Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » śr wrz 03, 2014 12:58

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jako, że jestem nowy na forum, jest to zarówno mój temat powitalny :)
Na golfika chrapkę miałem już od dłuższego czasu, więc kiedy tylko nadarzyła się okazja, zakupiłem mojego Trzmiela :helm: ( Golf mk2 1.6 B+G, Pierburg 2ee).
Niedługo po zakupie, okazało się, że Trzmiel szama straszliwie dużo oleju - diagnoza wskazała na pierscienie trzeciego cylindra. Tak więc zaczęło się remontowanie.
Uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, pierscienie, pasek i napinacz, i kilka innych rzeczy, których juz nie pamietam.
Trzmiel wraca ze szpitala.
Pierwsza jazda.
Szarpie, dusi, dławi, nie ma mocy. Takie objawy miewał wczesniej, ale było to spowodowane spalaniem kosmicznej ilosci oleju, przez co zapychała się jedna ze świec i nie palił na wszystkie gary. Tak więc swiece wymienione. BERU 3 elektrodowe. Silnik oleju brać już nie ma prawa - w końcu po remoncie.
Kolejna jazda ( po wymianie świec ) - zimny silnik rewelacja. Śmiga, jest dużo lepiej, ale przy wcisnieciu pedalu gazu do konca, dusi się, dławi.
Po 15 minutach, kiedy osiąga temperaturę pracy zaczynają się fochy- szarpie, dusi się, dławi, nie ma mocy, przy podjazdach pod górkę, na niskich obrotach czy z 4 osobami w aucie ledwo jedzie. Czy to na wysokich obrotach czy niskich, wystarczy mocniej docisnac pedał gazu i dzieją się cuda.
Jest to mój pierwszy golfik, nie do konca wiem gdzie szukać.
Czytałem podobne tematy ale dotyczyły 1.3 wtrysk, 1.8 diesel itd.
Mój silniczek to 1.6 PN , Benz + Gaz, gazniczek Pierburg 2EE.
Bardzo proszę o pomoc, chciałbym zrobic jak najwiecej przed zimą, żeby nic mnie nie zaskoczyło :)

Pozdrawiam! :smoke:



Hubi14
Forum Master
Forum Master
Posty: 1934
Rejestracja: pt lis 22, 2013 23:00
Lokalizacja: Pabianice

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Hubi14 » śr wrz 03, 2014 16:23

2EE ma samodiagnozę, weź go sobie wymigaj, prawdopodobnie do wymiany jest potencjometr przepustnicy



Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » śr wrz 03, 2014 22:34

Z czego mogę zrobić najprostszy przyrząd do "migania"??
Czy zwyczajny miernik z dwoma końcówkami wystarczy ?
Ewentualnie dioda LED na dwóch kabelkach ?? Jak zrobić takie cuś totalnie budżetowo ?



->KoRbA<-
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 147
Rejestracja: wt sty 01, 2013 20:05
Lokalizacja: Wadowice

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: ->KoRbA<- » śr wrz 03, 2014 23:32

Kolego, takie urządzonko, o ile można to tak nazwać, możesz zrobić w kilka minut z diody LED i trzech kabelków :) do dłuższej lutujesz jeden kabelek, do krótszej dwa. Kabelek od dłuższej przypinasz do plusa aku, a ten od krótszej do "złącza diagnostycznego". Następnie trzecim kabelkiem (tym od krótszej nóżki) dotykasz masy auta na 5 sekund i diagnoza uruchomiona :)

W tym temacie masz opisaną diagnostykę PN-ki: viewtopic.php?t=51389&start=795" onclick="window.open(this.href);return false;

A tutaj jak poprawnie zrobić taką diagnozę: http://www.vwgolf.pl/porady/diagnostyka ... niki-pnrp/" onclick="window.open(this.href);return false;

Pozdro :)



Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » czw wrz 04, 2014 08:24

Dzięki wielkie za wyczerpujące wyjaśnienie ! :)
Ostatnie pytanie i dzisiaj zabieram się do pracy.
Czy mogę w jakiś sposób uszkodzić tym badaniem ECU ? Gdybym zrobił coś nie tak ? :)
U mnie ta wtyczka wygląda nieco inaczej, zrobię zdjęcie i wrzucę.



Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Re: Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » czw wrz 04, 2014 15:20

Jeszcze jedno pytanko:
Czy dysponuje ktoś schematami Pierburga 2ee + połączenia kablowe do ECU ?
Przed kodami migowymi chciałbym sprawdzic wszystkie połączenia. Im więcej literatury tym lepiej.
Ewentualnie jeśli ktoś mógłby zrobić jakieś skany czy coś w tym rodzaju.
Będę niezmiernie wdzięczny :)



->KoRbA<-
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 147
Rejestracja: wt sty 01, 2013 20:05
Lokalizacja: Wadowice

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: ->KoRbA<- » czw wrz 04, 2014 18:23

Jedyne co mam, to to:
Obrazek

Jeśli nie zewrzesz złącza diagnostycznego bezpośrednio do plusa, to nic nie powinno się stać ;)



Awatar użytkownika
Jaras
Mk3 Golf Fan
Mk3 Golf Fan
Posty: 131
Rejestracja: śr lut 23, 2011 19:22
Lokalizacja: Lipno

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Jaras » czw wrz 04, 2014 19:12

na moje to możesz mieć uszkodzoną cewkę zapłonową , ja w moim mk3 miałem identycznie i iskra była za słaba, męczyłem sie i jeździłem tak z rok, aż w końcu przyczyne znalazłem bo znajomemu padła cewka i moją podmieniliśmy i u niego byo to samo na mojej cewce. Kup najlepiej cewke beru lub podmień od znajomego żeby sie w koszty nie pakować . Pozdr



Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » pt wrz 05, 2014 12:08

Niebawem kilka dni wolnych więc ganiczek pójdzie na serwis. Pomierzę wszystko, posprawdzam, wymigam co się da i zobaczymy co w nim siedzi. Może uda mi się kupić jakiś tani, używany gaźnik ze szrota, co by go rozebrać, wyczyścić i złożyć do kupy :)
...w celach edukacyjnych.
Pytanie do kolegi Jaras. Jakie dokladnie miales objawy ?
U mnie tak jak mówię, na zimnym wszystko ok, jak tylko dostanie dobrej temperatury zaczynaja sie schody. Dodam tylko, że na benzynie i gazie jest to samo, z tym, że na benzynie dodatkowo falują mu obroty biegu jałowego i gaśnie po wbiciu luzu z dużych obrotów.
Czyli przy np. 60km/h przy wduszeniu sprzeegła (na 3 biegu) momentalnie gasnie.
Jak mogę sprawdzić czy to faktycznie cewka ? Jest jakaś szansa, żeby przetestować zanim kupię nową?

Pozdrowionka i dzieki wszystkim za cenne uwagi!! :)



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Paweł Marek » pt wrz 05, 2014 13:22

Marshallus, cewki w warunkach domowych nie zdiagnozujesz dokładnie bo przebicie może powstać dopiero w warunkach pracy, więc najpraktyczniej jest wziąć cewkę ze szrotu i podmienić na próbę (patrz na kolor nalepki bo mk2 miały kilka rodzajów cewek). Takie rzeczy jak kable świece już pewnie zmieniłeś bo widze w Tobie dużą troskę o to autko. Oceń jeszcze aparat zapłonowy, czy ośka nie ma nadmiernych luzów, czy styki w kopułce nie popalone. Miganie może coś wyjaśni może nie, ale i tak prawdopdobnie problem jest z gaźnikiem i o tym sobie poczytaj na forum jest wielki temat (silnik PN Pierburg 2EE)


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

wojtaszek2010
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: ndz gru 29, 2013 13:42

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: wojtaszek2010 » sob wrz 06, 2014 00:39

Tez tak miałem i to była cewka, tyle że mój juz na gazie nie jeździł. Wymieniłem cewkę na używke, nowe świece, kable sylikonowe, i poprawiłem delikatnie zapłon i jeździ jak głupi. :okej:
Ew możesz jeszcze pojechać w ciemne miejsce w nocy otworzyć maskę i zobaczyć czy się błyska, w sensie czy są przebicia, na niskich i wysokich obrotach. Ja u siebie miałem jasno pod maską :grin: wiec powymienialem wszystko zaraz po zakupie.



Marshallus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 02, 2014 13:35

Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6

Post autor: Marshallus » wt wrz 30, 2014 18:11

Witam serdeczenie po dłuższej przerwie !! :)

Z racji braku czasu nie pisałem o postępach w pracach nad Trzemielem, teraz jednak, po trudach i znoju mogę się podzielić co było nie tak :los2: .
Trzmiel szarpał się i dusił, więc rozpocząłem od wymiany gaznika - zakupiony za 130zł od Pana, który pozbywał się golfika na części. Pomogło to niewiele, na benzynce zbierał się ciut lepiej, ale dalej to nie było to.
Następne na tapetę poszły kable, wymienione na silikony z NGK - żadnej poprawy.
Kolejnie cewka - (co prawda używana z golfika 1.3 na wtrysku, ale ta sama i wyglądająca nieźle) - nic.
Prawie się poddałem, ale przypomniałem sobie, że z tegoż samego golfika 1.3 mam kopułkę rozdzielacza. Szybkie porównanie - na oko delikatnie różne, ale paluch cały, styki czyste, pasuje do rozdzielacza - więc zakładam. Potem kombinacje z kablami! Droga przez mękę !
Po około godzince doszedłem co i jak, et voila!! Smiga jak marzenie !! :okej:
Na benzynce nie ma sobie równych. Po wszystkich poprzednich zabiegach smiga jak nowy ! :)
Piszę to wszystko, żeby nieco rozjaśnić komuś, kto będzie miał podobny problem. Juz prawie załamałem ręce, ale warto było szukać.
Dziękuję wszystkim za cenne uwagi :okej:
Tymczasem szoruję wyciągać deskę rozdzielczą,

Pozdro milion ! :smoke:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk2 (1983 - 1992)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości