Wibracje, drganie silnika przy ok 1500 obrotów VW GOLF VI

[JacekPlacek87]

Witajcie!
Mam taki problem, zakupiłem VW Golfa VI jakieś dwa miesiące temu - przebieg ok 70 tys, rocznik 2009, 2,0 TDI CR, symbol chyba CFF.
Do tej pory nie odczuwałem tego problemu ale ostatnio zauważyłem że po solidnym rozgrzaniu - szczególnie po przejechaniu trasy ok 150 km, pojawiają się dziwne wibracje i drgania silnika, słyszalne najmocniej w środku.
Na biegu jałowym przy wolnych obrotach poniżej 1000 - nie ma tego problemu silnik pracuje równo i cicho, w momenciu rozpędzania auta, przekłada się biegi i gdy obroty wzrosną do ok 1500 pojawia się takie chrobotanie wraz z wibracją które ustępuje gdy obroty spadna poniżej lub wzrosną do okolic 2 tys.
Zastanawiam się czy to może być sprzęgło/koło dwumasowe?
A może jakieś napinacze?
Nigdy nie jeździłem autem z silnikiem diesla, ale nie sądze aby to była norma, gdy silnik jest zimny nie ma tego problemu.

Troche mnie to przyznam wkurzyło, bo no przy takim małym wg mnie, przebiegu od razu na start taka naprawa?
Z tego co widziałem komplet Sachs a nawet LUK przy wymiane dwumasy to jest lekko tysiąc złoty za same części.
Ja wiem że no auto wymaga napraw ale żeby już tak gruntownie wymieniać takie elementy? przy stosunkowo młodym aucie?

Poprzednik wymieniał tylko filtry i oleje/płyny - wszystko sprawdzone w ASO.
Jak myślicie jaki tu jest problem?
Czy taka praca wibrująca silnika to norma dla ciepłego TDI? (Moim zdaniem niekoniecznie)

Dziekuje za rady!

[roman58]

Jak silnik gasisz to nie za rzegocze w okolicach sprzęgła?ale to wygląda na dwu masę ale to i silnik nie równo chodzi.

[Developers]

Taa masz sprzęgło do wymiany... U mojego brata w 110KM też takie same objawy byli... Bo jak by poduszki na silniku to przy zmianie biegów by silnikiem miotało... Wiadome ktoś sprzedał bo wiedział, że padnięte sprzęgło już aa nie kosztuje 100zł A silnik w jakiej kondycji ? Nie zapocony ? Rozrząd ?
Jak same płyny to Kolego masz jeszcze do wymiany rozrządzik... Ale szarpnie CB lekko do 3 Tys Powodzenia

[JacekPlacek87]

Jak zapalam i gaszę nawet na ciepłym nic ni słychać, tak samo wolne obroty na postoju, tylko przy rozpędzaniu ok 1,5 tys obrotów.
Ogólnie silnik pracuje normalnie, a jak jest zimny to jest wszystko ok, dopiero jak się nagrzeje.

Szarpnie mnie do 3 tys albo kolejnego właściciela bo w tym momencie to myślę poważnie o sprzedaży i kupnie czegoś "normalniejszego" typu Toyota Auris..
Czyli jednak to prawda że auta spod VAG to złom.
Jeździłem 12 lat Fiatem Stilo, oprócz wymiany zawieszenia kompletnego, elektromagnezu czy coś takiego i miski olejowej żadnych poważniejszych napraw a miał przejechane prawie 140 tys - 2000 rocznik.
To tutaj przy 100 tys to chyba cały silnik będę szukać na aukcjach skoro przy 69 tys już rozrząd, sprzęgło itd..
Nie...nie ma co..zapłaciłem prawie 40 tys i teraz nagle 10 włożę kolejne..chyba żart...

Zastanawiam się tylko jakimi samobójcami muszą być ludzie którzy kupują stare 14-15 letnie Passaty, Golfy itd..
Chyba że za 5 tys i dokładają następne pięć i jadą do ASO.

Czyli całe sprzęgło do wymiany tak? Fajnie cały komplet Sachs to jest 1500 pln części + rozrząd 700 pln i robota, fakt no spokojnie 2500 będzie..
Super ok..to chyba wszystko wiem.

[Developers]

To od powiedziałeś sobie sam na to pytanie z sprzęgłem Czyli na zimnym jest ok aa na ciepłym nie Czyli sprzęgło się skończy nie bawem Wymieniłbym już sprzęgło, żeby nic nie poszło dalej... Odrazu bym po wymieniał simeringi itp... Kompletne sprzęgło docisk itp... Możesz Lukasa za sadzić bo za pewne masz takie w samchodzie jest troszkę tańsze i jakością podobne do sasch. Rozrząd też kompletny pasek, napinaczki i pompa wody... Za pewne jak rozkręcisz czy tam mechanik to jeszcze coś będzie do wymiany Standard

[Tomos15]

Teraz każde nowoczesne auto z dieslem ma delikatny osprzęt nawet Toyota Auris, a to że przy 70kkm coś padło to zależy od warunków eksploatacji, bo jak cały czas ktoś w mieście jeździ, w korkach to normalne że się zużyło. Inaczej auto jeżdżone na trasie gdzie nie trzeba co chwila majtać gałką zmiany biegów. Ogólnie teraz czas życia samochodów i podzespołów jest krótki bo inaczej nie przynosiłoby to zamierzonych dochodów. Dawne Golfy i Passaty jeszcze 3 razy objadą te nowsze bez poważniejszych napraw.

[Developers]

Dokładnie stare samochody to nie do zajechania chyba, że spuścisz olej Tanie w utrzymaniu noo i mniej kolizyjne jak te nowsze... Czyli łupie jakiś czujnik i stoisz Ale kto dba i wymienia na bierząco to pojeździ aa jak kupi od młodego too wiadome nie zadbany zalany byle czym i kopyto... Przed sprzedażą od picowany zalany doktorem, rozrząd wymieniony z 2 tys temu, że po przejechaniu 1tys km się urywa hahah Takie rzeczy odrazu się wymienia po zakupie... Chyba, że od znajomego kupiłeś i wierzysz mu.

[roman58]

Jedź do mechanika na kanał niech podstawi przód na dwóch podnośnikach tylko przy końcach wahaczy koło kół,odpalasz bieg i rozpędzasz jak na drodze i pod spodem obserwować.Może że półoś ma bicie może przegub wewnętrzny ten przy skrzyni kielichowaty przed decyzją trzeba jeszcze posprawdzać.

[JacekPlacek87]

Ok, tylko rozmawiamy o sprzęgle a z tego co widziałem np na youtube albo objawy - zupełnie coś innego przede wszystkim, nie słychać nic gdy silnik pracuje na wolnych obrotach nawet na ciepłym.
Dopiero przy przechodzeniu przez pewien zakres obrotów słychać takie wibracje ale to nie jest grzechotanie czy trzaski tylko tłumiony dźwięk, i potem znika przy wyższych obrotach.
Natomiast sprzęgło działa dobrze, bierze szybko, nie drga i skrzynia też- biegi wchodzą dobrze. Nie ma problemów.

Nie wiem musze podjechać gdzieś bo nie ma co się rozczulać. Tylko trochę mnie to wkurzyło.

Piszecie o innych markach że tak samo..nie zgodzę się..kolega ma z 2010 Citroen C3 1,6 HDI, miał jedynie problemy z filtrem cząstek stałych ale to jakby na zyczenie i raczej tez nie jeździ jak dziadek do kościoła. Ma przejechane nieco mniej bo ok 45 tys ale mimo wszystko nie naprawiał nic co by po prostu zepsuło się z eksploatacji i kosztowało majątek, no jedynie ten filtr ale jego problem jak kupuje diesla do miasta.
U rodziny kupili bodajże z 2008 Avensis też diesel i nie ma problemu, nic chyba jeszcze nie naprawiali takiego poważnego, a na pewno nie za 3 tys..

Z drugiej strony ten Golf do listopada 2012 był na gwarancji i wszelkie przeglądy i naprawy tylko ASO, nie sądze aby ktoś w takim układzie zalewał go olejem zlewanym z maszyn rolniczych czy zakładał rozrząd po 2-3 latach użytkowania auta.
Moim zdaniem jeśli faktycznie to jest sprzęgło to wina leży po stronie VW i kiepskich elementów, słychać od właścicieli z silnikami TSI że szmelc i wszystko pada, tak samo te nowe TDI czyli tu nie problem eksploatacji tylko idiotycznej marki która goni w piętkę.
Obawiam się że nowe Punto było by trwalsze niż taki Golf.

Tylko problem jest taki że nie po to kupuje się 4-5 letni samochód zamiast 15 letniego żeby biegać po serwisach.
A tutaj wyraźnie lepiej zainwestować w piątkę "tedei" z 200 tys przebiegu za 27 tys i dołożyć 5 i jeździć niż za 40 prawie szóstkę i za chwilę się okaże że całkowicie ten samochód kosztował 50...to może lepiej kupić Peugota 208 z salonu.


Ok sprawdzę to wszystko i pewnie coś trzeba będzie wymyśleć albo nowe sprzęgło chociaż koszty tragedia, albo regeneracja albo uciekać z autem i omijać szerokim łukiem VW

[lukasz_bliw]

bzdury piszesz. Jak ktoś nie potrafi jeżdzić/użytkować to nawet w124 zajeździ. Poczytaj sobie o silniku forda ecoboost - jest na pewno lepszy. Może to być 2masa - ktoś stosował psj to padło. Skąd masz te auto ?

[JacekPlacek87]

Ok W124 zajeździć zgodze się..ale o czym my mówimy psj?
Ja nie kupiłem tego auta od jakiegoś chiptunera czy uczestnika nielegalnych nocnych wyścigów po Warszawie.
Nie jeździł nim tez taksówkarz ani jakiś uczeń technikum samochodowego.

Gość ok 40 lat, własna firma, zmienił na Golfa VII kombi, ponieważ zajmując się krawiectwem, musiał dowozić bele materiału do zakładu oddalonego ok 60 km od miejsca zamieszkania i to tyle. Normalny człowiek, ustatkowany, rodzina itd..
Kupił go w salonie w listopadzie 2009.
Użytkował go od grudnia/stycznia 2009/2010.

Przez ten czas - wszelkie naprawy, wymiany i przeglądy serwis ASO (książka serwisowa).
Samochód był sprawdzony w ASO po nr VIN przy tym właścicielu, wszystko potwierdzone.
Mam dowód zakupu, wszelkie faktury napraw.

Jechałem z gościem i nie powiem nie jeździ jak emeryt ale też nie piszczy na każdych światłach ani nie jeździ jak na torze rajdowym.
Poza tym obawiam się że tutaj na forum nikt raczej nie jeździ autem które ma ponad 100 koni jak Fiatem Seicento.

To warto zastanowić się do 150 tys ile jeszcze razy wymienię dwumasę. No to chyba nie jest kwestia techniki jazdy poza skrajnymi przypadkami.

Ja wiem że zajeździć można nawet rower ale co to znaczy zajeździć? To jak się powinno prawidłowo jeździć? w takim razie skoro taki gość mógł je zajeździć, obawiam się że ja ostrzej jeżdżę niekiedy od niego.

P.S.
Dobra nie ciągniemy tego tematu dalej..
teraz konkretnie i na temat, gdyby się okazało że to jednak sprzęgło - to czy biorąc pod uwage samo sprzęgło taki komplet LUK jest ok?
http://allegro.pl/sprzeglo-luk-skoda-oc ... 86721.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[lukasz_bliw]

Wg. mnie jest ok - założyłem LUKa do 3 ponad rok temu (jakieś 20 tys) - nie widać żadnych objawów nieprawidłowej pracy, łożysko też jest cicho.
psj - parszywy styl jazdy jest na forum. Zastanawia mnie fakt sprzedaży auta z tak niskim przebiegiem sprawnego. Najlepiej jedź do mechanika to się dowiesz co to - przez forum to takie wróżenie i gdybanie. Znajomy w peugocie wymienił sprzęgło jakbyło 60000 na liczniku a jeździ raczej też normalnie (nie wiem czy przebieg był oryginalny, stan auta wskazywał że przebieg realny)

[lukasz_bliw]

na czym stanęło ?

[JacekPlacek87]

Wg serwisu do wymiany sprzęgło z kołem dwumasowym. Po prostu jest na wykończeniu.
Także teraz trzeba by szukać dobre oferty sklepowej i zakup części a potem z powrotem na dokonanie naprawy.
Tym bardziej, że tak przymierzam się i zastanawiam nad chipowaniem, żeby trochę mocy dodać, no ale mimo wszystko nieporozumieniem było by tak traktować auto żeby sypały się części a jeździć dalej.
Z tego co serwis stwierdził w ASO, to rozrząd jest ok, no i ogólnie silnik w dobrym stanie ale sprzęgło po prostu ma za swoje i już kończy żywot.