Co lubi się sypnąć w 7R

Forum entuzjastów Golfa R, R32

Moderatorzy: G0 Karcio, zlos, VIP

Awatar użytkownika
korzen88
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 637
Rejestracja: pn sie 10, 2009 11:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: korzen88 » ndz paź 12, 2014 22:46

MatthewG pisze:Dochodzą kolejne opisy awarii, jest tego sporo.. Czekam na pierwszą bezawaryjną MK7 :kac:
Karpi ma bezawaryjną :grin: tfu tfu...


Golf mk2>Mk4>GTI5>GTI7

mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » ndz paź 12, 2014 22:47

W sumie pierwszy raz sie z czyms takim spotykam.
Rano na zimnym coolant poniżej min. Po rozgrzaniu i np 10km plynu nadal ponizej min.
Tak, ze w trasie zaczal alarmowac na szafie.. Po odkreceniu korka goracy plyn wyjezdza dwa razy ponad stan max!
I z takim nadmiarem wychodze z garazu. Zachodze rano i ponizej min.


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: jhosef » pn paź 13, 2014 09:10

MatthewG pisze: Zastanawiam się tylko czym to jest spowodowane.. Niedbalstwem? Nową platformową? Nowym silnikiem? Wszystkim? :grin:
Ogólnym dążeniem motoryzacji aby była jak najtańsza w produkcji. Każdą rzecz liczy się dokładnie aby wytrzymała tyle a tyle, zmniejsza sie zużycie materiałów.
Zobaczcie, że od wielu lat auta tyją. Ale ostatnio większość modeli wszystkich producentów zaczyna być coraz lżejsza. Nie jest to co prawda takie złe - bo kila trzeba czymś napędzać. Jednak jak się zaczyna zbyt dokładnie wyliczać wytrzymałość nie dając nadmiarów to przy statystycznym zarządzaniem jakością nie uda się wychwycić wszystkich braków. W momencie jak taki pasek/obudowa czy cokolwiek innego jest wyliczona na styk to wady procesu produkcyjnego powodują później awarie.
Jest to moje takie gdybanie gdyż nie siedzę w fabrykach VW.

Ale nie czarujmy się... za parę lat strach będzie kupić kilkuletni samochód. Te całe zbijanie podzespołów w większe agregaty... Mi w Upie jeszcze na gwarancji poleciała pompa wody. Koleś na serwisie aż ją przyniósł i pokazał.
http://www.ht-onlineshop.de/motor/sonst ... i/a-86896/" onclick="window.open(this.href);return false;

To jest wielkości połowy tego silnika... Kosztuje w serwisie 1000 zł. W środku jest zintegrowany regulator przepływu z termostatem. A z tym regulatorem przepływu i termostatem to w ogóle cena wyniesie 1400 zł. Do Upa!!!!!

Te wszystkie zawieszenia DCC, skrzynie DSG są bombowe. Ale koszty serwisu po prostu będą zabijać.
Taki amortyzator do zawieszenia DCC kosztuje 1800 zł sztuka tył i 1600 zł sztuka przód.

Raz jak byłem po coś w ASO to widziałem minę kolesia jak dowiedział się, że amortyzatory tylne do swojego paska ma wydać 4000 zł... widok bezcenny.

Łatwiej ma ktoś kogo stać na nowe auto. Ale przecież nie o to chodzi aby co gwarancję - 2 lata około - je zmieniać. A co kilka złomować. Gdzie tu ekologia?

Ja jestem ostatnio mocno cięty na VW. Np w moim polo mam już 3 maskę i każda gnije. Ta rekordowo wytrzymała najmniej. Jest z lutego a już ma purchle!
Mi już się nudzi to zgłaszać na gwarancję. Może znacie więc jakieś modlitwy do Matki Boskiej Antykorozyjnej?



Awatar użytkownika
korzen88
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 637
Rejestracja: pn sie 10, 2009 11:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: korzen88 » pn paź 13, 2014 11:56

jhosef ma racje z tymi wyliczeniami wytrzymałośći. Ale zastanawiam się na czym polega ta gwarancja czy jak to się nazywa ochrona przed nieoczekiwanymi wydatkami, nawet do 5 lat za wsumie nieduże pieniądze. To jest normalna gwarancja czy jakiś pic żeby kasę wyciągnąć?


Golf mk2>Mk4>GTI5>GTI7

Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: jhosef » pn paź 13, 2014 12:02

korzen88 pisze:Ale zastanawiam się na czym polega ta gwarancja czy jak to się nazywa ochrona przed nieoczekiwanymi wydatkami, nawet do 5 lat za wsumie nieduże pieniądze. To jest normalna gwarancja czy jakiś pic żeby kasę wyciągnąć?
Raczej ubezpieczenie. Trzeba bardzo dokładnie przeczytać OWU co by sobie zbędnych nadziei nie narobić.



myszu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 404
Rejestracja: pn cze 23, 2014 17:20

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: myszu » pn paź 13, 2014 12:52

mario q. pisze:Tak, ze w trasie zaczal alarmowac na szafie.. Po odkreceniu korka goracy plyn wyjezdza dwa razy ponad stan max!
Może czujnik sie popsuł. Temperatura wrzenia zależna jest od ciśnienia, jeśli samochód jest rozgrzany a korek zakręcony, to wszystko jest ok, ale po odkręceniu, temp wrzenia i temp objętości płynu się zmienia i może wywalić.

Ta gwarancja na wydatki to ubezpieczenie, jest to pewnych kwot, nie zawsze pokrywa całość wydatków. Najlepsza opcja dla osoby chcącej długą gwarancję, to jednak wykupienie przedłużonej gwarancji w momencie kupna samochodu.

Nie jest tak źle z tymi golfami, mój jeździ jeszcze :D



Norbit100
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 121
Rejestracja: czw gru 19, 2013 23:42
Lokalizacja: Olchowa london Hackney

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Norbit100 » pn paź 13, 2014 15:23

Witam,
jak tylko pojawila sie mozliwosc zakupu 7R dlugo sie nie zastanawialem z racji tego ze bylem ( I jestem) fanem Golfa. Po ok 10 tys km pijawil sie metaliczny stuk w lewym przodnim kole przy powolnej jezdzie I skreconych kolach, o ktorym piszecie na forum. Na pierwszej wizycie zostala wymienione poloska, na drugiej lozysko, trzecia amortyzator, czwarta poduszka mcpersona, piata uklad kierowniczy(metaoliczny dzwwiek dalej byl obecny). Wreszcie okazalo sie ze wystarczylo wyzerowac uklad kierowniczy!Niestety w serwisie doszli do tego metoda prob I bledow. Poza tym defektem tynie lotki odklejaja sie :-( . troche sie przerazilem tym stukotem ale na szczescie narazie jest ok. Co do obslugi vw dealera ne mam najmniejszych zastrzezen- za kazdym razem dostalem auto zastepcze mimo ze moja erka dojezdzala na wlasnych kolach ! I o ile mnie pamiec nei myli jesli auto nie moze byc naprawione w przeciagu okreslonego czasu (48h) NALEZY sie samochod zastepczy.



krz_p
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 213
Rejestracja: czw mar 01, 2007 15:00
Lokalizacja: P-ń

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: krz_p » pn paź 13, 2014 16:01

mario q. pisze:W sumie pierwszy raz sie z czyms takim spotykam.
Rano na zimnym coolant poniżej min. Po rozgrzaniu i np 10km plynu nadal ponizej min.
Tak, ze w trasie zaczal alarmowac na szafie.. Po odkreceniu korka goracy plyn wyjezdza dwa razy ponad stan max!
I z takim nadmiarem wychodze z garazu. Zachodze rano i ponizej min.
jak najbardziej normalne zachowanie, płyn jest pod ciśnieniem dlatego po odkręceniu korka jego stan się podnosi,
dolej tak aby na zimnym było z 1 cm powyżej minimum i będzie spokój



mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » wt paź 14, 2014 00:00

krz_p, normalne to jest, że plynu nie powinno brakowac. Poniewaz dolalem setke wody, bo nie mialem g13 pod reka to bedac na podhalu byla cisza. Dzis wracalem i znowu szafa grala. :)

Cos tez ciepłą oliwę miałem dzis. Przejazd przez krakow przy 20 celsjuszach to 112-114 stopni.


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » wt paź 14, 2014 02:05

mario q. pisze:krz_p, normalne to jest, że plynu nie powinno brakowac. Poniewaz dolalem setke wody, bo nie mialem g13 pod reka to bedac na podhalu byla cisza. Dzis wracalem i znowu szafa grala. :)

Cos tez ciepłą oliwę miałem dzis. Przejazd przez krakow przy 20 celsjuszach to 112-114 stopni.
W Krakowie taka temperatura oleju to standard :D



mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » wt paź 14, 2014 08:48

No nie wiem czy mnie uspokoiles... :grin:


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

Awatar użytkownika
korzen88
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 637
Rejestracja: pn sie 10, 2009 11:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: korzen88 » wt paź 14, 2014 10:31

mario q. pisze:No nie wiem czy mnie uspokoiles... :grin:
Testowałem ostatnio Gti mk7 i przy normalnej jeździe miałem ok 115 stopni, przy upalaniu powyżej 120. Nie wiem jak znosi to silnik ale myślę że olej znosi to słabo.


Golf mk2>Mk4>GTI5>GTI7

mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » wt paź 14, 2014 19:17

Tu chyba na tym forum nie mozna przeklinać, więc powiem, że to jakieś jest nie normalne.
Na zakopiance turlając się 60-80 temp skakała pod 110. Trochę szybciej miejscami i 105.
Nie wiem jak jest zbudowany ten układ chłodzenia oleju ale na obwodnicy Kielc 1,60 -1,80 i oliwa zjechała do 99.
Jakby nie patrzeć wbrew logice a przynajmniej do tych normalnych wozów z którymi miałem doczynienia do tej pory.


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

myszu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 404
Rejestracja: pn cze 23, 2014 17:20

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: myszu » śr paź 15, 2014 03:23

Może jest termostat na oliwe jak na płyn chłodniczy.

Mój rekord to 142 stopnie oliwy :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Golf R”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości