Wg mnie da radę ale bardziej okolice 98...bliże 2000 szczerze wątpię, te auta swoją wartość mają i jeśli sprzedaje handlarz to na zachodzie zapłacił za nie sporo więc nie sprzeda za 9-10k..jak prywatny to też ileś włożył nierzadko sprzęgła, zawieszenie, turbo, może jakieś poprawki lakiernicze to za darmo nie odda...Grethold pisze:Siemka, da radę kupić jakiegoś niezajeżdzonego Golfa IV z silnikiem 1.8T (w serii, bez żadnego tuningu) za około 10 tys. złotych? Bliżej rocznika 2000. Czy nie ma wgl co szukać w tych pieniądzach?
Także starsze roczniki i coś na pewno da radę znaleźć.
Zależy też co rozumiesz pod pojęciem "niezajeżdzony" - to są niemal pełnoletnie auta - standard 16-17 lat..najważniejsze:
- zdrowa jednostka 1,8T (żeby turbo nie było padnięte, pompa paliwa, nieszczelności, katalizator, żeby nie było zabryzgane olejem, nie falowało na obrotach i płynnie się silnik uruchamiał)
- stan ogumienia - żeby nie były łyse opony + rocznik 2004, stan układu kierowniczego - szczególnie maglownica, stan blacha/lakier, lekkie naprawy są ok ale całe auto malowane lub wszystkie szyby z innego okresu - podejrzane!
- stan elektronika/elektryka, światła, klimatyzacja, stan wnętrza...ale lepiej kilka spękanych włączników czy tunel środkowy niż padnięta jednostka albo całe auto bite...
Gdybyś oglądał to odpal silnik i zobacz jak pracuje, co z kontrolkami, jak świeci poduszka powietrzna to może oznaczać w przeszłości jakieś przygody, zwiększaj stopniowo obroty i odpuszczaj czy schodzi płynnie, potem jazda, jak wchodzą biegi, jak bierze sprzęgło czy nie ślizga, cudów się nie spodziewaj bo biegi pewnie będą nieco zużyte ale bez przesady jak nie możesz włożyć kompletnie jakiegoś biegu no to zjechana skrzynia...
Tak z grubsza no zależy jakie kto ma podejście ale auto za ok 10k 17 letnie nie będzie ideałem na pewno.