Leciałem sobie 3 pasmówką i wyprzedził mnie Peugeot RCZ, najsłabowitsza wersja 2.0 HDI 163 KM i 340Nm. Ja sam gość z dziewczyną, podgoniłem go i czerwone światła. On stanął na pasie który się kończy
Zielone i łogień, jedynka równo mniejwięcej, dwójka delikatnie wysuwam się na przód, trójka mam już 1 długość, czwórki kawałek i musiał wjechać za mnie, ździwiłem się trochę bo mam u siebie tylko ASV po programie na 145 KM i 310 Nm. No ale może masa peszrota + 2 osoby zrobiły swoje albo gość nie ogarnął.Po tym jak wjechał za mnie znów zrobiło się 3 pasy i znowu ciśniemy, przyspieszyłem tak do 190 i był za mną ale mnie nie wyprzedzał, potem puściłem go przodem bo ciężarówka mnie zblokowała.
Nie dało mi to jednak takiej radości jak 3 dni temu gdy stanąwszy na światłach zaobserowałem zbliżające się xenonki, podjeżdża nowa Toyota Avensis Combi D-4D (czyli 2.0 diesel 126 KM i 310 Nm). Młody gośc, może jakiś przedstawiciel. Niewiem czy zauważyliście ale jak rozmawia się z właścicielem jakiejś młodszej Toyoty to wszystkie auta to generalnie jest szmelc a jak sie spyta czym on jeździ to z dumą akcentuje "ToYoTą AveNZIS" jak by to było Bóg wie co, a jak wiemy odkąd toyota klepie auta w anglii to nie jest to to co było 15 lat temu.
Nie mniej Pan w AveNZISIE postanowił pokazać staremu seatu i ruszył pełnym ogniem ze świateł, na dwójce już mu zacząłem odchodzić a na trójce to miałem dobre 2 długości i się powiększało.
Gość był chyba mocno zdegustowany bo na następnych czerwonych nie podjechał już obok tylko lekko z tyłu i ruszył grzecznie i powoli
Potem napatoczyła się jeszcze stara Mazda 6 2.0 TDi? 141 KM ta z lexlukami standardowymi, typ też się wziął i ździwił że go Leon z SDI na klapie opędzlował ;P A cisnął do samego końca aż nie dojechalismy do ronda.
Generalnie 3:0 dla Leona
