[Mk3] Dziwny objaw (niskie obroty) przy jeździe na rezerwie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[Mk3] Dziwny objaw (niskie obroty) przy jeździe na rezerwie
Witam. Dzisiaj byłem zmuszony przejechać 6 km do stacji na głębokiej rezerwie. Silnik to 1.8i ADZ. Dziwna rzecz się stała bo silnik cały czas miał 600 rpm (normalnie około 900 ma). Działał bezproblemowo, mocy nie stracił, ale przy każdym wrzuceniu na jałowy obroty spadały do 600.
Po zalaniu 95 NoPB do pełna i uruchomieniu wskoczył na normalne obroty i tak mu zostało. Co to mogło być?
nijou
Po zalaniu 95 NoPB do pełna i uruchomieniu wskoczył na normalne obroty i tak mu zostało. Co to mogło być?
nijou
pzdr > nijou
spotkałem juz takie coś u kolegi kolo też się bardzo zdziwił jak już rezerwa minęła lekko poniżej a tu nie chce iść jak należy zalał pół zbiornika i wszystko wróciło do normy wystrzegaj sie jazdy na rezerwie to dość powszechna usterka w mk3 POMPA PALIWA!!!!! MOżE STRACIC ZYWOTnijou pisze:o zalaniu 95 NoPB do pełna i uruchomieniu wskoczył na normalne obroty i tak mu zostało. Co to mogło być?
Przygotuj się na ew. zakup nowego silniczka pompy paliwa. Licz się także z tym że któregoś razu zdechnie i już go nie odpalisz. Przerabiałem temat. Ja miałem ten bonus gdzieś na Słowacji, na szczęście mają LPG na stacjach więc tragedii nie było. Silniczek rozciąłem z ciekawości: szczotki się starły do zera dlatego padł.
Acha, wymień mu profilaktycznie filtr paliwa, może to on jest zapchany. Nie jest drogi i samemu można spokojnie wymienić. Jest pod autem +/- pod tylnymi prawymi drzwiami. Od razu dokup sobie opaski zaciskowe na węże. Te przy filtrze są jednorazowe i mogą być przerdzewiałe.
Acha, wymień mu profilaktycznie filtr paliwa, może to on jest zapchany. Nie jest drogi i samemu można spokojnie wymienić. Jest pod autem +/- pod tylnymi prawymi drzwiami. Od razu dokup sobie opaski zaciskowe na węże. Te przy filtrze są jednorazowe i mogą być przerdzewiałe.
Konto usunięte.
Miałem tak że czasem lubiały mu falować obroty na luzie albo były niskawe, nie chciał też czasem wejść na obroty na benzynie. W końcu jadę w tracie na słowacji, zatrzymałem by za potrzebą w krzaki i... nie odpaliłem już na benzynie. Jechałem na gazie więc nie wiem jak ona szybko zdycha. Jeżeli to pompa i padnie to nie będzie jej słychać po włączeniu zapłonu więc szybko zweryfikujesz że to ona.nijou pisze:Miałeś tak samo, tzn. najpierw niższe niż nominalne obroty, a potem kaput?
Czy wymienia się tylko silnik czy cały zespół? Patrząc na ceny z intercars to jest rzeźnia (około 600 PLN za elementy).
Filtr paliwa został wymieniony od razu po kupnie, na MANNa.
Ale wcale nie musi to być to. Może np pękła gumowa uszczelka pod wtryskiem i łapie lewe powietrze itp. Może złapał błąd lambdy (odepnij akumulator na chwilę by błędy skasować z pamięci). Itp itp...
Nie trzeba kupować całej pompy tylko sam silnik. Silnik "zamiennik" kosztuje od ok 100zł do 200. Mam taki za 120 i na razie zero problemów. I jeszcze coś, teraz odpala "od kopa" a dawniej trzeba było tak ze 2s pokręcić.
Konto usunięte.
Witam, ponieważ dobrą praktyką jest pisanie o rozwiązaniu problemów, podam moje. Podjechałem na VAGa (warsztat ALWO w Gdańsku - Św. Wojciechu), tam sympatyczny człowiek podpiął VAGa do gniazda w konsoli nad zapalniczką) i znalazł 2 błędy: zestyk biegu jałowego oraz awarię silniczka krokowego.
Okazało się że silniczek krokowy jest martwy (w ogóle nie reaguje na impulsy ze sterownika). To było też przyczyną błędu nr 1 - prawdopodobnie sprzedający Niemiaszek zwarł zestyk tak, aby dawał sygnał i silnik jako-tako chodził na jałowym. Dziś montuję nowy silniczek i w związku z tym mam pytanie: koleś od VAGa powiedział, że po montażu silniczka trzeba zrobić tzw. adaptację przepustnicy (jak mniemam programowanie sterownika w samochodzie). Prawdę mówił?
Okazało się że silniczek krokowy jest martwy (w ogóle nie reaguje na impulsy ze sterownika). To było też przyczyną błędu nr 1 - prawdopodobnie sprzedający Niemiaszek zwarł zestyk tak, aby dawał sygnał i silnik jako-tako chodził na jałowym. Dziś montuję nowy silniczek i w związku z tym mam pytanie: koleś od VAGa powiedział, że po montażu silniczka trzeba zrobić tzw. adaptację przepustnicy (jak mniemam programowanie sterownika w samochodzie). Prawdę mówił?
pzdr > nijou
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 472 gości