Historia mojego VW Golfa II 16v (nowa 1 strona :) )
Moderator: G0 Karcio
Historia mojego VW Golfa II 16v
No więc korzystając z wolnego czasu kończę właśnie montowanie belek wzmacniających do drzwi.
Pytałem na forum co i jak zrobić ale nikt nie była tak łaskawy mi pomóc (prawie jak zawsze... : / ), więc olałem to i wziąłem się do roboty.
Dla tych którzy będą mieli ochotę poprawić w ten sposób swoje bezpieczeństwo umieszczam poniżej krótką fotorelację.
1. A więc kupiliśmy belki wzmacniające (najlepiej z czterema oryginalnymi śrubami).
2. Aby włożyć belki w drzwi należy zrobić otwory o odpowiedniej średnicy, u mnie wyszło to około 41mm. Należy pamiętać aby planując odwiert otworu zrobić go mniej więcej w miejscu gdzie bywa oryginalnie. Ma to znaczenia ponieważ blacha w tym miejscu jest cienka (pojedyncza), a po za tym wsunięcie belki musi odbyć się w takim miejscu aby takie rzeczy jak choćby elementy podnośnika szyby przypadkiem nie stanęły nam na przeszkodzie .
Dodam, że profilaktycznie polecam zabezpieczenie sąsiednich miejsc kilkoma warstwami taśmy w celu uniknięcia ewentualnych zarysowań w trakcie wiercenia i montażu. Ja niestety się takich nie ustrzegłem. Jeśli chodzi o średnicę otworu to ja zrobiłem właśnie około 41 mm, a to dlatego, że mam zaślepki gumowe ze ściany grodziowej, które pasują właśnie w taki otwór.
Co do samego otworu to polecam odrysowanie go od czego ołówkiem, potem punktak, małe wiertło i otworki dookoła a potem duże wiertło, miniszlifierka i powinno się udać. Same otwory posmarowałem kilkukrotnie fosolem w celu stworzenia warstewki ochronnej.
3. Kiedy mamy już wywiercony otwór należy wykonać otwory na śruby mocujące do belek.
Z tym okazało się nie być większego problemu ponieważ mój golf (1991r) okazał się mieć w środku drzwi specjalne zagłębienia dokładnie w miejscu montażu belki. Nie wiem czy w starszych rocznikach tak jest ale w moim na szczęście tak było. Jeśli chodzi o otwór koło zamka drzwi to można za pomocą miniszlifierki wykonać odwiert od środka . Dzięki czemu bez większych problemów trafimy we właściwe miejsce. Potem naturalnie większe wiertło z zewnątrz drzwi.
Widok tego zagłębienia ze środka drzwi:
Trochę trudniej wykonać otwór od strony mocowania drzwi do karoserii bo nie da się już go wywiercić od środka. Ja włożyłem lusterko do środka drzwi tak żeby widzieć to zagłębienie. Potem organoleptycznie wytypowałem miejsce do odwiertu i wykonałem taki mały wiertłem. Dzięki lusterku widziałem gdzie przeszło wiertło. Potem ewentualna korekta, rozwiert i finito. Dodam, że ten otwór w przeciwieństwie do tego koło zamaka ma owalny kształt (w celu odpowiedniego ułożenia się belki, bo w czasie przykręcania śruby od strony zamka belka porusza się przecież w poziomie)
Do śrub polecam zrobić jakieś podkładki z tworzywa, gumy czy skóry aby uchronić lakier przez zniszczeniem. Na śruby polecam dać sporo smaru aby zabezpieczyć wywiercone miejsca przed wodą i wilgocią (na tak długo ja się tylko da ). Jeśli chodzi o otwór przez który wkładaliśmy belkę to można dać smar w zaślepkę albo po prostu pomalować to miejsce lakierem.
To tyle.
W przyszłym tygodniu kolejny update
Pytałem na forum co i jak zrobić ale nikt nie była tak łaskawy mi pomóc (prawie jak zawsze... : / ), więc olałem to i wziąłem się do roboty.
Dla tych którzy będą mieli ochotę poprawić w ten sposób swoje bezpieczeństwo umieszczam poniżej krótką fotorelację.
1. A więc kupiliśmy belki wzmacniające (najlepiej z czterema oryginalnymi śrubami).
2. Aby włożyć belki w drzwi należy zrobić otwory o odpowiedniej średnicy, u mnie wyszło to około 41mm. Należy pamiętać aby planując odwiert otworu zrobić go mniej więcej w miejscu gdzie bywa oryginalnie. Ma to znaczenia ponieważ blacha w tym miejscu jest cienka (pojedyncza), a po za tym wsunięcie belki musi odbyć się w takim miejscu aby takie rzeczy jak choćby elementy podnośnika szyby przypadkiem nie stanęły nam na przeszkodzie .
Dodam, że profilaktycznie polecam zabezpieczenie sąsiednich miejsc kilkoma warstwami taśmy w celu uniknięcia ewentualnych zarysowań w trakcie wiercenia i montażu. Ja niestety się takich nie ustrzegłem. Jeśli chodzi o średnicę otworu to ja zrobiłem właśnie około 41 mm, a to dlatego, że mam zaślepki gumowe ze ściany grodziowej, które pasują właśnie w taki otwór.
Co do samego otworu to polecam odrysowanie go od czego ołówkiem, potem punktak, małe wiertło i otworki dookoła a potem duże wiertło, miniszlifierka i powinno się udać. Same otwory posmarowałem kilkukrotnie fosolem w celu stworzenia warstewki ochronnej.
3. Kiedy mamy już wywiercony otwór należy wykonać otwory na śruby mocujące do belek.
Z tym okazało się nie być większego problemu ponieważ mój golf (1991r) okazał się mieć w środku drzwi specjalne zagłębienia dokładnie w miejscu montażu belki. Nie wiem czy w starszych rocznikach tak jest ale w moim na szczęście tak było. Jeśli chodzi o otwór koło zamka drzwi to można za pomocą miniszlifierki wykonać odwiert od środka . Dzięki czemu bez większych problemów trafimy we właściwe miejsce. Potem naturalnie większe wiertło z zewnątrz drzwi.
Widok tego zagłębienia ze środka drzwi:
Trochę trudniej wykonać otwór od strony mocowania drzwi do karoserii bo nie da się już go wywiercić od środka. Ja włożyłem lusterko do środka drzwi tak żeby widzieć to zagłębienie. Potem organoleptycznie wytypowałem miejsce do odwiertu i wykonałem taki mały wiertłem. Dzięki lusterku widziałem gdzie przeszło wiertło. Potem ewentualna korekta, rozwiert i finito. Dodam, że ten otwór w przeciwieństwie do tego koło zamaka ma owalny kształt (w celu odpowiedniego ułożenia się belki, bo w czasie przykręcania śruby od strony zamka belka porusza się przecież w poziomie)
Do śrub polecam zrobić jakieś podkładki z tworzywa, gumy czy skóry aby uchronić lakier przez zniszczeniem. Na śruby polecam dać sporo smaru aby zabezpieczyć wywiercone miejsca przed wodą i wilgocią (na tak długo ja się tylko da ). Jeśli chodzi o otwór przez który wkładaliśmy belkę to można dać smar w zaślepkę albo po prostu pomalować to miejsce lakierem.
To tyle.
W przyszłym tygodniu kolejny update
Odp: Historia mojego VW Golfa II 16v
Śruby do wzmocnień jeszcze w zeszłym roku były dostępne w ASO. Sprawy groszowe bo kupowałem. W komplecie z podkładkami.
- DzigiGTI
- Special Edition
- Posty: 3325
- Rejestracja: wt gru 07, 2010 09:54
- Lokalizacja: KRA Ków
- Kontakt:
Historia mojego VW Golfa II 16v
Jestem poddd meeega wrażeniem..kotne masz autko
Jak się spisuje ABF?jakie wyniki/parametry uzyskałes po rzeźbach?
Daj fotki całości..jakąś niedzielną sesje będe śledził nadal poczynania...aa i zapraszam do mnie
Jak się spisuje ABF?jakie wyniki/parametry uzyskałes po rzeźbach?
Daj fotki całości..jakąś niedzielną sesje będe śledził nadal poczynania...aa i zapraszam do mnie
Re: Historia mojego VW Golfa II 16v
DzigiGTI pisze:Jestem poddd meeega wrażeniem..kotne masz autko
Jak się spisuje ABF?jakie wyniki/parametry uzyskałes po rzeźbach?
Daj fotki całości..jakąś niedzielną sesje będe śledził nadal poczynania...aa i zapraszam do mnie
Jakoś zawsze nie wychodziło mi zrobienie jakiejś profi sesji golfika. Może to dlatego, że ciągle uważam, że nie wszystko w nim jest zrobione tak jak wymyśliłem... ale masz rację, jak tylko fura będzie na chodzie to się coś ogarnie. Moc też zmierzę ale to plan na wrzesień.
Aktualnie jestem w trakcie montażu foteli i kanapy z mk3. Oczywiście w trakcie okazało się, że pojawiły się pewne niespodzianki, które skutecznie spowalniają robotę..
Dziś na przykład próbowałem zamontować fotel kierowcy i wyszedł mi taki myk, że bolec z mk2 do blokowania fotela (przesuwanie przód/tył) jest za długi do fotela z mk3 i zwyczajnie nie da się go odpowiednio odciągnąć rączką z fotela z mk3. W sumie jest to ciekawa sprawa bo nigdy nie czytałem na forum żeby akurat z tym był problem. Ciekawy jestem czy ktoś się z tym spotkał. Wymyśliłem sobie, że bolec z mk2 po prostu skrócę ale prawda jest taka, że ta wajcha od odciągania go ma jakiś mega krótki skok (na mój gust) i nie wiem czy uda mi się tak to zrobić, żeby to działało jak należy... :/
- DzigiGTI
- Special Edition
- Posty: 3325
- Rejestracja: wt gru 07, 2010 09:54
- Lokalizacja: KRA Ków
- Kontakt:
Historia mojego VW Golfa II 16v
Ziom tak zawsze jest że coś wyjdzie w praniu...co do sesji i roboty...nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej..ale fotki nie mają przedstawiać wad..tylko poczynania zeby potem było widać jak było źle a teraz jest dobrze i co i jak i na co się zmieniło
Historia mojego VW Golfa II 16v
Heja
A więc trochę się zeszło ale w końcu mogę coś zaktualizować.
Oto i moje dzieło:
Fotele zakupione od "kolegi" Johnatan. Niestety sposób sprzedaży oraz forma prowadzenia dialogu z tym użytkownikiem forum pozostawia tak wiele do życzenia, że ja osobiście więcej interesów z tym człowiekiem robił nie będę. Nie będę się wdawał w szczegóły ale podejście do klienta tego kolegi jest żenujące.
A co do samego montażu. Fotele przednie miały już przespawane łapy więc miały z założenia pasować p&p, niestety przyszły do mnie w trochę innym stanie i trzeba było trochę przygiąć to i owo żeby pasowało, teraz jest już ok .
Niestety kolega Johnatan przesłał mi fotel pasażera bez rączki regulacji wysokości (o czym się dowiedziałem po rozpakowaniu foteli) i aktualnie takowej poszukuję
Foto poglądowa takie samej ale od strony kierowcy:
Jeśli chodzi o tylną kanapę to oczywiście trzeba było przyspawać łapę do podłogi. Na razie jest to tylko środkowa łapa bez tych bocznych, ale się wszystko trzyma
I teraz najpoważniejszy myk, kanapa z mk3 "wpada" głębiej w zatrzaski górne więc trzeba modzić albo z zatrzaskiem w kanapie albo z parapetami i półką z mk2. Ja wybrałem 2 opcję i przy pomocy lutownicy wyciąłem trochę plastiku z parapetów (zostawiając materiał), a także musiałem odciąć trochę "sklejki" z półki od mk2. Zrobiłem to tak że od spodu rozciąłem materiał, odkleiłem od sklejki tyle ile trzeba było i odciąłem jakieś 2 cm. Potem wszystko skleiłem tak żeby było ok. Dla chętny mogę zrobić foto. Po tym zabiegu wszystko elegancko pasuje.
Co prawda wsiadanie i wysiadanie w takie półkubełki to już z lekka inna kwestia niż w przypadku tego co miałem do tej pory ale jakoś się to ogarnie tak żeby nie styrać fotela
Ale żeby nie było zbyt kolorowo. Dziś doświadczyłem pierwszej awarii w golfie. Rano wsiadłem do fury i po odpaleniu zaczęła dziwnie szarpać. W drodze to samo. potem postój, macha do góry i wkur...
Z przyczyn dla mnie nie do końca zrozumiałych pękł mi kabel WN Magnecor idący do 4 cylindra :/
Pękł w miejscu gdzie był wpięty w "grzebień" do trzymania tych przewodów. Wygląda to tak jakby jakaś siła go po prostu rozerwała... Ale źródła tej siły za nic nie mogę dojść (może wada fabryczna?). Na szczęście mam stare przewody Beru to zrobiłem podmiankę tego uszkodzonego. Ale ogólnie to lipa, bo nowych Magnecorów nie mam skąd kupić, a już na pewno nie na sztuki
A więc trochę się zeszło ale w końcu mogę coś zaktualizować.
Oto i moje dzieło:
Fotele zakupione od "kolegi" Johnatan. Niestety sposób sprzedaży oraz forma prowadzenia dialogu z tym użytkownikiem forum pozostawia tak wiele do życzenia, że ja osobiście więcej interesów z tym człowiekiem robił nie będę. Nie będę się wdawał w szczegóły ale podejście do klienta tego kolegi jest żenujące.
A co do samego montażu. Fotele przednie miały już przespawane łapy więc miały z założenia pasować p&p, niestety przyszły do mnie w trochę innym stanie i trzeba było trochę przygiąć to i owo żeby pasowało, teraz jest już ok .
Niestety kolega Johnatan przesłał mi fotel pasażera bez rączki regulacji wysokości (o czym się dowiedziałem po rozpakowaniu foteli) i aktualnie takowej poszukuję
Foto poglądowa takie samej ale od strony kierowcy:
Jeśli chodzi o tylną kanapę to oczywiście trzeba było przyspawać łapę do podłogi. Na razie jest to tylko środkowa łapa bez tych bocznych, ale się wszystko trzyma
I teraz najpoważniejszy myk, kanapa z mk3 "wpada" głębiej w zatrzaski górne więc trzeba modzić albo z zatrzaskiem w kanapie albo z parapetami i półką z mk2. Ja wybrałem 2 opcję i przy pomocy lutownicy wyciąłem trochę plastiku z parapetów (zostawiając materiał), a także musiałem odciąć trochę "sklejki" z półki od mk2. Zrobiłem to tak że od spodu rozciąłem materiał, odkleiłem od sklejki tyle ile trzeba było i odciąłem jakieś 2 cm. Potem wszystko skleiłem tak żeby było ok. Dla chętny mogę zrobić foto. Po tym zabiegu wszystko elegancko pasuje.
Co prawda wsiadanie i wysiadanie w takie półkubełki to już z lekka inna kwestia niż w przypadku tego co miałem do tej pory ale jakoś się to ogarnie tak żeby nie styrać fotela
Ale żeby nie było zbyt kolorowo. Dziś doświadczyłem pierwszej awarii w golfie. Rano wsiadłem do fury i po odpaleniu zaczęła dziwnie szarpać. W drodze to samo. potem postój, macha do góry i wkur...
Z przyczyn dla mnie nie do końca zrozumiałych pękł mi kabel WN Magnecor idący do 4 cylindra :/
Pękł w miejscu gdzie był wpięty w "grzebień" do trzymania tych przewodów. Wygląda to tak jakby jakaś siła go po prostu rozerwała... Ale źródła tej siły za nic nie mogę dojść (może wada fabryczna?). Na szczęście mam stare przewody Beru to zrobiłem podmiankę tego uszkodzonego. Ale ogólnie to lipa, bo nowych Magnecorów nie mam skąd kupić, a już na pewno nie na sztuki
- DzigiGTI
- Special Edition
- Posty: 3325
- Rejestracja: wt gru 07, 2010 09:54
- Lokalizacja: KRA Ków
- Kontakt:
Historia mojego VW Golfa II 16v
Beru też nie jest zły przecież i wcale taki tani nie jest...
Widze pod machą konkretny kabelek + od Audio
Co do foteli dobra opcja chociaż sam osobiście nie spotkałem się z wnętrzem Jahre w MK II..ale pomysł dobry
Co do technicznych potyczek..ogółem słyszałem że fotele siadają bez większych jaj,,co do kanapy to nic nie wiedzialem na ten temat...Ja sie bawiłem z ale kanapa Jetta/Golf jak robiłem pod łokcia to troche inna Bajka..Wiem że z Corrka siada kanapa...i chyba mnie to czeka niebawem
podsumowując ładnie jest zwłaszcza z czerwonym pasem
P.S koniecznie czarny sufit musisz mieć...
Widze pod machą konkretny kabelek + od Audio
Co do foteli dobra opcja chociaż sam osobiście nie spotkałem się z wnętrzem Jahre w MK II..ale pomysł dobry
Co do technicznych potyczek..ogółem słyszałem że fotele siadają bez większych jaj,,co do kanapy to nic nie wiedzialem na ten temat...Ja sie bawiłem z ale kanapa Jetta/Golf jak robiłem pod łokcia to troche inna Bajka..Wiem że z Corrka siada kanapa...i chyba mnie to czeka niebawem
podsumowując ładnie jest zwłaszcza z czerwonym pasem
P.S koniecznie czarny sufit musisz mieć...
Historia mojego VW Golfa II 16v
DzigiGTI pisze:Widze pod machą konkretny kabelek + od Audio
Dobre oko masz ^^ Tak to od audio, uznałem że to jedyny słuszny kabel do zastąpienia tego starego barachła od alternatora jakie miałem
DzigiGTI pisze: podsumowując ładnie jest zwłaszcza z czerwonym pasem
Mi się podobają , oczywiście nie jest to recaro ale przynajmniej na jakiś czas musi zostać.
DzigiGTI pisze:P.S koniecznie czarny sufit musisz mieć...
No to jest ból.... szukam, pytam ...ale albo trafiam na pocięty szajs albo ludzie nie chcą tego wysyłać tylko odbiór osobisty :/
- DzigiGTI
- Special Edition
- Posty: 3325
- Rejestracja: wt gru 07, 2010 09:54
- Lokalizacja: KRA Ków
- Kontakt:
Historia mojego VW Golfa II 16v
Z odbiorem to już gozrej..ale w sumie jeszcze idzie trafić dobra sztuke...chyba że sraj na ori i zrób sam..obszyj czymś czornym i z dyni
- Misza1122
- Forum Master
- Posty: 1096
- Rejestracja: wt lut 02, 2010 12:49
- Lokalizacja: Terespol
- Kontakt:
Historia mojego VW Golfa II 16v
Hmm nie pierwsze mk II z wnętrzem Jahre:P
hee dziwna sprawa z kablem. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o myszy :PPp
hee dziwna sprawa z kablem. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o myszy :PPp
Historia mojego VW Golfa II 16v
Misza1122 pisze:hee dziwna sprawa z kablem. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o myszy :PPp
Zasugerował mi to znajomy....ale to byłby jakiś bezsens żeby w mieście na parkingu weszła tam mysz i akurat zaczęła wpiep...ać kabel WN :/
Historia mojego VW Golfa II 16v
Mysz może nie ale kuna uwielbia kable, zwłaszcza WN i wszędzie tego dziadostwa pełno. Pooglądaj pozostałe czy nie mają takich jakby dziurek, to pozostałości po ich zębachtirsone pisze: Zasugerował mi to znajomy....ale to byłby jakiś bezsens żeby w mieście na parkingu weszła tam mysz i akurat zaczęła wpiep...ać kabel WN :/
Mój golf
Historia mojego VW Golfa II 16v
toffic pisze:ysz może nie ale kuna uwielbia kable, zwłaszcza WN i wszędzie tego dziadostwa pełno. Pooglądaj pozostałe czy nie mają takich jakby dziurek, to pozostałości po ich zębach
Wy tak na serio? :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości