[LT]nie golf ale LT diesel, pekniete gniazdo wtryskiwacza
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
[LT]nie golf ale LT diesel, pekniete gniazdo wtryskiwacza
Przy wykrecaniu wtryskiwacza peklo gniazdo i odpadlo. Wtryskiwacz wkrecilem zpowrotem ale po odpaleniu wywala wszystko prez ten ulamany kawalek gniazda Co teraz dalej z tym robic ?? wkrecic wtryskiwacz na jakis klej ??, przyspawac ten kawalek zpowrotem do glowicy ?
Glowica jest aluminiowa. Podejrzewam ze przy mk II 1.6 diesel tak samo sie przykreca wtryskiwcze, moze komus sie juz cos takiego przytrafilo i moze pomoc ?
LT stary typ, tzw. kwadraciak.
Jak patrzylem na allegro to glowice sa po 1500zł, nawet nie chce slyszec o wymianie
Glowica jest aluminiowa. Podejrzewam ze przy mk II 1.6 diesel tak samo sie przykreca wtryskiwcze, moze komus sie juz cos takiego przytrafilo i moze pomoc ?
LT stary typ, tzw. kwadraciak.
Jak patrzylem na allegro to glowice sa po 1500zł, nawet nie chce slyszec o wymianie
- szerszeniak
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: ndz lut 26, 2006 21:30
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
daaroo, zapytaj w Kielcach koło WDK jest warsztat co obrabiają głowice (chyba Krakowska 11) - może potrafią naprawić bez ściągania głowicy.
[ Dodano: Pią Sie 11, 2006 12:42 am ]
dlaczego o tym pisże - bratu wyrwało kiedyś świece razem z gwintem i w serwisie mu wstawili jakimś tam kompletem naprawczym nowy gwint.. nie wiem jak to robili ale normalną świecę wkręcało się potem w to miejsce.
[ Dodano: Pią Sie 11, 2006 12:42 am ]
dlaczego o tym pisże - bratu wyrwało kiedyś świece razem z gwintem i w serwisie mu wstawili jakimś tam kompletem naprawczym nowy gwint.. nie wiem jak to robili ale normalną świecę wkręcało się potem w to miejsce.
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
No wiec tak
dzisiaj przy swietle dziennym przyjrzalem sie co i jak
gniazdo gdzie sie wkreca wtrysk bylo nadlamane ale jeszcze sie trzymalo, tzn. pol bylo odgietego. Wyprostowalem lekko mlotkiem a nastepnie plastelina (??) zakupiona w sklepie obkleilem do okola i czekam az zastygnie. Na opakowaniu pisalo ze do klejenia aluminium, kadlubow silnika itp.
Po dokladnych ogledzina stwierdzam ze wczesniej taki zabieg byl juz robiony, dlatego przy odkrecaniu puscilo.
I zdjecia jak wyglada po zaklejeniu
a tak mniej wiecej to sie ulamalo
jeszcze niech postoi ze dwie godziny i pojde sprawdzic. Mam nadzieje ze sie uda.
[ Dodano: Pią Sie 11, 2006 9:44 pm ]
nic nie puszcza, sprawdzone
a powinien kopcic na wolnych obrotach ?? jak dodaje gaz nawet mocniej to nie kopci
a jak tylko spadnie na wolne to leciutko dymi, chyba ze przejade z 5 km to przestaje.
dzisiaj przy swietle dziennym przyjrzalem sie co i jak
gniazdo gdzie sie wkreca wtrysk bylo nadlamane ale jeszcze sie trzymalo, tzn. pol bylo odgietego. Wyprostowalem lekko mlotkiem a nastepnie plastelina (??) zakupiona w sklepie obkleilem do okola i czekam az zastygnie. Na opakowaniu pisalo ze do klejenia aluminium, kadlubow silnika itp.
Po dokladnych ogledzina stwierdzam ze wczesniej taki zabieg byl juz robiony, dlatego przy odkrecaniu puscilo.
I zdjecia jak wyglada po zaklejeniu
a tak mniej wiecej to sie ulamalo
jeszcze niech postoi ze dwie godziny i pojde sprawdzic. Mam nadzieje ze sie uda.
[ Dodano: Pią Sie 11, 2006 9:44 pm ]
nic nie puszcza, sprawdzone
a powinien kopcic na wolnych obrotach ?? jak dodaje gaz nawet mocniej to nie kopci
a jak tylko spadnie na wolne to leciutko dymi, chyba ze przejade z 5 km to przestaje.
[LT]nie golf ale LT diesel, pekniete gniazdo wtryskiwacza
He he, w takich silnikach z pewnością taki zabieg pomaga. Pamiętam jak kolega w Syrence 105 L wbił w głowicę świecę zapłonową prawie że na ukos bo też mu się gwint w głowicy wyrobił i kompresję traciła chodząc tylko na dwa gary. Świeca wbita młotkiem na skos w gniazdo i silnik dostał wtedy dopiero werwy. Świeca wbita i kompresja na 3 cylindrze wróciła do normy Śmiech na sali ale kolega zadowolony bo naprawił usterkę podręcznym narzędziem i przyniosło oczekiwany skutek.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości