GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Jak widać to niezłe cyrki macie z tymi MK5. Jednak pierwsze roczniki MK3 chyba są najmocniejsze
-
- Użytkownik
- Posty: 443
- Rejestracja: czw wrz 30, 2010 16:40
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
no nie wiem ale jak bym miał auto i takie coś zobaczył to za parę dni bym go sprzedał dlatego kupiłem audi a2 (aluminium) dobrze ostatnio oglądałem mojego focusa z 2006 roku i nawet najmniejszego purchelka nie widać ,gdzie ten VW z dawnych lat ??
było:syrena 105.mercedes123.golf2 1,3.sierra2,3 d.reno111,6reno kango 1,4 pb.vw golf3 1,9 tdi. audi 80 tdi.vw polo 1,9 d peugeot 307 1,6 hdi. kilka innych umkło uwadze a teraz ford fokus mk 2 2,0 tdci 136 ps już 170ps i 400 niutków oraz audi a2 1,4 tdi 105,9ps 232,8nm
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Miałem w golfie MK3 oryginalne chlapacze, ale po pierwszej zimie je zdjąłem, bo pod nimi razem z piachem trzymała się wilgoć, co w połączeniu z solą zrobiły swoje - na wiosnę błotniki pod chlapaczami pokryte były rdzą...
Obecnie nie mam chlapaczy, plastikowych rantów i wilgoć nie ma się gdzie zatrzymywać. A takie styropianowe "zatyczki" to poprostu wielki minus jaki bym dał producentowi VW.
Chyba trochę zboczyliśmy z tematu
Obecnie nie mam chlapaczy, plastikowych rantów i wilgoć nie ma się gdzie zatrzymywać. A takie styropianowe "zatyczki" to poprostu wielki minus jaki bym dał producentowi VW.
Chyba trochę zboczyliśmy z tematu
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Gdybym widział wcześniej to bym nie brał, zobaczymy co będzie po zimie najwyżej powymienia się błotniczki
-
- Ma gadane
- Posty: 205
- Rejestracja: sob maja 15, 2010 12:43
- Lokalizacja: Silesia
Re: GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
A nie miales tam cos robione? Moze sie myle, ale w moim nie ma tej czarnej konserwacji na nadkolu tylko ori lakier i konserwacja w kolorze nadwozia.O rdzy juz nie mowie, ale to wynika moze z tego ze czasem odkrecam nadkole i wybieram ten syf co sie tam gromadzi, i przeplukuje caly prog od strony drzwi.
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Hm a może jest jakiś sposób aby to uszczelnić kolego? było robione zabezpieczałem to od spodu i dorabiałem progu z prawej strony a to podkład jest:P ale na długo tego pewnie nie bdzie:( kurde zeby jakieś plastikowe progi były juz sam nie wiem
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10581
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
pianką poliuretanową dodatkowo uszczelnić, ładnie poobcinać i żaden syf już się nie dostanie
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Podejrzałem to w innych autach, taki czarny plastik i to się montuje na próg po całej długości na zewnątrz jak się to nazywa? Mam to w b6 to wrzuce fotki
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
o ile się nie myle to chyba forum jest po to aby doradzać i rozwiązywać problemy tak?
skoro jesteś "moderatorem" to powinieneś coś o tym wiedziec.
skoro jesteś "moderatorem" to powinieneś coś o tym wiedziec.
GOLF V rdzewiejące błotniki przednie
Dobrze, to juz rozwiązuję Twój problem.
Polega on na tym, że kupiłeś auto po przygodach. Próbujesz go teraz rozwiązać jakimiś bzdetami. Prawidłowo to powinno się zdemontować nadkola, błotniki i zweryfikować. Oczyścić miejsca problematyczne i pomalować zgodnie ze sztuką.
Jakiekolwiek nakładki nie pomagają w ustrzeżeniu się przed korozją a jedynie stwarzają miejsca problematyczne. Jedynym dodatkiem, który poprawia ochronę nadwozia są nadkola. I to też z taką uwagą, że pod nimi zbiera się syf.
U ciebie to wszystko dla mnie było kombinowane i to raczej rzemieślniczo. Jakieś ślady czerwonej farby i to chyba pędzlem nanoszone. Do tego ta czarna mazia.
Tu możesz zobaczyć jak wyglądają nadkola fabrycznie w VW:
viewtopic.php?f=175&t=459402" onclick="window.open(this.href);return false;
Polega on na tym, że kupiłeś auto po przygodach. Próbujesz go teraz rozwiązać jakimiś bzdetami. Prawidłowo to powinno się zdemontować nadkola, błotniki i zweryfikować. Oczyścić miejsca problematyczne i pomalować zgodnie ze sztuką.
Jakiekolwiek nakładki nie pomagają w ustrzeżeniu się przed korozją a jedynie stwarzają miejsca problematyczne. Jedynym dodatkiem, który poprawia ochronę nadwozia są nadkola. I to też z taką uwagą, że pod nimi zbiera się syf.
U ciebie to wszystko dla mnie było kombinowane i to raczej rzemieślniczo. Jakieś ślady czerwonej farby i to chyba pędzlem nanoszone. Do tego ta czarna mazia.
Tu możesz zobaczyć jak wyglądają nadkola fabrycznie w VW:
viewtopic.php?f=175&t=459402" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości