Jaki olej?

[flatron1984]

Lej co chcesz, nie moja piaskownica, nie moje zabawki

Ja tam leje 10W wymieniam co 8-9tys i jest git, tylko ze nie robie 5tys rocznie (TDI i takie dystanse to nieporozumienie) tylko 17-19tys.

[deskjet]

Xarox najpierw piszesz ze 5W jest lepszy bo szybciej smaruje na zimno. Pozniej piszesz ze jak ktos robi dlugie dystanse to 10W bedzie sie bardzo dobrze sprawowal. Tylko ze te oleje roznia sie tylko plynnoscia w niskich temp a w temp roboczej oba zachowuja sie tak samo wiec co ma do tego jakie odcinki sie pokonuje? To 5W szybciej osiagnie 90st jak 10W?
Ja nie jestem ani za ani przeciw 5W czy 10W, oba sa ok, kazdy niech zalewa co chce.

[Piasek]

To 5W szybciej osiagnie 90st jak 10W?

Nie. W skrajnie ujemnych temperaturach szybciej dotrze do newralgicznych węzłów tarcia. I tyle.

[Xarox]

Xarox najpierw piszesz ze 5W jest lepszy bo szybciej smaruje na zimno. Pozniej piszesz ze jak ktos robi dlugie dystanse to 10W bedzie sie bardzo dobrze sprawowal. Tylko ze te oleje roznia sie tylko plynnoscia w niskich temp a w temp roboczej oba zachowuja sie tak samo wiec co ma do tego jakie odcinki sie pokonuje?

Odnosiłem się do podanego przykładu, jakim była Bora z ASV, którą ktoś zrobił 680kkm. Takie auta wychodziły od 1998r, załóżmy że ma ona teraz te 16 lat, co daje średnio na rok 42,5kkm. To auto nie gasło. Jazda na zimnym oleju stanowiła mniejszy % całości przebiegu, niż w aucie Kowalskiego, który ma do pracy 20km. A że TDI używany z głową jest pancerny, to ten 10w robił swoją robotę.

Nie. W skrajnie ujemnych temperaturach szybciej dotrze do newralgicznych węzłów tarcia. I tyle.

I nie tylko, będzie szybciej docierał w każdej temperaturze. Inna sprawa że w niskich temp. będzie to bardziej odczuwalne

[wesol]

bzdura jak nic. Tak czy siak panewki na sucho nie sa nawet jak auto stoi tydzień nie odpalane. Odpalasz auto i w pare sekund olej masz wszedzie. Najpózniej na popychaczach bedzie na ich wypelnieniu i na walku rozrzadu. Z tym ze to w niczym nie przeszkadza. Kiedys koles robil przeglad w vito i zapomnial ze po zlaniu oleju i wymianie filtrów nie zalal oleju. Odpalil vitosa ktory pochodzil chyba ze 20 sekund i sie kapnal ze oleju nie zalał. Zgasil, zalal oliwe i odpalil. Nic mu sie nie stalo i autko chodzi do dziś.

[barto125]

To ja wbrew działowi i marce się podpytam.
Merc W202, c280 1995 rok. Od nowości lany był olej 5w50 do przebiegu 250 000, do tyle są wpisy w książce serwisowej.
Co wlane było teraz, nie wiem.
Co lać? Zostać przy 5w50, czy może 10w50?

[Piasek]

Zostań przy 5W

[elemenateur]

Jeśli nie masz jakichś wielkich poborów ani wycieków to zostań przy tym co masz

[barto125]

Nie wiem, poprzedni właściciel twierdził, że od wymiany do wymiany dolał 0.8l

[elemenateur]

Kwestia co ile wymiana Jeśli wszystko było ok to zostań przy tym co masz z tym że ja bym ewentualnie zmienił Mobila np na Valvoline.

[hudy8]

Panowie ja mam pytanie dotyczące lepkości oleju.Wiadomo że im wyższa lepkość w wysokich temp tym lepiej dla silniki zwłaszcza wysilonego.Są różne środku polepszające lepkość oleju ale są podzielone zdania co do ich stosowania. Kiedyś gdzieś przeczytałem że dobrym sposobem na zwiększenie lepkości oleju np 10w40 jest dolanie do niego powiedzmy litr 10w60. Co wy o tym sądzicie?

[Piasek]

Gorszej rzeczy nie ma jak mieszanie lepkości olejów bo wytracają się frakcje olejowe które bardzo często są niemieszalne ze sobą... zjawisko "oleju w oleju"
Oleje 10W-40 zwykłe, popularne to klasyczne minerały z jakimś tam niewielkim dodatkiem baz HC czy SYNT natomiast oleje 10W-60 mogą już być FULL-SYNT i nie jest powiedziane że się wymieszają. Tworzy się wówczas sytuacja w której w substancji płynnej poruszają się gluty o innej gęstości a to jest bardzo niezdrowe.
Można mieszać ze sobą bez obaw oleje różnych producentów ale w zakresie tej samej lepkości (choć wiadomo że olej olejowi nierówny i jeden 5W ma temp płynięcia np -30*C a drugi -43*C) no ale jest to dopuszczalne i bezpieczne. Natomiast nie powinniśmy mieszać ze sobą olejów o różnych parametrach lepkości bo mogą niezłe kwiatki wyjść z tego (choć nie powiedziane że akurat wyjdą ale jak pisałem, dzisiaj do końca nie wiadomo co jest minerałem, co pół-syntetykiem, co HC a co jeszcze inne dziwadło olejowe)
Jedyna sytuacja w której dopuszczalne jest mieszanie różnych lepkości oleju to elementarny brak oleju i konieczność dolewki. Wówczas każdy olej bez względu na lepkość będzie lepszy niż jazda bez oleju.
Pamiętać trzeba tylko aby po takim mixie wymienić olej z filtrem na właściwy dla silnika.

[-michau-]

podzielę się z Wami pewną ciekawostką, nie wiem od czego to zależy

był castrol 5w40 w pd, przejechałem 7k km i szok, na bagnecie nie ubyło nic, cały czas taki sam stan oleju

potem przez 3k km dolewałem, ale powodem była uszczelki podstawy filtra oleju i pokrywy, nowe uszczelki i znowu ok

zmieniałem na amsoila, silnik zdecydowanie ucichł, ale chlupie sobie olej 500-700ml od wymiany do wymiany

czy powód tego jest taki, że kiedy był castrol to była seria a po wymianie na amsoil wpadł chip?

gniotę ostro pedał gazu cały czas tak samo

i na koniec takie pytanie, może banalne:
czy do silnika gdzie siedzi 5w30 można dolać setkę 5w40?

[elemenateur]

czy do silnika gdzie siedzi 5w30 można dolać setkę 5w40?

Mając min na bagnecie dolanie setki nic nie zmieni
nie powinno być problemu