Freddy pisze:W jednym ze sklepów z mojej okolicy (nie mówię który żeby nie było że reklamuje) vampire za 1L kosztuje 40 a prix 42 a w jeszcze innym 44 to samo dotyczy pojemności 5L na korzyść vampira więc nie wiem gdzie tu "lepiej" kolego...
Co do blue gel zapomniałeś dodać że to kwas i lepiej nie dopuścić żeby wysechł na powierzchni tak samo jak prix lepiej żeby nie wysechł także środki może dobre ale na pewno mniej bezpieczne warto to dodać dla amatorów
Wysłane z mojego Tornado 348 przy użyciu Tapatalka
Pierwsza strona wyświetlona przez wooja google pojemność 1l
ADBL Cena:
79,99 zł
Pierwsza strona z googla dla prixa 39,90 zł
32,44 zł netto
osobiście kupuje Prixa po około 30-32zł
dlatego to pisałem....
nie przekopałem całego interentu i nie znam 1000 sklepów z kosmetykami
co do Blue GEL nie wiem jak inni jak biore produkt którego nigdy nie używałem czytam instrukcje bo zawsze jest na opakowaniu mniej lub bardziej szczegółowa lub pytam kogoś kto już używał...
Co do prixa akurat nie ma co dramatyzować, nie jest to ani kwas ani zasada, składnika czynnego nie znam, nie wiem czemu robi sie fioletowy tzw. krwawienie ale wiem ze jak przyschnie nie ma żadnych konsekwencji... rozpuszcza sie pod wpływem aktywnej piany, potem zachodzi aktywna reakcja bo śmierdzi amoniakiem ale dla lakieru na flegach i samochodzie nie ma to żadnego znaczenia trzeba uważać na chromy ale przez ponad 5 lat zabawy, wylania kilkudziesięciu butelek prixa i jemu podobnych nie zauważyliśmy skutków ubocznych ewentualnego przyschnięcia a w okresie letnim jak jest na dworze +30 i jeszcze auto przyjechało z ciepłymi kołami ( ciepłymi na nie po rajdzie w Monte Carlo) psikając 4-te koło pierwsze jest juz suche
Co do bluegel-a bez przesady z tym kwasem... to nie jest stężony kwas solny czy kwas pruski że trzeba mieć pozwolenie by go kupić
Używałem go wielokrotnie i bywało że gołymi rekami i nic mi się nie stało... felgom też... natomiast sposób używania jest taki, przynajmniej mnie tak uczono że psikasz jeśli rozcieńczasz, lub prosto z butelki jak strasznie uwalone felgi i pędzelkujemy potem płuczemy i kolejna felga więc kiedy ma przyschnąć ???
BlueGEL to nie jest produkt do mycia felg po 10 000km w aucie nie mytym 8-m-c, używa sie go wtedy kiedy wszystko inne poległo a felgi dalej są brudne ... wiec juz 90% brudu użytkowego zostało zmyte, ale i on nie jest wszechmogący dostałem felgi kamilli gotti i nawet bluegel nie radzi sobie z zapuszczeniem
A wg. mnie akurat produkty Valet PRO są dla amatorów m.in. ze względu na cenę
są to jedne z tańszych produktów na rynku... owszem co chwile pojawia się coś nowego typu ADBL ale to nie oznacza ze ''stara wiara'' jest zła