ustawienie zapłonu

[Johnatan]

Witam, wpakowałem silnik PN do mk3 ale puścilem to na monowtrysku jaki był w mk3 wraz z gazem. Wszystko jest ok, paliwko podaje, ale nie było iskry, zmieniłem aparat zapłonowy lecz ma on siłownik wyprzedzenia zapłonu a mój monowtrysk kego nie posiada, aparat jeździł w GX. Pozmiania aparatu zapłonowego pojawiła się iskra ale nie moge ustawić zapłonu. Wciąż albo nie odpala albo strzela w kolektory. Ustawiam kolejność 1342, jest ona poprawna ? gdy wkładałem aparat zapłonowy to pod zębatką jest wpust płaski który umożliwia montaż aparatu na dwa sposoby. Czy jest to jakaś różnica. Wiem o tym że jest po prostu palec w innym miejscu i po prostu kolejnośc cylindrów rozpoczynam od innej strony, Usytawiałem rozrząd na zero i w tym momencie zaczynałem ustawiać kolejność 1342 i brak odzewu. iskra jest, silnik zalany paliwe,.. odłączyłem pompe paliwa i odpalam na plaka bo przez te próby zalewam wciąż silnik paliwem. Co robie nie tak..?

[dam18]

Ja w swoim golfie gdy nie mogłem ustawić zapłonu ustawiłem tak:
1 i 4 tłok na samą górę , wykręciłem aparat i ustawiiłem palec tak aby pokrywał się w wcięciem na jego obudowie. poskładałem to wszystko do kupy i zapalił od strzała, potem już tylko korekta ustawienia, i chula do dziś.

[Paweł Marek]

Johnatan, jeśli zadbałes o właściwe ustawienie wałka pośredniego na znak, to przy tłoku \pierwszym u góry włóż aparat tak żeby palec wskazywał w tył i lekko w skos w stronę kierowcy, musi odpalić resztę doregulujesz na lampie

[jhosef]

Teoretycznie powinno być wszystko zgrane na znakach rozrządu plus kreska na aparacie.
W praktyce ze znakiem na wałku pośrednim bywa różnie.
Płetwa służy do napędu pompy oleju i kręci się do woli. Kwestia zgrania ustawienia płetwy z aparatem. Musisz pamiętać, że masz zęby skośne na aparacie i nie włożysz na sztywno. Musi być pewne przesuniecie o kąt obrotu wałka aparatu i trzeba to sobie ułożyć.

W książce sam naprawiam jest pięknie opisane jak włożyć aparat.

[Johnatan]

silnik chodził w mk2 idealnie teraz w mk3 to zmieniło się to że tylko zamieniłem aparat zapłonowy i musiałem go wyjąć i mam to puszczone na mono wtrysku. Nie ma wyprzedzenia zapłonu na podciśnienie a aparat to ma, gdy ruszam aparatem to załącza się pompa paliwa i iskra to chyba ok nie ? bo silnik wydaje dzwięk jakby chodził ale nie chce odpalać. Może być tak że iskra pojawia się w momęcie gdy tłok podchodzi do góry by wypuszczał spaliny ? to wtedy mam zapłon w wydech i tak to wlaśnie wygląda. rozrząd był nie ruszany.. już odpalam silnik na plaka bo tyle paliwa mi leje w silnik że musze odkręcać świece i wyrzucać paliwo bo wciąż zalany.

[Johnatan]

Ustawiłem rozrząd jeszcze raz bo koło pośrednie było w innym miejscu. Teraz mam palec skierowany w kierowcę i ustawiam zapłon 1342 od tego miejsa w prawo... na aparacie i zero odzewu.. układam świece na pokrywie zaworów i kręce silnikiem i wszędzie cały czas jest iskra. Staram sie załatwić inny aparat zapłonowy. Wydaje mi się że on nie pasuje.. ale czy dobrze myśle ?

[Paweł Marek]

Jeśli mechanicznie pasuje to pasuje

[Johnatan]

kupiłem inny aparat i porażka.. Gdy ruszam aparatem to iskra przeskakuje i załącza się paliwko czyli jest ok.. Ustawiam zapłon 1342 i nie chce odpalić. Jak kręce silnikiem kumpel leje plaka i jak rusza aparatem w lewo i wprawo non stop energicznie to silnik załapuje delikatnie. gdy próbuje ustawiać zapłon to nie chce w ogóle załapać.. na kole zamachowym dwa odlewy i miedzy nimi nacięcie czyli to samo co nacięcie na kole pasowym wiec ustawiam na to nacięcie rozrząd... Co jest nie tak? Prosze o pomoc.

Czy mały silnik posiada czujnik położenia wału lub stukowy? Silnik PN nie posiada takich bajerów gdzie on sie znajduje?

[jhosef]

Pierwszy cylinder w górę, oba zawory zamknięte (przez wlew widać) wówczas palec pokarze Ci gdzie jest położenie pierwszego cylindra na kopułce. Przekręć aparat tak aby palec wypadał na jakiś styk aparatu. To Twój pierwszy cylinder. Jedziesz w kolejności 1342 i musi zapalić.

[Johnatan]

tak robie i nie odpala.. iskra jest wszędzie. dziś sprawdam cz yw starym bloku jest jakiś czujnik.. chyba był czujnik stukowy

[jhosef]

Ale w ogóle nic nie zagaduje?

[Johnatan]

nic. Maxymalnie 3cykle zaplonu slychac bo wydechu nie ma. Strzeli 3razy i nic. Ruszam energicznie aparatem i znow slysze pojedyncze zaplony i nie odpala. Te strzaly są tylko wraz z rozrusznikiem. Nie ma opcji samoczynnej pracy silnika choc paru sekundowa. A sonda lamda? Lezy z katem pod autem bęz masy ale kosc wpieta.. Czy czujniki w glowicy to tylko cisnienie oleju? Mam jeśzcze kable od gazu wYPIETE DWA ZOLTE, BYLY CHYBA DOSZTUKOWANE W PRZEPUSTNICE BO TAK GAZ MA WSZYSTKIE KABLE NA MIEJSCU

[Johnatan]

jest postęp ! problemem było przebicie iskry do gaźnik i odwrotnie zamontowany aparat zapłonowy. Moją czujność uśpił fakt że w przepustnicy jest maniana z kablami i przepustnica zalewała silnik. Silnik miał odwrotnie aparat i na plaku z przebiciem odpalał ale walił iskrą w przepustnice i był wybuch plaku. Po wymianie kabli zaczął lepiej odpalać na plaku, po odwórceniu aparatu zaczął chodzić, po włożeniu przekaźnika pompy paliwa i odwróceniu kabli silnik wreszcie samodzielnie zaczął chodzić. Prosze jeszcze o pomoc jak podłączyć te kable... Wydaje mi się że tam jest ingerencja LPG bo tam szły dwa kabelki lpg i z tego jest tam masakra w instalacji.. I jeszcze ostatnie pytanko, Przepustnica ma dwie duże kości. Jedna od strony pasażera a druga od strony kierowcy. Czy od strony kierowcy nie ma czasami potencjometru ponieważ silnik sie wiesza na obrotach a po odłączeniu tej kości spada na 900 i w miare chodzi.. Czy idzie to jakoś naprawić.?

załączam foty kości