Po dłuższej przerwie nastepne prace idą do pomału do przodu. Moje dzisiejsze wypociny czyli z racji tego że poprzedni właściciel nie za bardzo przyłożył się do wyciecia znaczka musiałem to poprawić i wyszło coś takiego......
Klejenie od nowa.....
Przygotowanie pod malowanie....
Pomalowany grill z czerwonym paseczkiem (miałem od znajomego taki na 4 lampy ale okazał się za krótki o jakieś 4 cm wiec kicha

)

..........

A tak to wygląda na aucie........
I na koniec pierwszy grzybek znaleziony na podwórku. Grzybobranie czas zacząć!
