[MK2] Kody błyskowe, cos nie tak...

[stefek000]

mam silnik rp. gdy podłączam wykonany przezemnie "tester" z diody i paru przewodow (na 100% wszystko jest w nim ok, sprawdzalem ze schematem wiele razy, zreszta mam drobne pojecie o elektronice i na zdrowy rozum jest ok) i przekrecam zapłon dioda świeci się bez przerwy. po włączeniu silnika to samo, co z tym zrobić i o czym to świadczy?
poruszałem juz ten temat w innym poście, ale dotyczy on oglnie czego innego wiec założyłem osobny, moze wiecej osob to przeczyta.
dzieki za wszelką pomoc

[emgrala]

po przejechaniu paru kilometrow trzeba zmasowac kabel na 5 sek. z masa i dopiero wtedy daje kody

[robal264]

brzmi jakby masa caly czas byla polaczona z plusem, ogolnie to tak jak kolega wyzej napisal trzeba pojezdzic podlaczyc wtedy diode i dopiero zewrzec z masa akumulatora i powinny byc kody,

dla mnie to wyglda na ciagle polaczenia + z - i dlatego swieci non stop, a moze masz pomaranczowa kontrolke na desce ?? wtedy nie jest Ci potrzebny tester

[stefek000]

nie mam kontrolki. jeździłem kilka minut i wtedy dopiero podlaczalem tester (ze 2, 3 kilosy), ale sproboje po jakiejs dluzszej trasie

[andy_lodz]

http://vw2.info/vwforum/kody/
Pamiętaj że masz najpierws się przejechać a póżniej zewrzec przewód z masą na conajmniej pieć sekund,a póżniej zacząć sczytywać kody
Pozdro.

[chester_83]

przepraszam, ze odswiezam ale mam dokladnie to samo...

mala przejazdzka, silnik dalej pracuje, zwarcie zlacza do masy na 5sek i mimo to dioda swieci ciagle

probowalem pare razy dla pewnosci i nic

nawet w ten sposob, ze dioda podlaczona jest na stale, a dodatkowym kablem zwieram na 5 sek. - w tym czasie dioda nie swieci (czyli tak jak byc powinno) - po rozwarciu nadal nie blyska