<golf3> coś hałasuje - poważny problem - proszę pomóżc
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
<golf3> coś hałasuje - poważny problem - proszę pomóżc
Cześć,
Jeszcze nie byłem u mechanika. Coś mi się konkretnie spier...lilo.
Wczoraj zaczęło mi coś konkretnie hałasować. Dzwięk taki jakby tarła jakaś część wirująca. Myślałem że to alternator ponieważ dzwięk dochodzi z tych rejonów tylko jakby niżej.
Przed jazdą sprawdziłem wszystkie płyny i jazda do miejscowości gdzie mam mechanika. Po przejechaniu 22 km dojechałem pod dom sprawdzam pod maską, a tam obryzgane olejem. Okazało się że cały płyn ze wspomagania uciekł. Dolałem płynu Orlen ATF do przekladni automatycznych.
Dzisiaj jade do mechanika.
Co to może być ? Gdzie mogło puścić ten olej.
CZy jak rozwaliłą się pompa to trzeba jąwymieniać czy naprawiać ?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Artur
Jeszcze nie byłem u mechanika. Coś mi się konkretnie spier...lilo.
Wczoraj zaczęło mi coś konkretnie hałasować. Dzwięk taki jakby tarła jakaś część wirująca. Myślałem że to alternator ponieważ dzwięk dochodzi z tych rejonów tylko jakby niżej.
Przed jazdą sprawdziłem wszystkie płyny i jazda do miejscowości gdzie mam mechanika. Po przejechaniu 22 km dojechałem pod dom sprawdzam pod maską, a tam obryzgane olejem. Okazało się że cały płyn ze wspomagania uciekł. Dolałem płynu Orlen ATF do przekladni automatycznych.
Dzisiaj jade do mechanika.
Co to może być ? Gdzie mogło puścić ten olej.
CZy jak rozwaliłą się pompa to trzeba jąwymieniać czy naprawiać ?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Artur
Arczi
- Chmielu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2331
- Rejestracja: śr lip 06, 2005 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No przecierz sam napisałeś, że pompa wspomagania....Artur pisze:Co to może być ?
To zależy jak bardzo się rozwaliła.Artur pisze:CZy jak rozwaliłą się pompa to trzeba jąwymieniać czy naprawiać ?
Ale to już może ocenić ktoś kto się tym zajmuje i pewnie dopiero po rozebraniu jej
Mógł Ci również przewód poprostu pęknąć.
Człowiek może bez końca patrzeć na dwie rzeczy. Na lewego cycka.... i na prawego.
Passat 1.8T - projekt K04
Passat 1.8T - projekt K04
Tylko, że huczała a płyn jeszcze był. Sprawdzałem przed jazdą. Wywaliło płyn po dłuższej jeździe.
Może ktoś z Was ma na sprzedaź pompe w bdb stanie
pozdrawiam
Artur
[ Dodano: Czw Wrz 21, 2006 9:22 am ]
aha i jeszcze jedno
można jakoś odłączyćpompe i jeżdzic na razie bez tego. chodzi mi o kilka dni
prosze o opis
Może ktoś z Was ma na sprzedaź pompe w bdb stanie
pozdrawiam
Artur
[ Dodano: Czw Wrz 21, 2006 9:22 am ]
aha i jeszcze jedno
można jakoś odłączyćpompe i jeżdzic na razie bez tego. chodzi mi o kilka dni
prosze o opis
Arczi
- Chmielu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2331
- Rejestracja: śr lip 06, 2005 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W zasadzie można, tylko nie wiem czy to maglownicy nie zniszczy....Artur pisze:można jakoś odłączyćpompe i jeżdzic na razie bez tego. chodzi mi o kilka dni
Człowiek może bez końca patrzeć na dwie rzeczy. Na lewego cycka.... i na prawego.
Passat 1.8T - projekt K04
Passat 1.8T - projekt K04
no tak ale czy i ona nie hałasuje CIArtur pisze:a pompe wody po czym poznam, z chłodzeniem nie ma problemu, silnik pracuje równiutko.
sprawdzić można zdejmując pasek napędzający alternator i właśnie pompę wody (jest to jeden pasek)
jak cicho po zdjęciu to i pompa wody była do kitu...
[ Dodano: Czw Wrz 21, 2006 09:47 ]
tak jak napisał Chmielu można, ale nie jest wskazane aby to pracowało na sucho ...Chmielu pisze:W zasadzie można, tylko nie wiem czy to maglownicy nie zniszczy....Artur pisze:można jakoś odłączyćpompe i jeżdzic na razie bez tego. chodzi mi o kilka dni
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Tak, ale awaryjnie mozna tak kilka dni pojezdzić i przekłądnia nie powinna tak szybko paść. Znam kogoś, kto jezdził prawie rok z odpiętym wspomaganiem Sam moałem okazję sie tym rupieciem przejechac, kiera chodzi niesamowicie ciężko (dodatkowy opór ze strony silownika), trzeba się było nieźle zapierać, do tego stopnia ciężko, że wieniec kierownicy pękł całkowicie (kierownica "się otworzyła") Ale po naprawie działało a kierownicę zespawanoRobertP pisze:tak jak napisał Chmielu można, ale nie jest wskazane aby to pracowało na sucho
Ale poważnie- to może byc niebezpieczne jak Ci przyjdzie nagle zareagować w czasie jazdy...
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
dokładnie nic dodać nic ująć. Własnie to przerobilem. Zatarło sie łożysko w pompie, pasek sie spalił, dym spod maski i wspomagania brak. Jak łożysko od pompy huczy albo poleciał płyn to trzeba natychmiast sciągnąć pasek, bo w ten sposób mozna oszczędzić pompe, ktorą można łatwo zregenerować. O ile do wymiany jest tylko łozysko i simering. Bo jak poszedl wirnik to po ptakach i trzeba szukać nowej lub używki.Grzesiekk1982 pisze:Tak, ale awaryjnie mozna tak kilka dni pojezdzić i przekłądnia nie powinna tak szybko paść. Znam kogoś, kto jezdził prawie rok z odpiętym wspomaganiem Sam moałem okazję sie tym rupieciem przejechac, kiera chodzi niesamowicie ciężko (dodatkowy opór ze strony silownika), trzeba się było nieźle zapierać, do tego stopnia ciężko, że wieniec kierownicy pękł całkowicie (kierownica "się otworzyła") Ale po naprawie działało a kierownicę zespawano
Ale poważnie- to może byc niebezpieczne jak Ci przyjdzie nagle zareagować w czasie jazdy...
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- tomekzabrze
- Użytkownik
- Posty: 425
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 23:43
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 165 gości