Skoda, drugi tyczy się rynku Europejskiego a my o Polskim mówimy.
A dlaczego VW jest nadal wysoko ?

W pierwszym linku masz polski rynek. Pierwsza jest Skoda, a drugi VW. Tak więc chyba coś w tych samochodach jest, bo każdy potrafi liczyć pieniądze.

znasz kogoś kto 3-4 lata temu kupił nowego VW i dzisiaj (nie wiem, leasing się skończył, rozbił) kupił kolejnego VW ?
po długiej analizie jestem w stanie znaleźć jedną osobę która już 3ci raz wsiadła do nowego SuperB`a ale to co on bierze to jest praktycznie top of the top z katalogu a pod maską najmocniejszy diesel.
Za to każda z 10 pierwszych osób czy firm jakie mi na szybko przychodzą do głowy w minionym 5-leciu zrezygnowała definitywnie z VAG`a czy Mercedesa

Znam. Nowy Golf 7 1.4TSI, zaraz po nim Passat B8 1.8 TSI, a kolejny Golf w drodze.
Inny przypadek to Porsche Cayenne 3.0 TDI, czyli też VAG. Zrobione ponad 200kkm bez większych problemów i wzięte kolejne z tym samym silnikiem.

Podkreślam:
nie twierdzę że VW to śmieć ogólnie. Śmieciem jest mój firmowy CAYD który mimo 103 tyś km przebiegu zaledwie !! kwalifikuje się do poważnej i bardzo kosztownej naprawy układu wtryskowego już od przebiegu 40 tyś km - może przypadek (chociaż po lekturze internetu i rozmowach z pompiarzami nic nadzwyczajnego)
Twierdzę natomiast że są lepsze, trwalsze i TAŃSZE auta od VW a co kto kupi jego wybór

Tutaj chodzi o to, że nie każdemu chodzi o chęć przemieszczenia się z punktu A do B. Dla niektórych liczy się znaczek, wyposażenie, jakość wnętrza itd. Równie dobrze można pojechać na zakupy nowym Mercedesem, ale można też autobusem.

[italiano_83]

W Holandii vw nie zawsze był pierwszy a nawet jeśli to z przewagą 2-3% rynek jest tu bardzo wyrównany.
A sam vw nie podlega takiej gloryfijacji ja w pl.

[radekrp90]

(...)
Nie bądźcie fan boy'ami jednej marki i popatrzcie na producentów obiektywnie....

Jak już cytujesz kolegę Piasek ale akurat On też jest stereotypowy i nie obiektywny. Nie każdy nowy samochód to zło; nie każdy VW jest do kitu, a nie każdy nowy francuz, włoch czy koreańczyk jest mniej awaryjny.

Piasek piszesz też o rozrządzie, a w zasadzie jego ogromnym koszcie i niesłychanie trudnej naprawie. Powiem Ci tak - koszt jego jest porównywalny z kosztem rozrządu do współczesnego diesla/benzyniaka na pasku, zaś wymiana jest uważam prostsza niż pasek (często nie trzeba nawet skomplikowanych blokad).
Znaleźć warsztat, który się podejmie naprawy to też nie problem, tym bardziej, że nie trzeba demontować silnika (jeśli rozrząd jest po właściwej stronie silnika). W Fordach też wymieniają, w francuzach - 2.0 dCI również, w BMW, w Mercedesach... i jakoś nikt nie płacze.

Oczywiście nie przeczę - nowe silniki zdają się być obliczone na konkretne przebiegi ale jeśli brać auto z pewnych rąk to nawet "kible" są dobrymi autami. Ważne aby olać tryb LongLife.

Ja tylko zawsze powtarzam, że trzeba minimalizować ryzyko - i dlatego warto pytać na forum o opinie innych. Tu jednak zawsze można się spodziewać negacji "nowych" i wychwalania "starych". Ja jednak, podobnie pewnie wielu innych, szukam świeżego auta, a nie starego i najczęściej zużytego (takie już mam - jeździ, jest sprawne technicznie ale niestety 500. tyś km, a w rzeczywistości zapewne i więcej, swoje robi).

Dlatego też nie rozumiem w pewnych momentach Twoich argumentów i łatki do każdego nowszego auta - skoro nie chcesz, nie kupuj ale też nie narzucaj na siłę innym swojej racji, bo uwierz mi - nie zawsze ją masz

PS: Zapewne znów rozpętałem wojnę...

[Piasek]

Idąc twoim tokiem myślenia,należy wnioskować,że cała Europa ma

nie - cała europa nie tłucze tych samochodów dłużej jak 5 lat i max 200 tyś km.
Rozpatrujemy temat pod kątem przeciętnego polaka którego stać co najwyżej na 5-latka i dlatego uważam że bezpieczniejszym zakupem będzie jednak stara, sprawdzona technologia silników 1.6 16V i podobnych niż jakieś TSI VW gdzie koła zmiennych faz rozrządu nie wymienisz... bo jest z wałkiem, kosztuje 3500zł i dostępne tylko w ASO.
Jak ktoś kupuje stale nowe, męczy nie więcej jak 100 tyś km i znowu nowe nie ma takich dylematów, jeździ nowym i pewnie nawet jakby oleju mu ani razu nie zmienił - prawdopodobnie do tych 100 tys km dożyje.

Znam. Nowy Golf 7 1.4TSI, zaraz po nim Passat B8 1.8 TSI, a kolejny Golf w drodze.

no widzisz, a mój kolega po Pasku 1.8TSI salonowym i ledwie 60 tyś km przebiegu był tak nim zdruzgotany że czym prędzej popędził do Volvo po V60 i po roku eksploatacji stwierdza że w VAG`u jego noga nigdy nie postanie, chociaż A6 Allroad go kusi od paru lat (ale to inna półka i jakości i silników)

A sam vw nie podlega takiej gloryfijacji ja w pl.

ba... ale ciężko jest dyskutować z kimś kto nie był dalej jak na północy czy południu tego kraju (nie urażając nikogo) i generalizuje że tak jest wszędzie. Wielu nadal jest święcie przekonanym że wystarczy tylko most na Odrze przejechać żeby na drodze same Merce, Audi i VW oglądać...
Nie bez powodu od lat jako ciekawoskta podawany jest fakt że na ulicach Moskwy jeździ więcej Mercedesów klasy S niż na ulicach Berlina (i jest to charaktereystyczne dla wszystkich krajów rozwijających się... żeby się pokazać) Ot - natura ludzka. Na zachodzie takie auta użytkują przede wszsyskim Ci których stać... na ich utrzymanie, bo to jest ku**wsko drogie a kto jak kto ale oni potrafią liczyć i bardzo często mimo iż stać ich na nowego Passata - wybiorą KIA`ę albo Hyundaia bo np dają lepszą gwarancję, większy zakres objęcia nią pojazdu a samo utrzymanie jest generalnie duuuuużo tańsze niż Passata, A4 czy C-klasy. Oni pracują na pieniądze które są dla nich, u nas bardzo często - dla innych bo trzeba kupić na pokaz, żeby widzieli inni... a ze potem rzygamy w serwisach i kombinujemy po forach czy ktoś nie ma VAG`a żeby podpiąć bo się cuda dzieją a aso tysiąc za tysiącem co wizytę wyciąga i jak było chu*owo tak nadal jest ale "foldzwagen gut maszinen"
Oczywiście pocisnąłem ale mniej-więcej (kto chce) zrozumie o co mi chodzi...

On też jest stereotypowy

no właśnie już nie jestem bo widzę coś więcej niż VW na rynku samochodów. Stary, gadasz z kimś kto od `99r jeździł tylko Volksvagenem. Stereotyp to stwierdzenie VW albo nic i bicie się o to na forum. Pierwszym Golfem Mk2 natłukłem 160 tyś km i był świetny, kolejnym Caddylakiem AHU 480 tyś km w 4 lata - dasz wiarę ? I nigy nie pchałem... Następnym Caddylakiem ALH 200 tyś a firmowym ALH pół miliona. A potem był kolejny nowy Caddylak który okazał się być... niestety już tylko VW ze znaczka na masce. Reszta to nie wiem... Yugo Koral co najwyżej.
A jak przyprawisz to Mercedesem, paroma francuzami itp stwierdzasz że jak pozostali kładli CR`y pod maskę to VW był jeszcze w epoce silników parowych (to samo tyczy się wnętrza gdzie można mieć 6 poduszek i kontrolę trakcji w `05r kiedy w tych latach poduszka kierowcy w VAG`u była jeszcze w opcji. Ba - pasażera jest nadal bo w Caddym z `14r wymagała dopłaty czyli jej nie ma !! Poduszki pasażera czołowej !!!!!!
Uważam że nie skonstruowano dotychczas lepszego pieca niż vwejowski TDI R5: silnik który można popsuć w zasadzie chyba tylko młotkiem i to auto, z tym silnikiem będzie u mnie tak długo jeździć jak tylko będzie mogło ale to nie znaczy że następne podobne kupię znowu T7 albo T17.

Zapewne znów rozpętałem wojnę..

dopóty nikt nie rzuca hasłami VW I CH*J to konstruktywna wymiana poglądów

[herbu]

Uważam że nie skonstruowano dotychczas lepszego pieca niż vwejowski TDI R5: silnik który można popsuć w zasadzie chyba tylko młotkiem

A Tu Cię zaskoczę - kumpel ma A6 C4 z tym silnikiem (AEL 140KM). Kupił z 10 lat temu z przebiegiem prawie 400 tys. km, przez 10 lat dołożył ze 300 tys. 10 lat temu silnik został zachipowany, ale tak z rozsądkiem - na 170 KM (u jednego z lepszych tunerów na Podbeskidziu. Swoją drogą to ciekawe jest, że w jednym mieście - Bielsku-Białej, mamy 3 zacnych tunerów - CompSport, Ecusoft i Modpro ). I Audi w czerwcu mu wyzionęło ducha. W silnik wsadził już ponad 7 tys. zł, czyli pewnie więcej niż jest ono watre i auto nadal nie jeździ. Ale ponoć już lada moment zacznie.
Generalnie chciałem powiedzieć, że i te silniki mają swoje granice

[doggie]

Tyle że przez lata "auta na F" mocno się poprawiły w materii jakości i trwałości

poprawiły się ale nie aż tak mocno jak byś chciał

- zastąpieniem wszystkich dobrych i trwałych silników benzynowych niewydarzonymi TSI

mają swoje wady ale są sukcesywnie poprawiane, np. 14 TSI po 2014r na pasku rozrządu uważam że sa bardzo dobre, poza tym francuzi ida niestety tą sama drogą, obecnie mają jedynie 1.6 VTi 120ps który rewelacyjny pod względem trwałości nie jest, kolega w 308 przy 74kkm też wymieniał łańcuch, poza tym to zwykłe toczydło bez przyjemności z jazdy, jednemu wystarcza innemu nie.

nieśmiertelnych TDI koszmarnymi wręcz dieslami

jak zwykle przesada i jak zwykle uogólniasz, zrobiłem pedekami setki tysięcy kilometrów bez wiekszych problemów, poza tym wszystkie współczesne diesle mają podobne problemy

- jakość użytych materiałów do wykończenia wnętrza już w ogóle...

absolutnie nie mogę się z tym zgodzić, aktualnie jeżdżę do pracy /jako pasażer/ Citroenem C4 z 2006 roku, jeśli mi ktoś udowodni że ma lepsze materiały wnetrza to zatańczę jak baletnica nie ma absolutnie porównania do Golfa piatego, choć piaty nie był mistrzem jakości wnętrza ale C4 jest daleko w tyle, pod względem ergonomii - bez porównania, siedziska krótkie jak dla 12 latka, oparcie tylnej kanapy wręcz masakrycznie źle wyprofilowane, do bagażnika w co drugim egzemplarzu leje się woda, silnik 1.6 HDI do mega cichych też nie należy. Peugeot 307/308 też pod kątem jakości ustępuje golfowi 5 i 6, poza tym każdy C5, Pug 508 czy Laguna nie ma startu do Audi.

Inna sprawa że sa ludzie którzy nie odróżniają jakości uzytych materiałów w Dacii Logan czy Duster od tych w Audi czy nawet Porsche, znam takich i dyskusja z nimi mija się z celem, każdy ma inne priorytety i nie mozna komuś wciskać na siłę że Dacia jest lepsza od VW

Nie twierdzę że obecne francuzy to złe auta, aczkolwiek w mojej subiektywnej ocenie są gorsze od rówieśniczych VWAG. Jeśli komuś szkoda kasy kupuje auta tańsze czyli między innymi na F, inny woli dołozyć i kupić droższe,

Co do Alfy to inna bajka i inna szkoła, Alfę trzeba lubić i nie mozna jej zrównywać z Fiatem


poza tym cała ta dyskusja ma znikomy sens

[Piasek]

zrobiłem pedekami setki tysięcy kilometrów bez wiekszych problemów

mówiłem o silnikach "obecnych" czyli praktycznie tylko CR. PD`ki znam i poza wyjątkami uważam za dobre konstrukcje. A że tam raz na 300 tyś trzeba było jakąś pompkę za 700zł wymienić... rozrząd wymieniamy "co 100" i kosztuje 2x tyle

[doggie]

rozrząd wymieniamy "co 100" i kosztuje 2x tyle

w BLS komplet z pompą wody kupiony w ASO Bednarek /Skoda/ 500 zł + 250 zł wymiana /poza ASO/, wymiana co 150kkm, w HDI taniej nie jest

[Piasek]

aktualnie jeżdżę do pracy /jako pasażer/ Citroenem C4 z 2006 roku, jeśli mi ktoś udowodni że ma lepsze materiały wnetrza to zatańczę jak baletnica nie ma absolutnie porównania do Golfa piatego,

to my chyba o zupełnie różnych autach mówimy... Zapraszam do oględzin mojego Caddy`laka:
- kokpit zrobiony z plastiku z którego kolejna w szeregu wtryskarka łopaty do śniegu robiła
- ergonomia umiejscowienia przełączników regulacji szyb wymaga trzeciego stawu ruchomego na odcinku łokieć-nadgarstek inaczej lewą szybę regulujemy... prawą ręką
- zaś regulacja lusterek elektrycznych półkul mózgowych składanych w poprzek (a nie wzdłuż) żeby zrozumieć zamysł projektanta.
Jeżeli dodamy do tego jedną poduszkę tylko dla kierowcy (i to pewnie dla tego że nikomu się już nie chciało maszyn przestawiać na zaślepki kiery bez airbaga) biały lakier akryl w przestrzeni ładunkowej NA PODŁODZE !!!!!!!!! w dostawczaku !!!!!!!!!!! i płytę MDF zamiast paneli tapicerki w drzwiach tylnych (to już nawet stary miał plastik w tym miejscu) mamy obraz VW AD.2014
I to wszystko za jedyne 66 tyś zł netto
Jak pisałem - kupiony tylko dlatego że dali na niego 12 tyś rabatu a konkurencja z PSA miała (pod koniec stycznia 2014r) już tylko bieżący rocznik - bez promocji (ale dawali opony zimowe w cenie) i trzeba było 6 tygodni czekać na auto.

[Piasek]

w BLS komplet z pompą wody

zestaw panewek też doliczasz ?

[doggie]

Caddy to z rodowodu dostawczak, szkoda mi czasu na porównywania dostawczaków z osobówkami