Problemy z rozruchem silnika VW Golf II 1.8
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problemy z rozruchem silnika VW Golf II 1.8
Witam wszystkich! Mam dość duży problem z autem a raczej z rozruchem zimnego silnika.Jak jest ładna pogoda i jest sucho zapala bez problemu czy to na benzynie czy na gazie.Jesli natomiast popada deszcz albo jest wilgotno auto mozna krecić do bólu i nie zapali, zalewa się czuć benzynę ale nie zapali.Dziwna sprawa bo wystarczy ze ktoś mnie weżmie na linke i około 20 metrów pociagnie i auto zapala.Jeśli juz zapali wtedy moge wyłaczyć silnik i zapala na "tyk". Nie wiem gdzie szukac przyczyny.Mam wymienione świece na nowe i kable zapłonowe.Aparat zapłonowy jest sprawdzony i jest sprawny.Nie wiem może to cewka łapie wilgoć i iskra jest zbyt słaba aby zapalić auto. POMOCY !!!
Vlad_1920 (VW Golf Mk2 1.6)
Problemy z rozruchem silnika VW Golf II 1.8
Oczywiście ze wymieniłem cały komplet kabli.Nie napisałem ze mój silnik nie ma wtrysku tylko gażnik Pierburg...może to cos zmienia...
Vlad_1920 (VW Golf Mk2 1.6)
Witam serdecznie!
Mam podobny chyba problem. Silnik 1.3 (gaźnik) benzyna/gaz. Kupiłem staruszka (Golf II, '84) pod koniec maja, dopóki było sucho i ładnie odpalał jak złoty. Ale wystarczyło trochę deszczu i przestał odpalać. Dzisiaj rano próbowałem jeszcze ale po deszczeowej nocy za żadne skarby nie chciał zaskoczyć. W dzień było słonecznie i sucho i o 18 odpaliłem z pierwszego kopa.
Trochę przeraża mnie perspektywa codziennej nerwówki o 6 rano - odpalę, czy będę musiał biec na autobus...
Sprawdzałem przewody WN i wydają się być w porządku, nie ma uszkodzeń czy widocznych objawów zużycia, na metodę z suszarką nie mogę sobie pozwolić bo nie mam garażu...
Jak zatem mogę zapobiegać zawilgotnieniu przewodów WN (bo w nich upatruję problem, choć jestem ekspertem od samochodów)?
Dzięki i pozdrawiam.
Bartek.[/i]
Mam podobny chyba problem. Silnik 1.3 (gaźnik) benzyna/gaz. Kupiłem staruszka (Golf II, '84) pod koniec maja, dopóki było sucho i ładnie odpalał jak złoty. Ale wystarczyło trochę deszczu i przestał odpalać. Dzisiaj rano próbowałem jeszcze ale po deszczeowej nocy za żadne skarby nie chciał zaskoczyć. W dzień było słonecznie i sucho i o 18 odpaliłem z pierwszego kopa.
Trochę przeraża mnie perspektywa codziennej nerwówki o 6 rano - odpalę, czy będę musiał biec na autobus...
Sprawdzałem przewody WN i wydają się być w porządku, nie ma uszkodzeń czy widocznych objawów zużycia, na metodę z suszarką nie mogę sobie pozwolić bo nie mam garażu...
Jak zatem mogę zapobiegać zawilgotnieniu przewodów WN (bo w nich upatruję problem, choć jestem ekspertem od samochodów)?
Dzięki i pozdrawiam.
Bartek.[/i]
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
chodzi jeszcze o miejsca gdzie może iskra uciekać. Kopułka do osłony metalowej, to samo świece do osłon. Sprawdzenie wtyczek do czujnika halla, do modułu wzmocnienia na podszybiu, do damej cewki. Czasem jak się zapali auto po ciemku do widać pod maską gdzie iskra skacze. Czasem to bardzo dobrze słychać.Magnifico pisze:Jak zatem mogę zapobiegać zawilgotnieniu przewodów WN (bo w nich upatruję problem, choć jestem ekspertem od samochodów)?
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
U mnie bylo podobnie, tylko z tym, ze w deszczowe dni po przejechaniu parunastu km gasl i palil ciezko. U mnie byla to cewka, po wymianie wszystko OK. Wiec obstawiam, ze u Ciebie bedzie to samo. Przed cewka powymienialem swiecie, kable WN, kopulke z palcem i nic nie dalo, dopiero wymiana cewki poskutkowala...
www.SportCom.PL
MrUkAs pisze:Magnifico pisze:Twoja pewnie bedzie drozsza, bo masz inny silnik. Do mojego gaznikowca kosztowala 70zlMrUkAs pisze:Jaki koszt wymiany?
Pozdrawiam.
Też mam gaźnikowca, gościu w sklepie przed godzinką krzyknął mi za cewkę 180 pieniążków... Chyba wyjmę swoją i z nią pójdę bo inaczej wcisną mi cuś dziwnego.
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Dziwne, a jakie oznaczenie silnika, bo z tego co wiem to gaznikowcow jest kilka Ja mam cewke, ktora pasuje do starej polowki i rowniez do poloneza i hyca jak ta lala... Dalem za nia dokladnie 70zl Przed kupnem, gdy nie wiedzieli dokladnie jaka potrzebuje krzykneli od 150-200. Najlepiej pojedz autem do sklepu, popros sprzedawce i niech wyjdzie z Toba, podnies mache i pokazesz mu jaka cewke masz...Magnifico pisze:MrUkAs pisze:Magnifico pisze: Twoja pewnie bedzie drozsza, bo masz inny silnik. Do mojego gaznikowca kosztowala 70zl
Też mam gaźnikowca, gościu w sklepie przed godzinką krzyknął mi za cewkę 180 pieniążków... Chyba wyjmę swoją i z nią pójdę bo inaczej wcisną mi cuś dziwnego.
www.SportCom.PL
Chyba najlepszym sposobem jest popsikanie woda z jakiegos rozpylacza przy pracujacym silniku, jak juz jest ciemno - wtedy od razu widac gdzie skacze iskra. W ten sposob trza sprawdzic kable, cewke, kopulke i reszte ukladu zaplonowego. Jak kupujecie cewke to tylko beru i bosch maja taka sama wytrzymalosc jak fabryczne, pozostale to ruletka - nie trzymaja jakosci (zalezy od egzemplarza).
TDPower
Odpaliłem staruszka jak się ściemniło, podjechałem w nieoświetlone miejsce, podniosłem mache i zacząłem pryskać wodą w małych ilościach... Nic. Opryskałem kopułkę, przewody, cewkę.
Wyłączyłem silnik i powtórzyłem operację trochę bardziej obficie tym razem. Poprosiłem dziewczynę, żeby odpaliła... i wtedy to zobaczyłem - przebicia na przewodzie wychodzącym z cewki, cała rewia skaczących iskierek :]. Dzisiaj to wymienię i mam nadzieję, że problem się skończy.
Sposób diagnostyki może partyzancki ale okazuje się, że bywa skuteczny.
Dzięki i pozdrawiam.
Wyłączyłem silnik i powtórzyłem operację trochę bardziej obficie tym razem. Poprosiłem dziewczynę, żeby odpaliła... i wtedy to zobaczyłem - przebicia na przewodzie wychodzącym z cewki, cała rewia skaczących iskierek :]. Dzisiaj to wymienię i mam nadzieję, że problem się skończy.
Sposób diagnostyki może partyzancki ale okazuje się, że bywa skuteczny.
Dzięki i pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 245 gości