Mam następujące pytanie. Właśnie kupiłem amortyzatory (wkłady) do mojego MKII rok 1986 i po rozebraniu tych na których jeździłem do tej pory ku mojemu ździwieniu okazało się że po odkręceniu gwintowanej nakrętki kolumny wylał się olej, a ze środka wyszły jakieś bebechy (zupełnie nie przypominające kupionych wkładów) po wyciągnięciu i wylaniu wszystkiego włożyłem do środka wkład. W dolnej części nawet pasuje dosyć dobrze ale w górnej jest duży luz między wkładem a kolumną. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi. A może tak ma być. Po skręceniu jakoś to się trzyma kupy ale nie mam przekonania że to tak ma być. Za wszelkie rady serdeczne dzięki.



