Witam wszystkich.
Jeżdżę vw polo 2007r silnik 1.2 64km. W ostatnim czasie w aucie pojawiły się problemy z odpalaniem o dziwo na ciepłym silniku. Po nocy auto pali bezproblemowo, natomiast po podjechaniu do sklepu i powrocie do auta po 20 minutach, polo długo kręci zanim odpali, a czasem nie odpali wcale. Zaniepokojony sytuacją odwiedziłem serwis, gdzie sprawdzono ciśnienie na cylindrach i okazało się, że na 3 cylindrze(jednostka 3 cylindrowa) ciśnienie wynosi tylko 7 barów. Mechanicy w serwisie bazując wyłącznie na tym stwierdzili, że to na pewno uszczelka pod głowicą. Rzecz w tym, że auto nie wykazuje żadnych innych objawów i nie do końca jestem przekonany do tej diagnozy. Polo nie traci mocy, nie grzeje się, nie ,,pije'' płynu chłodniczego, a w zbiorniczku nie widać jakiś tłustych śladów. W sieci wyczytałem, że ten silnik ma taką ,,nieoficjalną'' wadę fabryczną, że zawory lubią się przepalać co 40-50 tys kilometrów i skłaniam się bardziej właśnie ku tej opcji. Macie może jeszcze jakieś pomysły, co może być przyczyną takiego stanu? Pierścienie czy jeszcze coś innego? Wolałbym wykluczyć jakieś mniejsze usterki, zanim zlecę remont silnika.
Dodam jeszcze tylko, że aktualne przebieg auta to lekko ponad 67 tys. km.
PS: Zakładając, że to przepalone zawory to mógłby mi ktoś napisać jakiego kosztu naprawy mógłbym się spodziewać?
Z góry dziękuję wszystkim za chęć pomocy.
Pozdrawiam.
Ciśnienie w cylindrach
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Re: Ciśnienie w cylindrach
W tym wypadku jedyny pewnik jest taki że już śmiało możesz kupować uszczelkę pod głowicę , choć może okazać się że jest dobra , objawy uszkodzonej uszczelki są dość łatwe do zdiagnozowania pierwszym z nich jest znaczny ubytek płynu chłodzącego , brak ciepła w nawiewach w samochodzie czy wycieki oleju spod samej uszczelki i jeszcze spore parowanie z wydechu i spore bąblowanie w zbiorniczku wyrównawczym , pytanie w takim przypadku o koszty to raczej wróżenie z kart abo fusów , trzeba ściągać głowicę i wtedy diagnozować co naprawdę padło .Na przebieg nie patrz chyba że masz go od nowości , bo równie może mieć 267 zamiast 67
Ciśnienie w cylindrach
obstawiam bardziej zawór do wymiany ale jesli czapka zejdzie z bloku to nie mądrym było by od razu wymienić wszystkich bo znając ten silnik to są one bardzo awaryjne.Problemem jednak moim zadaniem jest to nieodpalanie,bo to raczej związku nie ma z zbyt niską kompresją.Trzeba by zrobić diagnostykę na ciepłym silniku najlepeij jak ciezko odpala.
Golf Mk4 1.8t ARY 187km
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Ciśnienie w cylindrach
Dziekuje Wam za odpowiedzi.
Franek66 rzecz właśnie w tym, że auto nie wykazuje objawów uszkodzenia uszczelki pod głowicą.(jedynie te niskie ciśnienie na 3cim cylindrze)
Pironet ciekawe jest to co mówisz, bo również rozważałem możliwość, że odpalanie i niska kompresja to dwa różne problemy. Dlatego zajechałem do innego mechanika który zaproponował właśnie sprawdzenie działania czujników ( temperatury, położenia wałka). Myślę, że to dobry pomysł jednak mechanik uważa, że to trzeba sprawdzić na zimnym silniku, a auto ciężko odpala na ciepłym a nie na zimnym i logiczne wydaje mi sie bardziej sprawdzenie tych czujników właśnie tak jak Pironet mówisz - na ciepłym. Kwestia druga, że mechanik chce bym zostawił auto na noc, bo chce to sprawdzać na zimnym silniku, a ja nie bardzo mam możliwość zostawienia w tym tygodniu samochodu bo bardzo go potrzebuje, więc dopiero w następnym tygodniu mógłbym go zostawić. Co myślisz o sprawdzaniu tego na zimnym silniku? Chyba ze po prostu nie zrozumiałem sie z mechanikiem i najpierw trzeba sprawdzić te czujniki na zimnym, a dopiero potem na ciepłym.
Piszcie chłopaki co jeszcze warto sprawdzić w moim przypadku? Co warto jeszcze zdiagnozować oprócz tych czujników?
Pozdrawiam.
Franek66 rzecz właśnie w tym, że auto nie wykazuje objawów uszkodzenia uszczelki pod głowicą.(jedynie te niskie ciśnienie na 3cim cylindrze)
Pironet ciekawe jest to co mówisz, bo również rozważałem możliwość, że odpalanie i niska kompresja to dwa różne problemy. Dlatego zajechałem do innego mechanika który zaproponował właśnie sprawdzenie działania czujników ( temperatury, położenia wałka). Myślę, że to dobry pomysł jednak mechanik uważa, że to trzeba sprawdzić na zimnym silniku, a auto ciężko odpala na ciepłym a nie na zimnym i logiczne wydaje mi sie bardziej sprawdzenie tych czujników właśnie tak jak Pironet mówisz - na ciepłym. Kwestia druga, że mechanik chce bym zostawił auto na noc, bo chce to sprawdzać na zimnym silniku, a ja nie bardzo mam możliwość zostawienia w tym tygodniu samochodu bo bardzo go potrzebuje, więc dopiero w następnym tygodniu mógłbym go zostawić. Co myślisz o sprawdzaniu tego na zimnym silniku? Chyba ze po prostu nie zrozumiałem sie z mechanikiem i najpierw trzeba sprawdzić te czujniki na zimnym, a dopiero potem na ciepłym.
Piszcie chłopaki co jeszcze warto sprawdzić w moim przypadku? Co warto jeszcze zdiagnozować oprócz tych czujników?
Pozdrawiam.
Ciśnienie w cylindrach
No mozesz sprawdzić od zimnego do normalnej pracy.Domyślam się że będzie sprawdzał pracę i wskazania czujnika tem bo on może zalewać na ciepym silnik
Golf Mk4 1.8t ARY 187km
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Ciśnienie w cylindrach
W przyszlym tygodniu zostawie go u mechanika i dam znac czy cos z tego wyniklo. Jak nie to bedziemy myslec dalej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości