Stanley777, u mnie problem nie jest aż taki duży i dlatego tak jeżdżę. Zawsze mi było szkoda czasu na te zamki dopóki jako tako działają. Prawy mi też kuleje, ale tu to wiem, że zamek mechanicznie, bo jak przestawię czymś trochę ten ruchomy element to wszystko działa. Tylko tu to jest tak, że przeynajmniej mi się nie zamknie, bo na chwilę dostaje komfort sygnał otwarcia.
Aaa, Panowie, jeszcze dwie kwestie...
Wiecie pewnie jak to jest gdy się kluczyka nie używa tylko pilota

OD kierowcy już ledwo rozruszałem, ale jeszcze działa, od strony pasażera lepiej, ale też zaczyna opór stawiać. Trzeba to rozbierać, czyścić, smarować czymś czy da radę coś zaradzić bez rozbierania?
Druga rzecz, to klamki zewnętrzne mi niektóre jakoś ciężko chodzą (oprócz kierowcy). Albo inaczej - ruch klamką już spory, a drzwi się nie otwierają. Trzeba mocno pociągnąć. Linki za luźne?