1.9 TDI 90, po nocy dymi.

ifexx · Post autor: **ifexx** » czw sty 22, 2015 11:13

ja jutro jade na vaga do kolegi i pewnie zostawie mu auto zeby po nocy go odpalił,sprawdze tez plyn na spaliny.Na koncu sprawdze wtryski czy ktorys nie leje ,choć rok temu byly przerabiane.Swiece wymienilem jedna bo nie iskrzyla na +,swieca febi ,wymienie tez pozostale 3.Takze w sb.bede wszystko wiedzial ,na sb. fura musi chodzic bo mam kzk .

ToJaa · Post autor: **ToJaa** » czw sty 22, 2015 11:28

Dodatkowo zamieszczam filmik jak chodzi silnik po rozgrzaniu do 90 stopni, według mnie, tu nie jest źle. Oczywiście w tym czasie nic nie kopci, nie dymi. Chodzi jak należy, oceńcie.

" onclick="window.open(this.href);return false;

LordSpooky · Post autor: **LordSpooky** » czw sty 22, 2015 13:03

ToJaa pisze:Chodzi jak należy, oceńcie

Chodzi jak trzeba, faktycznie.

ToJaa · Post autor: **ToJaa** » czw sty 22, 2015 13:05

Postawie do mechaniora pewnie nie długo, ale najpierw sam w wolnym czasie (zapewne jutro) sprawdzę faktyczne usterki, które mogły wystąpić (te zaproponowane w temacie)..

Jak widzisz, silniczek mruczy.

ja4rqu · Post autor: **ja4rqu** » czw sty 22, 2015 21:19

Haki,
siedzi, ale auto jest regularnie gonione, kat nie jest zabity i tym podobne.

Post autor: **Haki** » czw sty 22, 2015 21:43

ja4rqu pisze:Haki,
siedzi, ale auto jest regularnie gonione, kat nie jest zabity i tym podobne.

To, że gonione to dobrze dla turbinki ... ale KAT kończy swój żywot przy przebiegu 150-200 tys .... jakbyś się nie starał - przestaje spełniać swoje zadanie w 100%

Baryla · Post autor: **Baryla** » czw sty 22, 2015 22:58

ifexx, sprawdz kompresję na zimnym silniku. Nie chce straszyc, ale u mnie byl taki sam objaw i wyszlo ze korby pogiete

alex_7692 · Post autor: **alex_7692** » pt sty 23, 2015 12:30

Haki, A jakie mogą być objawy zabitego/ zaklejonego kata?

bioly05011 · Post autor: **bioly05011** » pt sty 23, 2015 14:33

min.turbina nie będzie ładować tyle co trzeba,dodatkowo słaby też jak ma ztłumione spaliny...

ifexx · Post autor: **ifexx** » pt sty 23, 2015 18:48

Moje auto jest dziwne , ostatnie 2 miesiące bardzo żadko używane ,zazwyczaj odpalałem je i mała runda raz w tyg. i zaczęły sie jaja z kopceniem i osłabł ,do tego sprzęgło sie zaczęło ślizgać .Od 2 dni mimo tych obiawów jeżdże autem i depcze do podłogi i co ....wszystko mu przeszło jest tak jak powinno być .Byłem na vagu u kolegi dzisiaj i zero błędów ...Najbardziej mnie to sprzęgło zastanawia why ??Dlaczego raz sie ślizga a raż nie .I zauważyłem że jak każdy bieg pociągne od dech do dechy to jest ok a jak dostanie kopa na 4 lub 5 z niższych obrotów to sie ślizga .Wniosek jest taki jeżdzić więcej z pedałem w podłodze ....i wszystko będzie ok .

Post autor: **Haki** » pt sty 23, 2015 22:34

alex_7692 pisze:Haki, A jakie mogą być objawy zabitego/ zaklejonego kata?

Jak stałem 1.5 h w korku w CRO przed bramkami z takimi małymi dojazdami .... to zajeb,,, dymił ... oto zabity KAT

ja4rqu · Post autor: **ja4rqu** » sob sty 24, 2015 00:46

u mnie problemy zaczęły się po wymianie uszczelki i zrobieniu całej głowicy. Ale nie wiem gdzie jest przyczyna skoro wszystko jest w normie, w czasie jazdy nie mam dymienia, jedynie przy pierwszym odpaleniu po nocce jest kłębek i nierówna praca, dodatkowo strasznie gryzący smród spalin. WIem wiem, auto ma lata i setki tyś km, ale już tyle w nie zaiwestowałem i tak je lubie że chce aby to chodziło jak pszczółka.

Post autor: **Haki** » sob sty 24, 2015 15:04

ja4rqu, Dobrze by było sprawdzić czy tak samo zadymi z rana jak byś wyjechał np z ogrzewanego garażu ...

ja4rqu · Post autor: **ja4rqu** » sob sty 24, 2015 16:00

jak jest powyżej 5 stopni to nie ma tego problemu, opisałem to wszystko na poprzedniej stronie. Wszystko jest niby ok a jednak jest jakis szkopul.