Porada moze nie tak najwazniejsza i skomplikowana ale sam zaliczylem wymiane rozrusznika i chcialem raz na zawsze rozwiac wszelkie wątpliwości dotyczące opadniecia silnika po wyjeciu rozrusznika. Mój golf to 1.8 PB ale myślę że w wiekszosci przypadków bedzie to wygladać podobnie
Co będzie potrzebne:
-nowy rozrusznik (ja kupiłem na allegro po regeneracji z gwarancja za jakies 200 zł)
-WD40 lub inny odrdzewiacz
-zestaw:grzechotka, nasadki, przedłużka
-luźne dwie godziny czasu (tyle mi zeszło niektórzy pewnie wyrobią się i w 30 minut)
-lewarek
-ewentualnie "zaba" jesli ktos dysponuje
Stary rozrusznik wyglada mniej więcej tak:

Uważam, że przede wszystkim należałoby najpierw odpiąć akumulator- mimo wszystko bawimy sie przy prądzie a strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Następnie należy wyjąć zbiorniczek znajdujący się po prawej stronie między skrzynia a rozrusznikiem (znacznie ułatwia to włożenie nasadki z przedłóżką) a zdjemuje się go łatwo- nie trzeba nic odkręcać - po prostu wyciągamy do góry. Na zdjęciu zaznaczyłem mocowanie tegoż zbiorniczka

Następnie odpinamy i odkręcamy wszystkie przewody z rozrusznika- klucz 10:

Następnie należało by spisikać nasze śruby mocujące rozrusznik WD40- są ich trzy sztuki- dwie długie wchodządze w skrzynie biegów (jedna z nich dosyć cieżko dostępna z góry) i jedna krótka wchodząca do poduszki skrzyni. Na zdjęciach widocznie 2 z owych 3 srub plus długa śruba po wykręceniu (żeby było mniej więcej wiadomo ile trzeba kręcić:



Nakładamy nasadke 13 z przedłużką, odsuwamy na bok wyjęty wcześniej z uchwytu zbiorniczek i kręcimy

Do drugiej długiej śruby dosyć ciężko dojść gdyż znajduję się ona od spodu. Najłatwiej jest podnieść auto na lewarku i zdjąć lewe koło. Tamtędy dużo łatwiej.
Gdy już wykręcimy wszystkie 3 śruby najlepiej wziąć młotek i rozrusznik po prostu wybić ze skrzyni. Stary rozrusznik po wyjęciu wygląda tak:

A nowy tak:

ŻEBY ROZWIAĆ WSZYSTKIE WĄTPLIWOŚCI- PO WYJĘCIU ROZRUSZNIKA SILNIK WRAZ ZE SKRZYNIĄ OPADA O JAKIES 2 CM!!!!!!!!

Jak przykręcić nowy rozrusznik- wystraczy trochę inicjatywy. Auto podniosłem na lewarku na max ile się dało a pod skrzynie biegów podłożyłem stare, drewnianie nogi od stołu, które znalazłem w garażu (może to być cokolwiek innego np stara felga itp ważne żeby uważać na miskę olejową podczas opuszczania z lewarka). Popuszczałem lewarek- buda szła w dół a silnik opierał się na owych nogach od stołu- i tak do momentu kiedy zniwelowała się owa luka widoczna na zdjęciu powyżej. Można to zrobić prościej jeśli ktoś ma "żabę". Ja nie miałem i musiałem sobie jakoś poradzić.
Po przebojach cieszymy się nowym rozrusznikiem, fajnym widokiem i dźwiękiem podczas odpalania. Koszt nie duży a efektów sztuk trzy


po(VW)odzenia
