Uszkodzenie rorządu

[tobiasz256]

Cześć,
wczoraj rzeczoznawca zbadał uszkodzenia i stwierdził, że uszkodzenie paska było spowodowane źle przykręconą rolką napinającą. Rolka ściągała pasek na to większe koło zębate, pasek był ścinany, nastąpiło zerwanie zębów na połowie paska w wyniku czego doszło do przestawienia rozrządu i kolizji tłoków z zaworami w skutek czego powstały uszkodzenia w głowicy. Rzeczoznawca przebadał wałki rozrządu, nie znalazł na nich nawet najmniejszej ryski, twierdzenie mechaników, że spadnięta dźwigienka spowodowała zablokowanie wałka było kłamstwem. Opinię na papierze będę miał po niedzieli, na chwile obecną kierownik postanowił pokryć koszta ekspertyzy. Jesteśmy umówieni na telefon, czekam aż mi dadzą znać co postanowią. Kontaktowałem się z policją, pytałem czy taka sytuacja może być podstawą do wszczęcia postępowania przeciwko nim jako oszustwo i chęć wyłudzenia pieniędzy na naprawę, dyżurny poinformował mnie, że jak najbardziej mogę takie zawiadomienie złożyć. Na razie wstrzymuję się z działaniami do kontaktu z ich strony i otrzymania opinii z PZMOT'u

[Freddy]

Skoro postanowił pokryć koszta ekspertyzy to spotulniał i myślę że naprawią Ci wszystko bez zbędnych dyskusji i walki sądowej tylko teraz pada pytanie czy chcesz żeby oni to naprawiali skoro nie potrafili nawet zrobić jak należy takiej podstawy jak rozrząd przecież to jakaś kpina co to za serwis że ma kierowników którzy nawet nie potrafią nadzorować pracy mechaników którzy są pewnie dopiero po technikum albo ich pojęcie nie przekracza podstawowej obsługi jak oleje, filtry, klocki....

Wysłane z mojego Tornado 348 przy użyciu Tapatalka

[tobiasz256]

Będę miał gwarancję na ich usługę. Zapytam się na jaki okres jej udzielą, przy tak kompleksowej naprawie to ile silnik powinien przelatać km, 100000?

[Freddy]

Gwarancja będzie na pewno okresowa na czas a nie ilość kilometrów. Tego nikt nie przewidzi to zależy od wielu czynników jakości naprawy, jakości zastosowanych części, dalszego użytkowania i serwisowania auta ale spokój będzie na dłuższy czas

Wysłane z mojego Tornado 348 przy użyciu Tapatalka

[tobiasz256]

Cześć,
dzisiaj rozmawiałem z kierownikiem warsztatu, panowie wymienią silnik, nie będą remontować tego. Jutro u nich będę, dowiem się szczegółów

[Freddy]

Tylko nie zapomnij wziąć jakiegoś potwierdzenia na piśmie o stanie technicznym nowego serduszka heh

Wysłane z mojego Tornado 348 przy użyciu Tapatalka

[jan1966]

tobiasz ,może udało by ci sie wymienic na 1,6

[R90]

Bardzo dobrze, że nie odpuściłeś. Z frajerstwem i mechaniką rodem z 'Cytryna i Gumiaka' trzeba ostro walczyć.

[tobiasz256]

Mam nowe wiadomości otóż, dostarczyłem opinię rzeczoznawcy do warsztatu i jeden z kierowników poinformował mnie, że on nie może mi sprezentować motoru, który będzie lepszy niż miałem. Uważa, że powinienem się dołożyć do tego silnika . Ci Panowie już mnie bawią tym swoim zachowaniem. W poniedziałek dzwonię i informuję ich, że mają czas na naprawę auta do 19.02.2016. Samochód stoi już u nich 3 tydzień i niedługo będzie 4. Nie zrobią go do piątku to skontaktuje się z nimi, mój adwokat. Poczekam sobie trochę na ten samochód ale wyciągnę od nich w sądzie tyle ile się będzie dało .

[tobiasz256]

Panowie skontaktowali się ze mną, zmienili zdanie i chcą remontować ten silnik. Oddali głowice do renowacji, będą też robić dół silnika, za który to chcą ode mnie pieniędzy, dokładniej chcą abym zapłacił za panewki i pierścienie. Mam się na to zgodzić ? wziąć od nich gwarancję i dać już sobie z nimi spokój ?

[rysiektr]

Wydaje mi się, że skoro będą robić Twój silnik to za panewki i pierścienie powinieneś im oddać.
Rozumiem, że będą robić to zgodnie ze sztuką czyli szlifowanie wału i co najmniej honowanie tulei cylindra?

[tobiasz256]

Nie mam pojęcia czy będą szlifować wał. Jutro maja zadzwonić to dopytam. Mógłbyś napisać co powinni zrobić żeby to miało ręce i nogi i ten silnik jeszcze pochodził

[rysiektr]

Tak na prawdę, zgodnie ze sztuką -czyli tak jak piszą w mądrych książkach to panewek i pierścieni tak na pałę wymieniać nie można, ze względu, że tłoki i tuleje cylindra jak i czopy główne i korbowodowe wału z czasem zużywają się i na skutek sił działających na układ korbowo-tłokowy w trakcie pracy silnika. To wszystko trzeba najpierw rozebrać i pomierzyć mikrometrem i średnicówką aby sprawdzić jak bardzo jest to wszystko zużyte i tak na prawdę na podstawie wyników tych pomiarów podejmowana jest decyzja co do zakresu naprawy silnika, czyli czy konieczny jest szlif czopów wału i toczenie tulei cylindra, czy wystarczy samo sprawdzenie i ewentualne polerowanie wału, czy tuleje cylindrów nie są za bardzo trapezowate w przekroju albo zowalizowane. Tak na prawdę pomiarów tych powinien dokonać zakład, który zajmuje się obróbką silników, gdyż oni mają odpowiednie narzędzia i wiedzą jak ich używać w przeciwieństwie do większości mechaników, którzy mikrometru nie potrafiliby nawet dokładnie skalibrować..bo ostatni raz to on mikrometr trzymał w technikum...albo i to nie
Realia są takie, że większość prawdziwych mechaników z praktyki wie jak wygląda porysowany wał, czy na maxa zużyta panewka i są w stanie po oględzinach stwierdzić czy to jeszcze pojeździ czy nie. Podejrzewam, że tak tez jest u Ciebie, ktoś to obejrzał, stwierdził, że panewki są już ciut zużyte, pierścienie się wymieni bo pewnie tez mają dość, głowica będzie zrobiona w zakładzie co się zajmują obróbką głowic, więc będzie cacy i cześć. Poskładają i będzie jeździł.

[tobiasz256]

Cześć,
autko odebrane, silnik jak na razie śmiga, zrobiłem nim 260km, moc ma, jest bardziej dynamiczny niż przed remontem, zobaczymy co będzie się działo dalej oby się nie rozleciał . Panowie s serwisu, byli bardzo niekulturalni, opieprzyłem ich jak tylko mogłem, będę do nich jeździł z najmniejszą głupotą przy silniku żeby tylko oni to robili. Przez dwa lata obowiązuje rękojmia więc jeżdżę sobie spokojnie