
Problem w tym, że radio gra jak nowe prócz magnetofonu. Ponawiam temat z racji tego, że było już to na forum oraz w czeluściach internetu ale nic nie daje mi jednoznacznej odpowiedzi co mogłoby być przyczyną. Gdy wsuwam kasetę zamiast fonii nic nie słychać. Nie podejrzewam żeby był to błąd w podłączeniu gdyż wszystkie kable zasilania są podłączone tak jak być powinny prócz niebieskiego (wersja CL '92) który jest zaizolowany, silnik krokowy przewija kasetę a na wyświetlaczu pojawia się monit o niej. Głowicę również czyściłem spirytusem i nic. Co może być przyczyną. Dodam, że radio nigdy nie było rozbierane. Czyżby głowica albo mechanizm są w jakiś sposób uszkodzone ??? A tak nawiasem to czy przycisk od autorewersera (ten u góry po lewej) powinien odbijać (być sztywny) po włożeniu kasety, bo zauważyłem, że jest zupełnie luźny i z kasetą czy bez wciskanie go nic nie daje (nie stawia oporu). Nie zmienia kierunku odtwarzania taśmy. Może to jest problem. Pomożecie, innym też się przyda.