Stukanie w kole

[Niemamnicitytez]

Witam. Coś stuka mi w lewym kole zwłascza na dziurach, małych nierównościach. Coś się tłucze o coś. Czyżby gumy stabilizatora czy łacznik stabilizatora wybity? Bo strasznie to uciążliwe a nie wiem co to jest. Do tego szykuje mi się trasa na ok 400km i nie chcę aby się coś urwało wczasie jazdy. Podczas hamowania ten dźwięk nie znika. Dziękuje za pomoc.

PS: Jak to ewentualnie sprawdzić na kanale?

[Haki]

Podnosisz autko tak by to koło wisiało w powietrzu ,, łapiesz oburącz po przekątnej i ruszając patrzysz czy nic nie stuka ... a jeszcze prościej ... stoisz na ziemi -- kolega szybko rusza kierownicą ( krótkie skoki ) a Ty zaglądasz na łącznik i gumy ,,, pewnie są wywalone i jeśli rzeczywiście tak jest - to wymieniaj od razu z 2 strony ,,,
Koszta małe a nie będziesz za chwilę pisał tematu pt " stuka mi w 2 kole " co to może być ??

[KAROL 84]

Pojedz kolego na stację diagnostyczną i powiedz żeby Ci sprawdzili bo coś stuka. Jak będą chcieli pomóc to znajdą co i gdzie stuka bo tak to można sobie tylko gdybac i wróżyc. W zawieszeniu masz z 7-10 elementów (z jednej strony) które mogą ulec uszkodzeniu i mogą stukac. Zapłacisz z 2 dyszki a może i nic i będziesz wiedział. Pozdrawiam

[gabriel_bar]

Ja bym obstawiał poduszki amortyzatorów, tylko nie jestem pewien czy na szarpakach to wychwyci,
obejrzyj w jakim masz stanie, tu masz temat http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=142&t=402922" onclick="window.open(this.href);return false;

[piotrb79]

Ja mam u siebie do wymiany poduszkę w tylnych amorka i na stacji na szarpakach mi to ładnie zdiagnozowali. Najpierw szarpaki potem test amorków i wtedy już waliło na całego. Jutro jadę na wymianę bo sam nie mam warunków.

[Niemamnicitytez]

W środę jade na przegląd bo się kończy. Ile można jeździć z czymś takim? O ile by to była poduszka bo jak się wbije drugi bieg i puści sprzęgło to czuć stuk tak jak od stabilizatora. No nic wszystko wyjdzie na stacji

[XV2]

A tuleje ?

[jano0244]

W drugi dzień Świąt robilem 200 km traskę, pierwszą taką dłuższą po zakończeniu mrozów. Na krótkich poprzecznych nierównościach pojawiały się dżwięki, przyprawiające mnie o ból zębów, dobiegające zwłaszcza z okolic prawego przedniego koła. Przypominało to jakby łamanie, pękanie czegoś metalowego, a odczuwalne było również w kierownicy. Wczoraj popędziłem na diagnostykę. Dwukrotna kontrola (dwóch diagnostów) nie wykazała nieprawidłowości. Przejażdzka z mechanikiem po okolicznych dziurach również nic nie dała (zlośliwie chwilowo umilkło). Drugi z diagnostów zwrócił jednak uwagę na wypracowane tuleje drążka stabilizatora. Dzisiaj zostały one wymienione i muszę stwierdzić, że wszystko ucichło. Samochód po wymianie wydaje się dużo sztywniejszy. Nie sądziłem, że z powodu tak drobnej przyczyny auto może wydawać tak dramatyczne dźwięki.

[XV2]

Jedz do tyłu lekko z przerwami naciskaj hamulec i słuchaj- sprawdź