Dolewac czy remontowac

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » ndz lis 09, 2014 17:10

8l oleju castrola moge miec za 140zl z allegro,

rocznie machne jakies 12tys km,

auto mam zamiar zostawic do konca zycia i jeden dzien dluzej,

u mnie 16 zaworowka jest,

gdyby u mnie to byla tylko glowica juz bym dawno to zrobil, ale u mie do roboty sa pierscionki na tlokach, ktore trzeba zrobic, bo oleju dalej bedzie duzo zarlo, a z wymiana pierscieni - czy to w ogole sie przyjmie w tym silniku?

juz jeden silnik mi rozebrano, bo ponoc wystaczylo panewki wymienic, okazalo sie ze juz go nie bylo jak zlozyc tak byl rozwalony, nie chce aby sytuacja sie powtorzyla, tym bardziej ze nie ma zadnych objawow podczas jazdy ...



Awatar użytkownika
sliwa404
Forum Master
Forum Master
Posty: 1885
Rejestracja: śr kwie 09, 2014 21:39
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: sliwa404 » ndz lis 09, 2014 18:21

Jeździj i dolewaj, jak zatrzesz albo się rozleci to wstawisz Nowy. Skoro chcesz jeszcze kupę lat nim jeździć to i tak Cię w przyszłości czeka kolejna zmiana silnika. Najlepiej to odłożyć w czasie.



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » ndz lis 09, 2014 19:56

a gdyby zabieg wymiany pierscieni przebiegl pomyslnie to ile mozna byloby przejechac na takim przeszczepionym silniku?

bo jesli 20-40tys to nawet nie ma co se glowy remontem zawracac tylko zbierac na "nowy" silnik



Awatar użytkownika
sliwa404
Forum Master
Forum Master
Posty: 1885
Rejestracja: śr kwie 09, 2014 21:39
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: sliwa404 » ndz lis 09, 2014 19:58

Nikt ci tego nie powie bo wszystko zależy od ogólnego stanu silnika. Jak wszystko przy nim cacy to może przejechać i 200.



Awatar użytkownika
tomek860
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 13:10
Lokalizacja: Warszawa

Dolewac czy remontowac

Post autor: tomek860 » ndz lis 09, 2014 20:06

U mnie w 2.0 8v bierze ok 0,7 litra na 1000km i się nie przejmuję. Jak przekroczy 1L to zmienię pierścionki :)



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » ndz lis 09, 2014 20:52

jeszcze sie zastanawiam czy samych uszczelniaczy zaworowych nie wymienic, bez sciagania glowicy, o ile oczywiscie z glowica wszystko bedzie wporzadku, ma to jakis sens?

wydaje mi sie ze wtedy wrocilbym do tego stanu co mialem czyli ze bralo by jakies 0,5l na 1000km, a to byloby juz calkiem znosnie



->KoRbA<-
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 147
Rejestracja: wt sty 01, 2013 20:05
Lokalizacja: Wadowice

Dolewac czy remontowac

Post autor: ->KoRbA<- » pn lis 10, 2014 01:40

Wymiana uszczelniaczy zawsze ma jakiś sens. Sam miałem podobne zużycie oleju (lekko poniżej 1L na 1000 KM) i tylko przez w/w uszczelniacze. Po remoncie głowicy cisza i oleju ile nalałem, tyle jest. Oczywiście sprawa miała miejsce w innym silniku, ale więc moim zdaniem kluczowe jest, ile konkretnie ta kompresja wynosiła, bo jeśli faktycznie jest w porządku, to zrobisz samą górę i powinieneś spać spokojnie. Po za tym będziesz wiedział czym jedziesz, a nie jeździł z duszą na ramieniu, dojadę czy nie dojadę. Koszty są, nie da się ukryć, ale ciągle dolewanie oleju potrafi być stresujące :P



Awatar użytkownika
Seru79
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 309
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 21:28

Dolewac czy remontowac

Post autor: Seru79 » pn lis 10, 2014 15:12

Kolego wymień te uszczelniacze i zobacz czy mu się poprawi.

Jeżeli robisz długie dystanse to zgadzam się z przedmówcami: dolewaj olej i jeździj.

Jeżeli uruchamiasz silnik często i jeździsz na krótkich dystansach to raczej musisz zmienić sposób obliczenia kosztów eksploatacji, sprawdź czy olej jest spalany w całości czy też wypluwany przez wydech.

Jeżeli autko pluje na zderzak to do dolewek oleju dolicz:
1. Dużo krótszą eksploatację świec,
2. Postępujące zapychanie katalizatora z czasem spowoduje spadek mocy. Konieczne będzie wycięcie i zamiana na strumienicę. Byćmoże tłumiki też przytka.
3. Jak masz dwie sondy to w przypadku pkt 2 zapewne zgłupieją i zaistniała sytuacja pociągnie kolejne koszty i problemy z silnikiem.

Jeżeli istnieje niebezpieczeństwo zaistnienia pkt 1, 2 i 3 to na twoim miejscu wymieniałbym pierścienie. Ja mam inny silnik ale kilka lat po wymianie mam święty spokój z dolewkami.


kiedyś MK IV

Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » pn lis 10, 2014 15:39

kata juz nie mam 3 lata, mam wspawana strumienice, co do swiec mam prawie drugi nowiutki komplet wkrecony w starym rozlozonym na czesci silniku, tylko nie mam specjalnego klucza zeby je wykrecic z glowicy :), a tak w ogole nie widze, zeby plulo olejem z wydechu

jaki to jest mniej wiecej koszt wymiany uszczelniaczy zaworowych bez sciagania oczywiscie glowicy? czesci i robocizna?



Awatar użytkownika
tomek860
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 13:10
Lokalizacja: Warszawa

Dolewac czy remontowac

Post autor: tomek860 » wt lis 11, 2014 11:21

Jeśli chcesz zrobić to sam w wolne popołudnie, to czemu nie, na pewno nie zaszkodzi. Jak masz płacić komuś za robotę to ja bym od razu wszystko wymieniał.



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » wt lis 11, 2014 12:36

sam robic to raczej nie wchodzi w gre,

co do robienia calosci, pewnie ze bym wolal zrobic calosc, tylko tak jak juz mowilem, nie chcem miec drugiego silnika w garazu, ktory nadaje sie na zlom,

zeby te pierscienie zgraly sie z reszta trzeba bylo robic szlif tulei w bloku silnika, a to wiaze sie z wyjmowaniem silnika i ogromnymi nieoplacalnymi kosztami,

sama wymiany pierscionkow bez szlifu to nikla szansa na to, ze to cos poprawi, jedynie moze pogorszyc zaistnialy problem brania oleju,

chyba jednak zaczne szukac kolejnego silnika z gwarancja roczna, bo juz takowe widzialem.... a na starym bede jezdzil az go szlag trafi



Awatar użytkownika
Fafik258
Forum Master
Forum Master
Posty: 1096
Rejestracja: wt mar 16, 2010 23:47
Lokalizacja: Starogard Gdański
Kontakt:

Dolewac czy remontowac

Post autor: Fafik258 » wt lis 11, 2014 12:50

To zalezy. Pomierzysz tuleje jak bedzie nominal to wymiana pierscieni pomoze.



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: Dolewac czy remontowac

Post autor: Lu4Ke » wt lis 11, 2014 13:22

gorzej jak nie bedzie :helm: , wtedy cala kasa na remont pojdzie w bloto, szlif tulei nie bedzie sie oplacal, za duze koszta....



ivgti
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: śr lis 12, 2014 13:13

Dolewac czy remontowac

Post autor: ivgti » pt lis 14, 2014 17:44

2 lata temu miałem ten sam problem ale w passacie b5, 1.6 z przebiegiem 120 000 km. Dolewałem i dolewałem. W końcu zaczął zalewać świece.
Skończyło się totalnym remontem niestety. Nie ma co czekać bo załatwisz go całkowicie.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk4 (1997 - 2005)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości