Wyskakujace kable WN

[Ajejek]

Witam. Od tygodnia jestem posiadaczem instalacji gazowej (mój golfik to mk3 1.8 aam (75 km), 94r.), od wczoraj zauważyłem, że na zimnym silniku (gdy na chwilke byl odpalony) drugi start silnika trwa strasznie dlugo (trzeba niem "chechłać około 10 sekund, potem "popyrka" około 5 sekund i działa normalnie ), korzystając z dnia wolnego od pracy zajrzałem pod maske. Wyciągając kable WN ze świec, okazały się troche okopcone (góra świec) oraz pospypało sie duzo sadzy, przelałem to specjalnym preparatem do czyszczenia styków. Później potestowałem golfa z odpalaniem (problem jakby zmalał, ale zaczął dziwnie "pyrkać". Otwierając maske, moim oczom ukazała się fajeczka od kabla WN latająca sobie swobodnie po komorze silnika. Oczywiscie jak najszybciej ją poprawiłem i wyruszyłem w test nr. 2. Inna fajka równiez wyskoczyła ze świecy, i tak cały czas (auto testowane bardzo dynamicznie, ale bez przesady), kable wciskane napoczątku mocno, potem bardzo mocno ( nawet doginane, by świece wchodziły jak najtrudniej). Czy powinienem mieć jakieś specjalne świece do instalacji gazowej, albo kable WN? proszę pilnie o odpowiedź, bo nie wiem, czy mam oddawać je na reklamacje czy co (kable to nie są jakies chińskie podróbki, tylko magnetti marelli, więc troche to dziwne). Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi!!!

[marcinek84]

A czuć jakiś opór jak zakładasz kapturki na świece? Albo te kable mają złą konstrukcję albo masz świece które mają sam gwint a kable są na świece z taka szersza końcówka i nie ma styku. Można takie końcówki nakrecane kupić.

[Ajejek]

opór jest ale słaby (w porównaniu do omegi mojego ojca) oporu nie ma wogóle najdziwniejsze jest to, że zaczeło się to dziać tuż po zamonotwaniu instalacji gazowej, ale co ma piernik do wiatraka? 15 minut temu przejechałem sie po mieście (zrobiłem z 5 km) i dwa razy musialem gasic silnik, otwierac maske i zakladac kapturki (kable) bo powypadały, ale co najdziwniejsze, zawsze wypadają (licząc od lewej strony) 1, 2 i 3 kabel ze swiecy, ostatni kabel siedzi mocno. Kable i swiece byly kupowane w marcu badz kwietnu tego roku. I dopiero teraz coś się zaczeło dziać.... pierwszy raz sie z tym spotykam

[bioly05011]

a czasem nie zmieniałeś świec?

[Ajejek]

nie, od tąd jak je kupiłem ,są te same, chyba że....... zaraz zejde do auta i zobacze czy to ngk, bo jak nie, to ...... bynajmniej ja ich nie zmienialem, mam nadzieje ze osoby 3-ci tez nie

[bioly05011]

sprawdź tak jak pisze kolega marcinek84, bo nic innego nie pozostaje

[Ajejek]

No i sie wyjaśniło, ciężko było "dorwac te kapturki ale udalo sie", poprostu kable WN musialy juz puscic.... kapturki rozwiazaly sprawe DZiękuje koledzy!!!!!