Witam, panowie mój problem z podświetleniem polega na tym że stojąc w korku przy wyjeździe z miasta, przy włączonej klimie, radiu i cb po jakimś czasie około ~30 minut (wiadomo jakiś kilometr czasem 2 się ujedzie) podświetlenie deski mi zgasło całkowicie... Wcześniej przy jakichś 15 minutach od rozpoczęcia "korkowej jazdy" wydawało mi się że silnik inaczej wkręcał się na obroty, znaczy z innym dźwiękiem ale wystarczyło że klime sie wyłączyło i wszystko ok... Z drugiej strony uznałem że bez klimy się nie da jechac i po paru min włączyłem od nowa. No ale jak już podświetlenie deski zgasło to wyłączyłem radio i światła i jechałem tylko na klimie ustawionej na 2 kreski i cb żeby słyszeć co się dzieje dookoła. Jak przejechałem tak pare km i wyjechałem poza miasto to włączyłem światła i podświetlenie już było i silnik też normalnie zaczął w międzyczasie pracować... Czego to może być wina? Wzbudzenie na alternatorze czy regulator napięcia? Nie mam pomysłu żadnego czego szukać... Nie mam bardzo jak sprawdzić czy alternator daje dobry prąd bo jutro niedziela i trasa znowu jutro dłuższa... Dodam że samochód używany głównie w weekendy na trasie 130km tyle że pierwsze 15 przez Kraków
Silnik 1.6 AKL
z góry dziękuję za wszystkie wpisy
gasnące podświetlenie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
gasnące podświetlenie
Zacznij moze od sprawdzenia wydajnosci alternatora oraz wydajnosci akk. Ja mialem podobie... Ale wymienialem swiece, akk, oraz alternator no i od tamtego czasu wiecej czegos takiego nie mialem... A ciezko mi jest powiedziec co dalo efekt, bo od razu naprawilem pare czesci....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości