enderli pisze:Proszę Was jeszcze raz o pomoc... znalazłem na otomoto gofra IV:
http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-gol ... y78Iw.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Po wstępnej rozmowie udało mi się ustalić iż auto zostało sprowadzone na LAWECIE z Niemiec 3 dni temu. Po rozmowie na temat wyposażenia i stanu technicznego wynika iż jest godny uwagi. Najgorsze (chyba) jest to że jest do opłacenia i zarejestrowania po raz pierwszy w Polsce, czego się bardzo obawiam... Z tego co mi powiedział autko przyjechało na lawecie więc w Niemczech nie były wykupione tablice czasowe. Auto posiada jak twierdzi sprzedający komplet potrzebnych dokumentów. Ale muszę pewnie opłacić całą resztę i wyniesie mnie to chyba jakieś 1500 zł. Pytanie moje jest takie, jak ja mam tym autem wrócić na kołach do domu jeśli oprócz dokumentów nie posiada TABLIC? Boję się że chce mnie w coś wpakować a ja w tym temacie zielony jak groch... Mówi że dorobi mi tablice na podstawie Briefu Niemieckiego tu w Polsce <--- można tak? Jest to legalne? W taki sposób mogę wrócić na kołach bez obaw o mandat czy zatrzymanie przez Policje?
Proszę o pomoc i wyjaśnienie czy moje obawy mogą się sprawdzić...
Dziękuję i pozdrawiam!
Jeżdżenie na tych tablicach nie jest legalne i jak trafisz upierdliwego policjanta, to Ci wrzuci auto na lawete i dostaniesz mandat. Nie możesz wyjechać autem na drogę bez ważnych tablic rejestracyjnych, a dorobienie sobie tablic niemieckich nie załatwia sprawy, bo tablice są nieważne (auto jest wyrejestrowane w Niemczech) ponadto nie mają ori wlepek. W tym przypadku zostaje tylko laweta. W ogóle ja bym się w takie coś nie pakował, sprowadzający do kraju ma obowiązek zapłacić akcyzę, vat lub zwolnienie z vatu oraz opłatę recyklinkową, chodź wiele osób płaci ją samemu. Słyszałem o takich przypadkach, że w wydziałach komunikacji się czepiali, ze dopiero osoba kupująca w Polsce od handlarza płaciła recykling. Co do tego egzemplarza, to nawet nie jest GTI tylko Highline, mimo dobrze zrobionych zdjęć, środek widać zmęczony opór, kierownica, fotel, plastik w boczku, z zewnątrz zdjęcia mocno prześwietlone, nawet najgorszy lakier da się przy odbiciu słońca ująć w taki sposób. Podsumowując, dolicz do tej kwoty opłaty, ubezpieczenie, transport na lawecie, pewnie masę rzeczy do zrobienia to Ci wyjdzie spokojnie 15 koła. Za taką kwotę szukaj auta od właściciela w Polsce, zarejestrowanego, z udokumentowanym serwisem, opłaconym OC (przynajmniej na dwa, trzy miesiące, żebyś na spokojnie później kupił) i w ogólnym stanie bardzo dobrym. Wiem, że takie auta są tylko trzeba mieć cierpliwość i za nie zapłacić nieco więcej.