Ubywający płyn chłodniczy.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- damian1314
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 19:14
Ubywający płyn chłodniczy.
Witam wszystkich.
Zaczął mi ubywać płyn chłodniczy. Na początku załamka, bo uszczelka pod głowicą ale nie... Płynu w oleju nie ma. Zauważyłem też, że płyn ucieka tylko wtedy gdy sandał siedzi w podłodze i ubywa do pewnego poziomu a potem utrzymuje się cały czas w tym samym miejscu (ok 3-4 cm poniżej min. na zbiorniczku). Jak doleje płynu do max. i go przegonię to zejdzie do poziomu 3-4 cm poniżej min. i tak już zostanie. Temperatura wtedy potrafi podskoczyć przy agresywniejszej jeździe. Jak myślicie, co może być przyczyną? Nie widzę, żeby było gdzieś mokro.
Zaczął mi ubywać płyn chłodniczy. Na początku załamka, bo uszczelka pod głowicą ale nie... Płynu w oleju nie ma. Zauważyłem też, że płyn ucieka tylko wtedy gdy sandał siedzi w podłodze i ubywa do pewnego poziomu a potem utrzymuje się cały czas w tym samym miejscu (ok 3-4 cm poniżej min. na zbiorniczku). Jak doleje płynu do max. i go przegonię to zejdzie do poziomu 3-4 cm poniżej min. i tak już zostanie. Temperatura wtedy potrafi podskoczyć przy agresywniejszej jeździe. Jak myślicie, co może być przyczyną? Nie widzę, żeby było gdzieś mokro.
Ubywający płyn chłodniczy.
To że nie ma płynu w oleju, wcale nie wyklucza padniętej uszczelki. Płyn może być spalany przez silnik (wtedu kopci na biało), albo wywalany ciśnieniem spalin.damian1314 pisze: Na początku załamka, bo uszczelka pod głowicą ale nie... Płynu w oleju nie ma.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
- damian1314
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 19:14
Ubywający płyn chłodniczy.
Nawet grama białego dymka nie ma. I gdyby była padnięta uszczelka to płyn by uciekał cały czas a nie do pewnego poziomu i koniec.
Ubywający płyn chłodniczy.
Sorry! Skoro wiesz lepiej, to po co pytasz?damian1314 pisze:I gdyby była padnięta uszczelka to płyn by uciekał cały czas a nie do pewnego poziomu i koniec.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ubywający płyn chłodniczy.
Mój brat miał podobnie w Audi A3. Myślał, że głowica pęka i już czarny scenariusz miał w głowie. Okazało się, że płyn chłodniczy uciekał przy zbiorniczku, a dokładniej korkiem. Pojechał do sklepu dał za korek jakieś grosze i problem zniknął
Jeśli nie widać nigdzie wycieków. Kopcić nie kopci. I tak jak mówisz ubywa do pewnego momentu. To dałbym nawet 10zł za korek, zmienił i zobaczył czy pomoże
Jeśli nie widać nigdzie wycieków. Kopcić nie kopci. I tak jak mówisz ubywa do pewnego momentu. To dałbym nawet 10zł za korek, zmienił i zobaczył czy pomoże
Ubywający płyn chłodniczy.
i tu jesteś w dużym błędziedamian1314 pisze:Nawet grama białego dymka nie ma. I gdyby była padnięta uszczelka to płyn by uciekał cały czas a nie do pewnego poziomu i koniec.
proponuję test na obecność spalin w układzie ale najpierw sprawdził bym stan korka.Nie wiem czy masz zbiornik z dolnym przelewem ale jeśli tak to można podłożyć karton i pobutować,możliwe ze wybija nadmiar ciśnienia przez przelew (to obstawiam)
na początek napisał bym w ogóle o jaki pojazd i silnik chodzi.
Golf Mk4 1.8t ARY 187km
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Re: Ubywający płyn chłodniczy.
pironet pisze:można podłożyć karton i pobutować,możliwe ze wybija nadmiar ciśnienia przez przelew (to obstawiam)
Nie koniecznie. U mojego brata nic nie było widać, nigdzie nie ciekło, nigdzie nie było mokro.. No kompletnie nic. A jednak to okazał się korek
Też to obstawiam więc dla świętego spokoju te kilka złoty bym dał za nowy korek i zaobserwował czy pomogło.
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: sob kwie 04, 2015 23:41
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Ubywający płyn chłodniczy.
Mam Golfa IV i miałem również problem z ubywającym płynem chłodniczym. Średnio litr na trzy miesiące musiałem dolewać. A w szczególności przy wysokiej zmianie temperatury zewnętrznej , otoczenia . Co się okazało walnięta pompa , a na dodatek miałem pęknięty kruciec - obudowę termostatu . Po wymianie w garażu sucho i zero ubytków .
Ubywający płyn chłodniczy.
jeśli przez korek to chyba musiało wybijać przez zbiornik nie?lukidunaj pisze:Nie koniecznie. U mojego brata nic nie było widać, nigdzie nie ciekło, nigdzie nie było mokro.. No kompletnie nic
Golf Mk4 1.8t ARY 187km
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Golf Mk1 1.5D
Golf Mk1 1.3
Golf Mk2 1.6 TD
Golf Mk4 1.6sr
Ubywający płyn chłodniczy.
pironet pisze: jeśli przez korek to chyba musiało wybijać przez zbiornik nie?
Owszem ale bardziej niż wybijało to on po prostu wyparowywał Tak czy siak czy mokro czy nie mokro, 10zł za korek to nie majątek
Dokładnie. Też kolejna możliwość. Ja w Golfie miałem akurat tylko pękniętą obudowę od termostatu. Niestety nie znalazłem nigdzie zamienników i za kawałek plastiku dałem prawie 200zł ;/V6ForMotion pisze:Mam Golfa IV i miałem również problem z ubywającym płynem chłodniczym. Średnio litr na trzy miesiące musiałem dolewać. A w szczególności przy wysokiej zmianie temperatury zewnętrznej , otoczenia . Co się okazało walnięta pompa , a na dodatek miałem pęknięty kruciec - obudowę termostatu . Po wymianie w garażu sucho i zero ubytków .
- xREDZIx
- Mały gagatek
- Posty: 63
- Rejestracja: pn lis 07, 2011 21:06
- Lokalizacja: Mława; obecnie Gdansk
Ubywający płyn chłodniczy.
miałem identyko kladlem sie pod autko i nic nie widziałem pojechałem do kolegów z allmorots i po ok 2 min stwierdzili kruciec wymiana , nast 10 min i koniec problemów zero wycieków .
- damian1314
- Mały gagatek
- Posty: 54
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 19:14
Ubywający płyn chłodniczy.
Niestety, najczarniejszy scenariusz. Test chemiczny wykazał, że uszczelka była wydmuchana. Widocznej przerwy nie ma ale są ślady po uciekającym płynie pomiędzy uszczelką a głowicą. Głowica oczywiście splanowana i zrobione kilka innych rzeczy, np. szlifowanie zaworów i docieranie gniazd itp. Impreza do najtańszych nie należała. Koszt całości wyniósł 700 zł.
Dla potomnych napisze, że jedyne objawy to uciekający płyn chłodniczy i puchnące, twarde węże. Żadnego oleju w płynie, płynu w oleju, zero dymu, idealne przyspieszenie. Jeśli komuś ubywa płynu to róbcie od razu test na obecność spalin w układzie chłodzenia, kosztuje niewiele (w moim przypadku 35 zł) a macie pewność co i jak. Jeśli ktoś chce mogę wrzucić cały kosztorys (co było zrobione i ile to kosztowało) i zdjęcie (na pierwszy rzut oka całej) uszczelki.
Dla potomnych napisze, że jedyne objawy to uciekający płyn chłodniczy i puchnące, twarde węże. Żadnego oleju w płynie, płynu w oleju, zero dymu, idealne przyspieszenie. Jeśli komuś ubywa płynu to róbcie od razu test na obecność spalin w układzie chłodzenia, kosztuje niewiele (w moim przypadku 35 zł) a macie pewność co i jak. Jeśli ktoś chce mogę wrzucić cały kosztorys (co było zrobione i ile to kosztowało) i zdjęcie (na pierwszy rzut oka całej) uszczelki.
Ubywający płyn chłodniczy.
damian1314 pisze: gdyby była padnięta uszczelka to płyn by uciekał cały czas a nie do pewnego poziomu i koniec.
hak64 pisze:Sorry! Skoro wiesz lepiej, to po co pytasz?
Gdyby była widoczna przerwa, to by cię babcie na rowerach wyprzedzały.damian1314 pisze:Widocznej przerwy nie ma ale są ślady po uciekającym płynie pomiędzy uszczelką a głowicą
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości