[mk2] hamulec ręczny
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[mk2] hamulec ręczny
Witam
Jak w Golfach mkII rok 92' montowane byłu linki do hamulca ręcznego? Chodzi mi o to, że jakiś czas temu prawa linka mi opadła, prawie na ziemię (przy kole) - przyczepiłem do wachacza na opaskę zaciskową. Lewa linka też już kiedyś musiała opaść, bo ktoś przyczepił ją do wachacza na drut. Jak jest w oryginalnym rozwiązaniu? Może ktoś ma zdjęcia?
Jak w Golfach mkII rok 92' montowane byłu linki do hamulca ręcznego? Chodzi mi o to, że jakiś czas temu prawa linka mi opadła, prawie na ziemię (przy kole) - przyczepiłem do wachacza na opaskę zaciskową. Lewa linka też już kiedyś musiała opaść, bo ktoś przyczepił ją do wachacza na drut. Jak jest w oryginalnym rozwiązaniu? Może ktoś ma zdjęcia?
-
- Mały gagatek
- Posty: 127
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 21:40
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Znaczy sie, ze jak chcesz miec reczny (a powinno ci zalezec) to trza sprawdzic tyl hamulce (bebny, szczeki, +tloczki czy nie padly). Jak w normie to OK. Wystarczy z kabiny kierowcy odkrecic srubke (na tyle, zamaskowana pod plastikiem) i sciagnac obudowe plastikowa recznego... tam sa wyprowadzone dwie koncowki od linek, z regulacja na sruby. To sie da regulowac... doktrecajac kluczem. Ale to manewr na regulacje... Regulacje robisz na 2-3 zabku zaciagniecia recznego i sprawdzasz czy kola tyl da sie obrocic rekami (na podnosniku oczywiscie) - maja stawic opor. Wiecej zachodu i wydatkow jak padly bebny, szczeki I ew. tloczek. Musisz to najpierw naprawic (po tym moga sie "naciagnac" bo beben grubszy, szczeki maja powloke itd.), a potem wziac sie za regulacje linek... Tyle.
Czolem!
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
No i już wszystko wiem - w końcu wszedłem pod samochód. Linka od ręcznego montowana jest na takiej baszce przy belce i jest też drugi zaczep - plastykowy haczyk montowany do podwozia, który się u mnie oczywiście połamał i dlatgo linka opadła.
[ Dodano: Nie Lis 05, 2006 21:29 ]
Teraz mi przyszło do głowy drugie pytanie:
Na dźwigni hamulca ręcznego jest taki plastykowy element. Problem z nim jest taki, że cały czas mi spada - tzn. jego tylna część się jakby trochę podnosi, a wtedy, gdy zaciągnę ręczny, to koniec tego plastyku haczy o obudowę ręcznego, która przyczepiona jest do podłogi i wtedy już całkiem prawie spada z dźwigni. Jak temu zaradzić?
[ Dodano: Pon Mar 05, 2007 21:41 ]
No więc kupiłem nowy plastik na dźwignię recznego i jest już ok. A z tym trzymaniem linki, to dowiedziałem się jeszcze, że ona jest zachaczona w trzech miejscach - przy belce, za kołem, na takiej blaszce, dalej zahaczona jest o taki jakby druciany haczyk, który jest włożony do przedniej części belki (tak, gdzie jest koniec tej rury, na której trzyma się kolo), i dalej na tym plastikowym zaczepie.
Wczesnij pisałem, że ten zaczep mi sie ułamał - wymieniłem go, ale linka nadal odstawała, ale juz mniej. Potem okazało sie, że ten druciany haczyk mi wypadł i dlatego linka opadała.
[ Dodano: Nie Lis 05, 2006 21:29 ]
Teraz mi przyszło do głowy drugie pytanie:
Na dźwigni hamulca ręcznego jest taki plastykowy element. Problem z nim jest taki, że cały czas mi spada - tzn. jego tylna część się jakby trochę podnosi, a wtedy, gdy zaciągnę ręczny, to koniec tego plastyku haczy o obudowę ręcznego, która przyczepiona jest do podłogi i wtedy już całkiem prawie spada z dźwigni. Jak temu zaradzić?
[ Dodano: Pon Mar 05, 2007 21:41 ]
No więc kupiłem nowy plastik na dźwignię recznego i jest już ok. A z tym trzymaniem linki, to dowiedziałem się jeszcze, że ona jest zachaczona w trzech miejscach - przy belce, za kołem, na takiej blaszce, dalej zahaczona jest o taki jakby druciany haczyk, który jest włożony do przedniej części belki (tak, gdzie jest koniec tej rury, na której trzyma się kolo), i dalej na tym plastikowym zaczepie.
Wczesnij pisałem, że ten zaczep mi sie ułamał - wymieniłem go, ale linka nadal odstawała, ale juz mniej. Potem okazało sie, że ten druciany haczyk mi wypadł i dlatego linka opadała.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
ta rurka metalowa wychodzi razem z linką, po prostu ściągasz ją z starej linki i zakładasz na nową. Może zejść z oporem to psikaj jakimś wudeciakem i próbujZibi201 pisze:.. Kupiłem nową, ale stara jest w takiej metalowej rurce, która wchodzi w nadwozie, a nowa nie ma czegoś takiego. To inna linka, czy wyciągnąłem coś z nadwozia razem ze starą linką?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 197 gości