Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

Craash · Post autor: **Craash** » wt gru 31, 2013 16:15

Piasek pisze:Żadnych turbodziur, rozgrzewania i chłodzenia turbin (a i tak po 150tys km najdalej do wymiany choćby nie wiem co lał w silnik i jak się z tym obchodził)

Masz rację, ale nie w każdym samochodzie. Przykład na podstawie CDI - w prawidłowo eksploatowanym samochodzie turbina wytrzymuje grubo ponad 500kkm i nie ma z tym żadnych problemów. Nawet zbytnio nie przejmując się nią te 300-400kkm wytrzymuje bez jakiegokolwiek problemu.

szopen123 · Post autor: **szopen123** » wt gru 31, 2013 16:18

1.6 tanszy w eksploatacji, do jazdy po miescie wystarczajacy wg mnie

sebekgolf · Post autor: **sebekgolf** » wt gru 31, 2013 16:47

krzychu195 pisze:Pomogłeś mi już wiem mniej więcej w co celować. Chyba pozostaje rozglądać się za c5 3 generacji. Honda odpada ze względu na blachy, volvo ciężko znaleźć z benzyną 2.4 z 2008r a później są już nowy model przekracza moje możliwości

C5 to dość dobra fura, sporo pozytywnych opinii słyszałem na kilku forach. Co najlepsze, to w niskiej monecie dobry komfort i wypas oferuje jeśli chodzi o używki

Piasek · Post autor: **Piasek** » wt gru 31, 2013 17:39

C5 ostatnie wydania faktycznie są fajne - kumpel ma i sobie chwali. Właśnie zagazowaną 2-litrówkę 16V.
Ważne aby trafić na pewną, niewaloną sztukę bo w tych po przejściach - nawet pozornie niewielkich elektronika której tam pełno może zacząć żyć własnym życiem.

scrolll · Post autor: **scrolll** » wt gru 31, 2013 18:39

co do c5 mk3 to faktycznie fajne auto, ładne, duże, komfortowe, wygodne i co ważne w fajnych pieniądzach kupi auto młode, z małym przebiegiem i bogato wyposażone. co do przebiegu to raczej był bym ostrożny bo ta generacja c5 jest chodliwa także nie ma już aż takiej pewności jak np c5 mk2. oczywiście polecam z hydrauliką bo jak ktoś chce kupić ze zwykłym zawieszeniem sprężynowym to zabije całą frajde z jazdy i urok tego samochodu. hydro nie jest takie straszne

. wiem bo miałem xantię. tylko że w xantii hydro było prawie całkowicie mechaniczne co powodowało bez awaryjną jazdę a w c5 już dodali tam elektronikę która w mk1 płatała figle. w mk2 poprawili błedy i usterki. jak to się spisuje w mk3 - nie mam pojęcia. jak by mnie było stać to kupiłbym sobie właśnie c5 mk3. mógłbym sobie kupić teraz c5 mk1 ale tak jak wcześniej wspomniałem - w tej generacji są problemy z elektroniką. jeszcze jedna ważna uwaga ... kupić auto jak najmłodsze i jeżdzić nim aż będzie miało ok 10 lat i sprzedać. czemu? z doświadczenia z xantii ... elementy hydrauliki mechaniczne po 10 latach się wyrobiły, wcześniej nie było potrzeby ich wymieniać, zaczęło to mieć swoje humory i wiadomo trzeba wymienić. używka to wiadomo, regenerować nikt nie umie, a nowe drogie - bardzo drogie. no i wtedy zaczyna to generować koszta. oczywiście jak się dba i serwisuje na czas u odpowiednich ludzi co sie na tym znają. nie u pana mietka w szopie co ma młotek i przecinak i na widok srebrnych kulek trzęsie gaciami ale jak robota jest to coś spróbuje zrobić albo powie szmelc i weź pan to sprzedaj :p. też nie w aso bo tam też są nie kompetentni mechanicy i w dodatku majątek za na prawy biorą. jest w kraju kilka osób które sie na tym znają i biorą za naprawy tyle że każda strona jest zadowolona

.

rozpisałem sie troche ale może komuś to pomoże

zakwas · Post autor: **zakwas** » wt sty 07, 2014 19:53

Witajcie
Skoro taki temat został założony już jakiś czas temu to także zdecydowałem się poradzić

Obecnie jezdze gofrem mk3 z silnikiem 1.6 AFT. Autko jak każde inne mk3- ma swoje małe wady na które po jakimś czasie nie zwracamy już uwagi. Doprowadziłem go do bardzo dobrego stanu mechanicznego,jednakże jest to silnik benzynowy bez instalacji gazowej. Robię dość krótkie odcinki w dużym mieście. Liczmy,że 7-8km w jedną stronę+ krótkie dojazdy i praktycznie jazda na ssaniu.Auto w takich warunkach pali 10l bez dziadkowej jazdy

Przebieg roczny ? ok 8 000-10 000 km
Od pewnego czasu noszę się chęcią sprzedaży auta i kupna czegoś innego. Interesują mnie tylko auta z instalką gazową lub silnikiem diesla.
Zastanawiałem się nad różnymi autami(niekoniecznie z grupy VAG) chociaż auta te są mi najbliższe

Auto ma być jak to w mieście zrywne i w miare możliwości ekonomiczne.Nie mówie tutaj teraz o wyposażeniu i przedziałach cenowych. Po glowie chodzilo mi kilka modeli,które zupełnie odstają od siebie na różne sposoby.
Myslalem nad Audi a3 -przed lub poliftowym /Golfie IV/Seacie Leonie z silnikiem 1.8t +gaz ,ewentualnie TDI na pompie mechanicznej w wersji 110konnej.
Jakie są wasze opinie ? Może polecacie coś innego z innym motorem ?

wesol · Post autor: **wesol** » wt sty 07, 2014 22:34

dalej bedziesz robil przeloty po 7-8 km i przebiegi 8 tys km rocznie??

zakwas · Post autor: **zakwas** » wt sty 07, 2014 22:58

Nic nie wskazuje na to żeby to się zmieniło.Tak jak mówię.. rzadko jeżdżę w dłuższe trasy. A dojazdy w jedną stronę mam ok 10km .
Kolejny dupowóz będzie bardziej ekonomiczny,więc napewno będzie się więcej jeździć za mniej.. Gofrem nie jeżdzę bez potrzeby ze względu na jego spalanie i obecne ceny paliw

Miałem okazję jeździć 1.8T i byłem mile zaskoczony. Tym bardziej,że można jeszcze dużo pomodzić przy tym motorze.Jak taki silniczek znosi gaz ? Warto szukać z instalacją czy bez i zakładać na własną rękę ? Czytajac opinie o wtryskiwaczach gazu przy tym silniku- ile rodzajów,tyle opinii

Ktoś może się wypowiedzieć ?

Piasek · Post autor: **Piasek** » wt sty 07, 2014 23:28

zakwas pisze:A dojazdy w jedną stronę mam ok 10km .

no to na dzień dobry diesla wybij sobie z głowy - chyba że wolnossącego (ale też ekonomicznie nei będzie)

zakwas pisze:Gofrem nie jeżdzę bez potrzeby ze względu na jego spalanie i obecne ceny paliw

każdym które bierzesz pod uwagę będzie tylko drożej. Nawet jeżeli teoretycznie mniej będą palić (bo zakładam że taki TDI VP 110KM spokojnie w 7 się zmieści ale to co zaoszczędzisz wydasz w warsztatach przywracających go do sprawności)

zakwas pisze:Tym bardziej,że można jeszcze dużo pomodzić przy tym motorze

poroniony pomysł przy takich przebiegach

zakwas pisze:Jak taki silniczek znosi gaz ?

jak każdy. Jak zainwestujesz w dobrą kompletację oraz dobrego fachowca będzie OK

zakwas pisze:Warto szukać z instalacją czy bez i zakładać na własną rękę ?

to zależy: z nowoczesną, zakładaną nie dalej jak rok temu jak najbardziej. Ale z taką która liczy już sobie parę wiosen... niestety prawdopodobna przyczyna sprzedaży auta to fatalnie dobrana i jeszcze gorzej założona instalka która poczyniła już sporych spustoszeń w silniku a i sama kwalifikuje się do kosztownych inwestycji w główne podzespoły składowe.

zakwas pisze:Czytajac opinie o wtryskiwaczach gazu przy tym silniku- ile rodzajów,tyle opinii

dobra gazownia i będą dobrane odpowiednio.

zakwas pisze:Ktoś może się wypowiedzieć ?

Oczywiscie - nadal jeździsz na benzynie, tylko i wyłącnzie niemalże. Przy Twoich dystansach nim piec zdąży złapać 50*C żeby komp na LPG przełączył już jesteś u celu. Jeszcze w porach ciepłych przełączy ci po jakichś 2-3km na LPG ale zimą... jeżeli jeszcze parkujesz pod chmurką... w najlepszym układzie i tak połowę dystansu pokonujesz na benzynie - w każdą stronę. Do tego dochodzi obciążenie silnika. Ruszasz w trasę i silnik łapie temp. w 2-3km, pojeżdżanie w korku, od świateł do świateł, kiedy na dobrą sprawę nie przekraczasz 2 tys obr - osiągnięcie wymaganej do zadziałania elektroniki gazowej temperatury trwać będzie całą wieczność.

Moja rada: tylko i wyłącznie mały wolnossący silnik benzynowy.

wesol · Post autor: **wesol** » śr sty 08, 2014 11:56

VPek moz ei nie glupi pomysl ale trzbe abylo go kupic z 8-10 lat temu a nie dzisiaj jak juz sa zaorane i oczekujesz ze pewnie za 8 tys kupisz takiego G4 1.9tdi VP i bedzie super stan bez wkladu finansowego i pewnie z przebiegiem ponizej 200 tys km. Musze cie zmartwic takiego juz nie ma ani w PL ani na zachodzie. Mam sharana- tdi PD troszke juz przeżyl i przelatal mimo z ena szafie niby 260 tys i nie wyglada po badaniu w ECM zeby byl majstrowany. Mam tez golfa tdi PD i zawsze mowie z ekupilem 2 czy 3 lata temu ostatniego ASZ w dobrym stanie bo tyle co sie nasmigalem i naszukalem to szkoda gadac. Ma nakulane cos kolo 230 tys. Chodzi jak laleczka wczoraj wyprowadzona z salony. Zeby mi tak pracowal w sharanie- ech. 1.8T okej nie ch bedzie ale nie oczekuj ze czesci beda tansze jak do tdi to na stop procent. nie oczekuj ze sie nie bedzie psuł no i nie oczekuj ze kazdy garaz ci go naprawi a takz e z ebedzi emial przelot dziadkowy i nie bity. Chcesz 1.8T i gazownie do niego montowac okej ale kup go po to by nim jezdzic. Zainwestuj w niego 3 tys w instalacje i pryzwrocenie go do sprawnosci kolejen 3 tys i wtedy lataj po Polsce tak zeby robic nim ze 30-50 tys rocznie a nei ze bedziesz patrzal na niego w garazu.
Taka moja opinia kolego inaczej to sam sobie przeczysz. i po mojemu to kup sobie k4 ale w wolnossacym 1.8 a jak sie uda to 2.0 i bedziesz zadowolony bo palic bedzie prawie tyle samo co 1.4 czy 1.6. Nic nie gazuj bo za male przeloty robisz. Śmieszne jest to ze nawet obcokrajowcy sie smieja z nas ze unas najwiecej aut zagazowanych ale takich co to dziadek jezdzi do kosciola i wkolo komina. Kalkulator musisz sobie na poczatek kolego kupic.

lwlw · Post autor: **lwlw** » pn sty 13, 2014 16:29

wesol pisze:nie wyglada po badaniu w ECM zeby byl majstrowany

Jak się takie badanie robi? Masz na myśli EDC 15/16 mileage czy jakieś dokładniejsze sprawdzenie pamięci?

wesol · Post autor: **wesol** » pn sty 13, 2014 18:08

w tune up tak uslyszalem. chodzi o porownanie przebiegów zapisanych no i pewnie tez kondycja silnika i stan pompek.

sebekgolf · Post autor: **sebekgolf** » wt sty 14, 2014 22:17

w EDC masz też zapisywany przebieg. Można go porównać z tym co jest w zegarach. Ale jak wiadomo, wszystko to jest elektroniką. Każdą komórkę pamięci można nadpisać, więc to też nie jest gwarantem prawdziwego przebiegu. Podczas kupna samochodu albo wyciąg z ASO ( jeśli auto jeździło) albo zdrowy rozsądek i tyle.

I tak z drugiej strony. Wcale nie jest tak, że nie da się kupić np. golfa IV w TDI z przebiegiem realnym/rzeczywistym poniżej 170 tyś km. Da się. Tylko wtedy trzeba też odpowiednią monetę na stół położyć, a nie łudzić się, że takie auto chwyci się za 10 czy 14 tyś zł.

lwlw · Post autor: **lwlw** » śr sty 15, 2014 11:34

To ja wiem, tylko chodziło mi o to czy mowa o tym, że po prostu klikasz w "EDC 15-16" i porównujesz z tym co na szafie, czy może jakieś bardziej wyrafinowane metody, których nie znam. A ocena stanu to pewnie, że podstawa - tym bardziej, że czasem auto z większym przebiegiem może być mniej zniszczone niż z mniejszym. Wszystko zależy od konkretnego przypadku.