pukało mi dość mocno przy ruszaniu na skręconych kołach w prawo. Zamówiłem przegub zewnętrzny i zabrałem się do rozbierania. Okazało się, że jest przerwana również osłona od przegubu wewnętrznego. Po wyjęciu półosi i dokładniejszych oględzinach widzę, że przegub wewnętrzny ma luz - trzymając w dłoni półoś można go przekręcić tak z 2 mm. Pytanie czy przegub wewnętrzny może mieć albo czy powinien mieć taki luz? Przegub zewnętrzny ma również podobny luz ale on idzie do wymiany więc tym się nie martwię. Proszę o odpowiedź bo nie wiem czy składać go z powrotem czy szykować kasę na przegub wewnętrzny... Objawów zużycia przegubu wewnętrznego, tzn. stukania na prostych kołach czy na podjeździe po górkę nie było..
I drugie pytanie odnośnie samej osłony. Praktycznie wszystkie dostępne osłony do przegubu wewnętrznego są zespolone z metalowym pierścieniem z 6 otworami na śruby. Mi w sklepie powiedziano, że nie trzeba kupować takiego z pierścieniem tylko wystarczy sama osłona i zacisk. Czy będzie się to trzymać jeśli nasunę ją na oryginalny pierścień i zacisnę?? Wrzucam zdjęcie zestawu:

I pytanie trzecie: Czy do tej gumowej osłony nie powinna być dołączona mała opaska zaciskowa? Widziałem na zdjęciach niektórych półosi, że nie wszystkie mają taką opaskę. Smar tamtędy nie wyleci?
Przepraszam za może laickie pytania ale przegub rozpieram po raz pierwszy. Pozdrawiam wszystkich golfiarzy!!
