***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[Piasek]

Wszystkie te małe to w zasadzie dla 2 osób + 3 siaty z zakupami na weekend...
Poza miasto to praktycnzie nie jedzie żeby jakiegoś TIR`a wyprzedzić a jak go zaczniesz gnieść i 7me soki z niego wyciskać to spalanie na poziomie dużego kombi z 2-litrową benzyną... Tyle że 2-litrowa benzyna jedzie a te małe gó**a niestety nie...

[doggie]

a jak go zaczniesz gnieść i 7me soki z niego wyciskać to spalanie na poziomie dużego kombi z 2-litrową benzyną. ...

takiego auta nie kupuje się do "gniecenia" tylko do przemieszcza z punktu A do punktu B i z powrotem. Zacznij gnieść 2litrową benzynę to spali 15 litrów i też niekoniecznie musi jechać bo ma budę dwa razy cięższą. Up fajny samochodzik, moja żona na niego choruje ale na razie nasze Lupo jest nie do zastąpienia

a ten model można nabyć już od 36 tysięcy, więc nie tak wiele jak za nowy samochód. A Wy co o nim sądzicie? Warto czy nie?

Ja tam wolę za 36 tysięcy kupić coś używanego ale z wyższej półki

[kw]

Nie widzicie że właśnie nabijacie spamerowi punkty?

[doggie]

Nie widzicie że właśnie nabijacie spamerowi punkty?

oświeć mnie bo starej daty jestem?!

[kw]

Znalazłem bardzo ciekawy artykuł o nim na http://www.vw-blog.pl/volkswagen-up-fac ... ia-polski/ i chyba trafił w moje gusta. Już długi czas zastanawiałem się nad zakupem samochodu, a ten model można nabyć już od 36 tysięcy, więc nie tak wiele jak za nowy samochód. A Wy co o nim sądzicie? Warto czy nie?

Tak wygląda spam

[_Łukasz_]

Y

[Piasek]

Należy założyć że ktoś kliknął w ten link... bo ja nie

[lukasz_bliw]

Spam nie spam, prawda jest taka że Up dzięki dobrze zestopniowanej skrzyni szybko dochodzi do v/max i bez problemu dotrzymuje kroku większym samochodom w jeździe pozamiejskiej. Mowa o 1L 75hp

Tak a przy większym podmuchu na trasie przypominamy sobie wszystkie modlitwy do boga każdej religii Pędopierd do miasta i tyle.

[jhosef]

http://www.vw-blog.pl/volkswagen-up-fac ... ia-polski/ i chyba trafił w moje gusta. Już długi czas zastanawiałem się nad zakupem samochodu, a ten model można nabyć już od 36 tysięcy, więc nie tak wiele jak za nowy samochód. A Wy co o nim sądzicie? Warto czy nie?

Poza silnikiem to auto prawie genialne jak na mały bolid miejski.

Spam nie spam, prawda jest taka że Up dzięki dobrze zestopniowanej skrzyni szybko dochodzi do v/max i bez problemu dotrzymuje kroku większym samochodom w jeździe pozamiejskiej. Mowa o 1L 75hp

Nie jedzie. Absolutnie nie jedzie. Clarkson miał rację, że te auto nie potrzebuje tempomatu bo wystarczy nacisnąć pedał gazu do końca i poczekać.
Jak będzie 1.0 TSI to zmienimy na kolejnego Upa.
Jak chcesz dynamicznie pojeździć po mieście to męczy. Może jestem bardziej przeczulony bo kierowcą tego jestem okazjonalnie.

[radekrp90]

Miałem "przyjemność" poruszania się Skodą Citigo (to samo co UP!) - platik fantastik. O ile w mieście jest przyjemne. Przyspiesza, skręca, hamuje nawet to trasa jakakolwiek to katorga... dla uszu. Wygłuszenia tam nie ma chyba wcale. Bardzo podatne na podmuchy ale jako mieszczuch dla kierowcy i zakupów ew. dziecka OK.

Jako służbowy odebrałbym jednak jako karę (i tak to odbiera jej użytkownik ).

[_Łukasz_]

Y

[radekrp90]

Uwierz mi da się to zrobić lepiej. Stara Panda była lepiej wykonana, Hyundai i20 też się lepiej sprawował (wprawdzie niby auta większe ale z uwagi za podatek od niemieckości dla Up!'a - w podobnej cenie) mimo, że były to teoretycznie głośniejsze diesle.

[Piasek]

Koreańcom trzeba przyznać że jeszcze zabiegają o tą jakość produktu. Owszem, w środku to ten sam (jak nie gorszy) plastik fantastik co w niemcach ale podnosisz maskę i masz wygłuszenie maski, przegrody, pomontowane nadkola, jakieś listwy plastikowe i osłony na progach czy podwoziu.
Przy nim konkurencja z Niemiec nie ma co pokazać. Wszędzie goła blacha tak jak wyszła z lakierni, nie dziwi potem że wystarczy deszcz i w aucie robi się koszmarnie głośno.
Ja rozumiem że układ klimy czy ABS`u kosztuje pieniądze, skórzana tapicerka... że jakieś eco-opony, bardzo ciche ze specjalnych mieszanek potrafią sporo kosztować ale do cholery ile kosztuje te 80cm2 jakiejś maty filcowej czy kawałka gąbki która sprawia że wewnątrz jest 2x ciszej...
I to jest wlaśnie to co mnie w VAG`u irytuje coraz bardziej.
Podoba ci się auto, taki Golf, oglądasz reklamę, kurna no 50 tyś zł, 30 masz na używkę, te 20 w kredycie weźmiesz i masz śmierdzącą fabryka nówkę.
Idziesz do salonu i się okazuje że ten za 50 praktycnzie jest niedostępny, najtańsze oferowane zaczynają się od 62 a jakbyś chciał trochę komfortu, bezpieczeństwa i lakier inny niż biały akryl to robi się 80 tyś zł.
Ale żeby nie było że cisnę jedynie VAG`a Toyota robi to samo. Kładziesz 100 tyś zł za Avensisa którego podwozie to goła blacha pokryta warstwą podkładu... Za takie siano człowiek ma prawo wymagać chociaż dodatkowej warstwy bitumicznej, ochronnej a jednocześnie wyciszajacej

[radekrp90]

To akurat jest wszędzie. Byłem oglądać nową Megane na premierze. Cena w reklamach była chyba 49.900 (strzelam nie pamiętam dokładnie ale była BARDZO atrakcyjna na tle konkurencji). Ale... auto nie ma nic poza elektryką przednich szyb i manualną klimatyzacją... A do testów oczywiście wersja Bose, za 90kPLN z HUD'em, 1.2 tCE 130 HP.... słowem - marketing wszędzie jest ten sam. Mam jednak wrażenie, że marki nie-niemieckie nawet w najtańszych wersjach się starają, a niemcy tylko w pakietach z Highline, S-line czy innym M-pakiecie...